Pozytywne opinie o pierwszym turnieju EPL

0

Pokerzyści nie szczędzą pochwał dla organizatorów niedawno zakończonego pierwszego turnieju Epic Poker League.

Przed startem pierwszego turnieju Epic Poker League nie było łatwo przewidzieć, czy  inauguracyjny event będzie udany. Gracze o turnieju wypowiadali się raczej ostrożnie, ale wielu z nich publicznie deklarowało, że w nim zagra. Ostatecznie do gry przystąpiło 137 pokerzystów, którzy zdecydowali się opłacić wpisowe w wysokości 20,000$. To całkiem niezły wynik – uprawnionych było bowiem nieco więcej niż 250 pokerzystów.

Większość graczy o turnieju wypowiada się bardzo pozytywnie. Chwalą jego strukturę – na początku opuszczonych zostało kilka poziomów wejść w ciemno, ale za to w dalszej części turnieju były więcej gry. Allen Bari powiedział: „Turniej został przeprowadzony świetnie, czego można było się spodziewać gdy prowadzi go Matt Savage. Na początku leciał dość szybko ze względu na brak paru wczesnych poziomów, ale większość z nas zgadza się, że to lepsze niż opuszczanie poziomów na końcu”. Struktura turnieju podobała się również Danowi O'Brienowi, który stwierdził, że nie trzeba było czekać czterech dni, aby dojść do kasy.

Oczywiście podstawowe pytanie to kwestia, czy gracze zdecydują się na grę w kolejnych eventach. Justin Smith będzie zapewne stałym uczestnikiem EPL: „Planuję zagrać we wszystkich turniejach. Myślę,że to inny, ale ciekawy cykl. Podoba mi się EPL bo to coś nowego i dobrze zrobionego.” Justin podkreśla, że dobrze grało mu się przeciwko najlepszym graczom, ponieważ taka gra motywowała go do pokazania najwyższych umiejętności. Chris Klodnicki również ciepło wypowiada się o pierwszym turnieju: „Myślę, że EPL zostało naprawdę dobrze zorganizowane jak na pierwszy taki turniej.” Klodnicki podkreśla, że frekwencja i atmosfera były dobre, chwali również obsługę turnieju. Dodaje: „Poziom był zdecydowanie wyższy od większości turniejów, w których gram, ale dodatkowe nagrody i brak prowizji pomogły to zrekompensować.”

Klodnicki wypowiada się również o przyszłości ligi. Stwierdza, że jest ona świetna dla profesjonalistów i pokera w ogóle, ale ma pewne wątpliwości czy cały cykl będzie udany. Co ciekawie, pokerzysta używa argumentu podobnego do tego, który na swoim blogu wymieniał Negreanu – stwierdza, że w turnieju brakowało profesjonalistów ze  „starej szkoły”, czyli graczy typu Negreanu, Ivey czy Brunson, a to właśnie takich ludzie chcą oglądać w telewizji.

Inni graczy o EPL wypowiadają się również pozytywnie. McLean Karr uważa, że turniej jest „dobrą nagrodą za sukcesy w innych eventach live”. Matt Glanz mówi: „Pierwszy turniej Epic Poker League to ogromny sukces”. Glanz dodaje, że chętnie zobaczyłby w turnieju jescze większe pule – uważa, że ich zwiększenie, bez podnoszenia wpisowego, będzie kluczem do sukcesu dla całego cyklu.

Ogólnie reakcje graczy były bardzo pozytywne. Organizatorzy na pewno cieszą się z tego w jaki sposób turniej został odebrany i zamierzają wziąć pod uwagę wskazówki czy uwagi. Annie Duke powiedziała po turnieju, że pracuje wraz z Mattem Savagem nad poprawieniem struktury, aby lepiej dostosować ją do potrzeb graczy.

Kolejny turniej cyklu EPL odbędzie się już we wtorek, 6 września. Tym razem pokerzyści zasiądą do gry przy stołach 8-osobowych.

Na podstawie: Pokernews – Players React to the First Epic Poker League Event

Poprzedni artykułVilanova
Następny artykułSahamies odrabia straty, Galfond na sporym plusie