Poradnik MTT – strategia w środkowej fazie turnieju

0

Jako że teksty szkoleniowe cieszą się ostatnio u nas sporą popularnością, postanowiliśmy wznowić cykl dotyczący gry w turniejach MTT. Dziś zajmiemy się strategią w środkowej fazie turnieju. Jeśli nie widzieliście poprzednich części lub chcielibyście sobie je przypomnieć, to linki znajdziecie na dole artykułu.

Pisząc o środkowej fazie turnieju MTT, skupimy się na kilku czynnikach, które pomogą Wam przejść dalej z niezłym stackiem i znaleźć się w kasie. Co rozumiemy przez środkową fazę? To etap turnieju, w którym zakończyła się już późna rejestracja, a do gry weszło ante, ale pokerzyści wciąż nie mają jeszcze zagwarantowanych miejsc płatnych. Właśnie wtedy możecie zazwyczaj wywierać na przeciwnikach sporą presję.

Środkowy etap ma wiele wspólnego z początkową fazą turnieju i tym, czy zgromadziliście już sporo żetonów, czy chcieliście przede wszystkim walczyć o przetrwanie. Jeżeli byliście agresywni i Wasza gra przynosiła zamierzony efekt, to prawdopodobnie jesteście powyżej turniejowej średniej, a może znajdujecie się nawet wśród liderów. Jeśli przegraliście natomiast kilka większych spotów, to musicie szukać szczęścia na short stacku.

Jeśli skupialiście się przede wszystkim na przetrwaniu, to prawdopodobnie nie braliście udziału w wielu rozdaniach i unikaliście ryzyka, macie więc w okolicach średniego stacka lub nieco mniej. Strategia w środkowej fazie turnieju będzie się znacznie różnić właśnie w zależności od wielkości Waszego stacka w stosunku do blindów, ante i stacków Waszych przeciwników.

Gra na dużym stacku

Jeśli wygraliście sporo żetonów na wczesnym etapie turnieju i macie przewagę nad resztą przeciwników na Waszym stole (lub też jest tylko jedna osoba mająca większy stack), to środkowa faza jest z pewnością momentem, w którym powinniście te żetony wykorzystać. W szczególności możecie wywierać presję na średnich stackach, które nie będą chciały podejmować niepotrzebnego ryzyka przed fazą bubble.

Bardzo ważną rzeczą na dużym i średnim stacku jest kradzież blindów od przeciwników, którzy grają bardziej tight. Na tym etapie turnieju blindy i ante są już na tyle duże, że z pewnością warto je zgarniać. Przy pełnym 9-osobowym stole kradzież blindów minimalnym raisem musi się udawać tylko w połowie przypadków, aby to zagranie było profitowe. A przy pasywnych rywalach, także po flopie, powinno się to udawać dużo częściej.

Na tej samej zasadzie będąc na dużym stacku możecie szerzej bronić swoich blindów, nie tylko sprawdzając zagrania rywali, ale też grając agresywnie i często je przebijając. Częściej możecie też sprawdzać przebicia od innych graczy i zastawiać na nich pułapki. Nie będziecie również obawiać się coin flipów z short stackami, bo utrata niewielkiej ilości żetonów zbytnio Wam nie zaszkodzi. Jednocześnie jednak ważne jest, abyście starali się utrzymać duży stack do fazy bubble, bo właśnie wtedy możecie wywierać największą presję na tych, którzy plasują się w środku stawki.

Gra na średnim stacku

Bycie na średnim stacku w środkowej fazie turnieju wbrew pozorom wcale nie jest komfortowe. Wszystko dlatego, że często nie macie wystarczającej ilości żetonów, aby „grać w pokera”. Nie zawsze możecie więc stealować i restealować, 3-betować przed flopem, sprawdzać c-bety i grać po flopie. Szybko możecie bowiem stać się jednym z mniejszych stacków lub nawet odpaść z turnieju po starciu z jednym z nabudowanych rywali.

Podobnie jak na dużym stacku, musicie zwracać szczególną uwagę na graczy tight, którzy są akurat na blindach. Bronienie blindów również jest bardzo ważne. Gdy w tej fazie rywale zaczynają częściej kraść blindy, warto rozważyć odpowiedzenie 3-betem już na samym początku. Pokazujecie wówczas przeciwnikom, że nie macie zamiaru łatwo oddawać blindów i ci będą już wówczas bardziej uważni.

Zachowajcie ostrożność w grze postflop z dobrymi, ale nie najlepszymi rękami, takimi jak jedna para (nawet jeśli jest to top para z top kickerem). Duże stacki mogą bowiem stanowić duże zagrożenie i grać bardzo agresywnie. Top para to dobra ręka, ale musicie pamiętać, że przeciwnicy zawsze mogą mieć coś lepszego. A nawet jeśli jest inaczej, to bardzo trudno będzie Wam sprawdzać przez trzy kolejne ulice.

Nie obawiajcie się natomiast stackowania z lepszymi rękami (dwie pary lub lepiej). Slowplay po flopie nie jest raczej najlepszym pomysłem w starciu z nabudowanymi przeciwnikami, wyłączając oczywiście agresywnych rywali, którzy mają tendencję do betowania. Ci bardziej pasywni będą skłonni do sprawdzania Waszych zagrań, bo mogą sobie na to pozwolić.

Powinniście zawsze kontrolować swój stack w każdym momencie turnieju, ale właśnie w środkowej fazie musicie być tego szczególnie świadomi. Nie walczcie na siłę z rywalami, którzy mogą znacznie go zmniejszyć. Częstym błędem graczy MTT jest właśnie nadmierne ryzyko w środkowej fazie turnieju -sprawdzanie mniejszych stacków z niskimi parami lub granie bardzo agresywnie ze słabymi drawami złapanymi na flopie.

Gra na małym stacku

Powiedzmy to jasno – to, że macie poniżej średniego stacka w turnieju, nie zawsze oznacza, że jesteście na małym stacku i grozi Wam szybkie odpadnięcie z turnieju. Gracze online zbyt często są przywiązani do średniego stacka wyświetlanego w sofcie i martwią się, gdy mają mniej żetonów. Nie wpadajcie w panikę, nawet jeśli macie najmniej żetonów na stole, szczególnie jeśli wciąż macie w stacku 15 big blindów lub więcej.

Jeśli macie 10 blindów lub mniej, to z pewnością musicie już poszukać dobrej okazji na podwojenie przed fazą bubble. Nie macie po prostu wystarczającej ilości żetonów, aby pasować rękę po ręce, okrążenie po okrążeniu. Średnie pary i niezłe asy są już zupełnie wystarczające, aby zagrać przed flopem za wszystkie swoje żetony, a z późnych pozycji powinno się to robić nawet luźniej.

Jeśli macie naprawdę mały stack, czyli pięć blindów lub mniej, do zagrania za wszystko nadają się już praktycznie wszystkie asy i mnóstwo średnich rąk typu T8s. Niekoniecznie chcecie grać jednak przeciwko graczom, którzy już otworzyli – nie macie wówczas już żadnego fold equity i często będziecie zdominowani. Pamiętajcie, że na naprawdę małym stacku najlepiej jest grać jako pierwszy.

Jeśli Wasz stół jest raczej tight, czasami będziecie mogli wyjść z małego stacka nawet bez showdownu, zgarniając jedynie kolejne blindy od pasywnych przeciwników. Pamiętajcie, że tacy gracze często spasują również do minimalnego podbicia – nie stosujcie tego zbyt często, ale czasem można tak nieco zdezorientować rywali. Nie zapominajcie też, że będąc na blindach możecie skorzystać ze strategii stop&go i dołożyć jednego blinda zamiast od razu grać za wszystko.

Turniejowe reguły są przez cały czas trwania eventu takie same, ale Wasza strategia powinna być dostosowana do fazy turnieju. Zwróćcie uwagę na wielkości stacków na Waszym stole i ich rozmieszczenie, zdajcie sobie sprawę z tego, jak Wasz stack prezentuje się w stosunku do reszty. Wówczas będzie Wam łatwiej o naprawdę dobre wyniki.

Poprzednie części Akademii MTT:

Poradnik MTT – jaką strukturę wybrać?

Poradnik MTT – wielkość stacków

Poradnik MTT – gromadzenie żetonów vs walka o przetrwanie

Poradnik MTT – gra na pierwszych poziomach blindów

Źródło: www.pokernews.com/strategy/10-multi-table-tournament-tips-middle-stage-strategy-25965.htm

Poprzedni artykułGlobal Poker League – drugi sezon już wkrótce?
Następny artykułMercier i Sinishtaj triumfują na WPT SHRO