Poradnik MTT – gromadzenie żetonów vs walka o przetrwanie

0

W najbliższych dniach na łamach naszego portalu będziecie mogli zapoznać się z krótkim poradnikiem dla zawodników, którzy chcieliby spróbować swoich sił w rozgrywkach MTT. Mamy nadzieję, że seria ta przypadnie Wam do gustu i co najważniejsze – okaże się przydatna. Zapraszamy!

Turnieje wielostolikowe tym różnią się od gier cashowych, że wzrost blindów stale wpływa na wielkość stacka zawodników biorących udział w rozgrywce. Te stają się coraz bardziej płytkie, zmuszając graczy do modyfikacji ich strategii. Wynika to głównie z faktu, iż nagrody finansowe w turniejach wielostolikowych przewidziane są jedynie dla 10-15% fieldu, zaś każdy z pokerzystów chciałby się znaleźć w tym gronie.

Innymi słowy, w turniejach MTT żetony stale zmieniają swoją wartość. Jeśli spojrzymy na wielkość stacka pod względem ilości big blindów, jego wielkość będzie się zmieniała z początkiem każdego levelu. Chodzi tu również o zmiany w porównaniu do stacków rywali – będą one większe, mniejsze lub zbliżone do obecnego średniego stacka w danym momencie.

Dynamika ta znacząco wpływa na sposób rozgrywania poszczególnych rąk przez pokerzystów. Waszym celem będzie zdobycie każdego możliwego żetonu, zatem będziecie starali się regularnie budować swój stack. Często jednak na przestrzeni całej rozgrywki zdarzy się tak, że stracicie część Waszego stanu posiadania i z pozycji agresywnego zawodnika, walczącego o każdą pulę, znajdziecie się w położeniu, w którym Waszym nadrzędnym celem będzie chęć przetrwania w turnieju.

Przyjrzyjmy się bliżej każdej z tych sytuacji i sprawdźmy w jaki sposób przebiegają procesy sukcesywnego zbierania żetonów oraz prób jak najdłuższego przetrwania w rozgrywce.

Budowanie stacka

Jeśli zapytacie pokerzystów o pierwszy element ich taktyki w temacie budowania stacka, większość z nich wspomni Wam zapewne o próbach kradzieży blindów i ante znajdujących się w puli. Jest to w większości przypadków sposób na kreowanie wizerunku przy stole we wczesnych fazach turnieju, jednak wraz z biegiem czasu może mieć znaczący wpływ na ilość posiadanych przez Was żetonów.

Inną przydatną taktyką będzie okazjonalne blefowanie lub semi-blefowanie z rękami, które prawdopodobnie są słabsze od tych posiadanych przez Waszych rywali. Wysoce opłacalnym rozwiązaniem, głównie w fazie bubble, będzie również wywieranie presji na przeciwnikach, którzy będą walczyli o dojście do kasy z pozycji short stacków.

Wszystkie powyższe przykłady dotyczą ryzyka, które podejmują pokerzyści, aby ostatecznie osiągnąć korzyść w postaci żetonów napływających do ich stacków. W momencie oceny sytuacji, czy dana ryzykowna decyzja jest opłacalna, powinniście wziąć pod uwagę czynniki takie jak faza turnieju oraz specyfika rozdania, w którym bierzecie udział.

Wyobraźmy sobie, że jesteście w rozdaniu, w którym na river Wasz rywal betuje za wysokość puli. Powiedzmy, że na stole leży już 10.000 żetonów i tyle samo wynosi zagranie. Jesteście w posiadaniu drugiej pary i macie około 40% szans na zwycięstwo. Musicie zatem zaryzykować 10.000 żetonów, aby wygrać 20.000, więc w tym wypadku pot oddsy wynoszą 2:1. Czy powinniście sprawdzić to zagranie?

W grze cashowej sprawdzilibyście to zagranie w każdym przypadku, w którym macie powyżej 33% szans na jego wygranie oraz pot oddsy na poziomie 2:1. Podczas rozgrywki turniejowej nie zawsze będziecie w stanie wykonać ten call, gdyż rzeczywista wartość żetonów, które możecie stracić jest wyższa od tych, które możecie wygrać. Jeśli posiadacie w stacku bardzo dużo żetonów, zaryzykowanie niewielkiej ich ilości będzie warte zachodu, jednak jeśli znajdujecie się na short stacku – decyzja ta nie będzie już tak opłacalna.

Sposoby na przetrwanie

Podczas rozgrywki turniejowej, zgodnie z tym, o czym wspomnieliśmy wcześniej, Waszym nadrzędnym celem będzie dotrwanie do miejsc płatnych. Jest to wyznacznik tego, czy uda Wam się osiągnąć w danym evencie profit. W rzeczywistości tej sztuki dokonuje jedynie 10-15% zawodników biorących udział w rozgrywce, zatem droga do wejścia do kasy będzie dla Was zapewne trudna i wyboista.

Choć w początkowych fazach turnieju będziecie starali się zgromadzić jak największą liczbę żetonów, to wraz z biegiem czasu możecie znaleźć się w sytuacji, w której zaczniecie walczyć o przetrwanie. Jedną z popularnych taktyk jest wyjątkowa zachowawczość polegająca na foldowaniu większości rąk. O ile mamy do czynienia z grą na bubble’u, rozwiązanie to może mieć odrobinę sensu. Jeśli jednak do turniejowej kasy brakuje jeszcze kilkunastu eliminacji, taktyka ta z pewnością szybciej Was zgubi, niż uratuje.

We wcześniejszej części tego artykułu wspomnieliśmy Wam o możliwych wariantach rozegrania poszczególnych rąk, które mogą pozwolić Wam gromadzenie żetonów. W decydującym momencie turnieju, jakim jest rozgrywka tuż przed miejscami płatnymi, wspomniane elementy taktyki mogą okazać się dla Was prawdziwym wybawieniem. Rzecz jasna, nadal możecie zdecydować się na foldowanie każdej ręki, jednak dużo rozsądniejszym rozwiązaniem będzie np. podjęcie próby kradzieży blindów – zarobicie dzięki temu na wejście do kolejnego rozdania. Dlaczego też nie mielibyście się zdecydować na blef lub semi-blef, ewentualnie spróbować wyrzucić rywali z rozdania, używając w tym celu atutu, jakim jest bezpieczny stack?

Naturalnie nie zawsze będziecie znajdowali się w tak komfortowym położeniu – może się zdarzyć tak, że fazę bubble spędzicie na rozpaczliwych próbach uniknięcia eliminacji. W tym przypadku taktyka maniakalnego wyrzucania kart również może okazać się drogą donikąd. Choć wywieranie presji na rywalach z pozycji big stacka nie będzie możliwe, nie znaczy to wcale, że macie siedzieć z założonymi rękami i powoli zbierać się do wyjścia. Zamiast tego możecie pokusić się o uzasadnione wrzucanie wszystkich żetonów do puli, o ile tylko ręka, którą aktualnie posiadacie, uprawnia Was do takiego zagrania.

W obydwu powyższych przypadkach – zarówno sukcesywnego zbierania żetonów, jak i walki o przetrwanie – najważniejszą kwestią powinno być dla Was zachowanie zdrowego rozsądku. Ustalanie odpowiedniej taktyki jest jak najbardziej w porządku, jednak dużo ważniejsze będzie jej stałe modyfikowanie w zależności od sytuacji na stole. Jeśli wcielicie tę zasadę w życie, Wasz stack powinien przez cały czas trwania rozgrywki utrzymywać się na satysfakcjonującym poziomie.

Na podstawie: https://www.pokernews.com/strategy/10-multi-table-tournament-tips-chip-accumulation-vs-survival-25909.htm

Poprzedni artykułBycie profesjonalistą, czyli ciężki kawałek chleba – część 6
Następny artykułEureka Hamburg: Jarosz siódmy w Hamburg Cup, Main Event dla Alta