Jak grom z nieba spadły wczoraj na graczy cash informacje, które ogłosił największy poker room na świecie – PokerStars. Poinformowano, że znacznie ograniczona zostanie liczba stołów cash, które można jednocześnie grać!
Rok temu pokój PokerStars postanowił przetestować ograniczenie liczby stołów, które można jednocześnie otworzyć – włoscy gracze mogli grać maksymalnie na sześciu stołach. To zapowiadało zmiany, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będą aż tak drastyczne.
Wczoraj Severin Rasset z PokerStars ogłosił, że z dniem 20 sierpnia na wszystkich rynkach, na których funkcjonuje PokerStars liczba jednocześnie otwartych stołów cash na wszystkich stawkach ograniczona zostanie do zaledwie czterech. Nie będzie to dotyczyło stołów Zoom.
Rasset w swoim wpisie wyjaśnił, że Starsy na włoskim rynku testowały wpływ takiego ograniczenia na graczy analizując tych, którzy rywalizowali na sześciu i jednym stole. W efekcie operator doszedł do wniosku, że cztery to optymalna liczba. Jak tłumaczy decyzję poker roomu?
– Chcemy utrzymać zrównoważony pokerowy ekosystem i platformę, która zapewni graczom na każdym poziomie umiejętności możliwość gry w przyszłości. Przyciągnięcie i utrzymanie nowych graczy jest kluczem do jej przyszłości. Ograniczając liczbę stołów z 24 do czterech zredukujemy liczbę graczy rywalizujących na wielu stołach i zwiększymy liczbę amatorów grających na jednym. To zwiększy winrate najmocniejszych graczy na poszczególnych stołach, zwiększając też szansę na to, że amatorzy spotkają sobie podobnych. W efekcie będą mieli większą szansę doświadczenia wygrywających sesji i będą powracali do gry.
Społeczność krytykuje
Słowa Rasseta nie przekonały zbyt wielu graczy. Chociaż na Twitterze część poparła decyzję, to spora grupa komentowała to mocno krytycznie zarzucając Starsom zbyt radykalne cięcie liczby stołów.
Nie dziwi oczywiście krytyka zawodowców, którzy po raz kolejny argumentują, że słowa Rasseta to czysta demagogia i poker room wcale nie martwi się o graczy amatorskich, ale swoje zyski. Potwierdzają to niejako słowa Phila Galfonda, który we wpisie na Twitterze podkreśla, że początkowo był fanem rozwiązania i chciał je pochwalić (Run it Once wprowadziło ograniczenie do sześciu stołów).
Zauważył jednak, że za działaniami operatora może kryć się chęć zadbania o własne zyski. Chodzi oczywiście o brak ograniczenia liczby stołów Zoom. Galfond wyjaśnił, że pokerzyści rywalizujący na tych szybkich stołach osiągają mniejsze zyski, a rake jest tam większy (ze względu na stosunek liczby profesjonalistów do amatorów). W efekcie zmiany na stołach regularnych oznaczały będą większy ruch na stołach Zoom, szybsze straty amatorów, większą efektywną prowizję i zyski PokerStars. To wszystko stanie się jednak kosztem wspomnianej kondycji pokerowego ekosystemu.
Gracze komentujący zmiany na forum 2+2 zwrócili uwagę na inny problem. Część gier może po prostu zniknąć. Przykładem są gry full ring średnich stawek – jeden z dyskutujących graczy zauważył znacznie mniejszą liczbę stołów na stawkach FR100 i większych. To samo dotyczyć może odmian niszowych, na których ruch już całkowicie zniknie.
Co sądzicie o tych zmianach?
