PokerStars rozda wejściówki do nowego turnieju – Dobry, ale mało oryginalny pomysł

Ciekawymi informacjami podzielił się parę dni temu dziennikarz Marty Derbyshire. Pisze on, że miliony dolarów, które w wejściówkach na nowy turniej chce rozdać PokerStars, wypadają blado w porównaniu z tym, co planowano dziesięć lat temu.

Kilka dni temu PokerStars ogłosiło, że na PCA w 2019 roku rozegrany zostanie turniej Players No Limit Holdem Championship. Event będzie posiadał wpisowe 25.000$, a operator ogłosił z wielką pompą, że zamierza rozdać darmowe wejściówki warte osiem milionów dolarów właśnie na ten turniej. Milion dolarów dołożony zostanie jeszcze zwycięzcy eventu.

Dziennikarz Marty Derbyshire należy do grona osób, które nie są szczególnie zaskoczone pomysłem. Podkreśla on, że cała idea jest dość szczytna, ale nie jest nowa – prawie dziesięć lat temu PokerStars planowało rozegranie znacznie bardziej potężniejszego turnieju!

Były to czasy największego wzrostu popularności pokera online. Wtedy działania, które podejmowano wobec graczy triumfowały jeszcze nad chęcią zarobku. PokerStars było „firmę, która zdawała się chroni grających w grę, którą kochali”. Na pierwszym miejscu zawsze stawiano klienta i gracza, a nie krótkoterminowe zyski.

W 2007 roku World Series of Poker po raz pierwszy opuściło Las Vegas. Pierwsze WSOP Europe nie było wielką serią turniejową. To był jednak pierwszy krok, który w Europie stawiała amerykańska marka. W tym samym czasie triumfy święciło EPT, które sponsorowane było przez PokerStars.

Starsy absolutnie dominowały pośród pokerowych eventów na naszym kontynencie. Pule były ogromne. Gdy pojawiła się konkurencja w postaci WSOP, nie chciały jednak ostrej rywalizacji. Szefowie PokerStars byli wtedy gotowi oddać część tego turniejowego tortu bez wojny.

Zaaranżowano spotkanie, w którym udział wzięli oficjele WSOP i EPT. W zamyśle jego organizatorów było, aby kierownictwo obu eventów przedyskutowało daty i miejsca rozegrania kolejnych turniejów. W ten sposób WSOP mogłoby zająć w Europie wolne daty, a oba turniejowe cykle zamiast ze sobą rywalizować, po prostu nie wchodziłyby sobie w drogę. Oba miały dzięki temu szansę na rozwój. EPT zdradziło swoje plany Amerykanom, ale ci na spotkaniu nie byli tak chętni, aby opowiedzieć o swoich.

Wielki freeroll w Las Vegas?

Isai Scheinberg, prezes i założyciel PokerStars nie był zadowolony. Chciał rozpocząć wojnę i iść z nią na teren nowego wroga. Planował zorganizowanie największego darmowego turnieju w historii pokera live.

Pomysł był taki, aby w czasie trwania Main Eventu, zorganizować w Las Vegas wielki darmowy turniej z pulą… 100.000.000$! Oczywiście Main Event dalej miałby swój prestiż i był nieoficjalnymi mistrzostwami świata, ale liczba graczy byłaby znacznie mniejsza – wielka ich część wolałaby przecież zagrać darmowy turniej o milion.

To zdawałoby się być świetnym rozwiązaniem. PokerStars jeszcze bardziej zyskałoby w oczach graczy. Ostatecznie jednak Scheinberg z idei zrezygnował. WSOP nigdy nie ruszyło wtedy na podbój Europy, a PokerStars nie chciało, aby Main Event stracił na prestiżu.

Dlatego też Derbyshire nie jest szczególnie zaskoczony pomysłem PokerStars związanym z Players NL Holdem Championship. Dziewięć milionów to znacznie mniej niż sto milionów, ale to zawsze pieniądze, które trafią do pokerowego ekosystemu. Starsy mogą też rozpocząć pracę nad poprawą nadszarpniętego wizerunku. Tego, który tak zniszczony został przez podwyżki prowizji, zmianę programu lojalnościowego i promowanie wariantów pokera, które niekoniecznie spodobały się graczom.