PokerStars rezygnuje z turniejów Beat the Clock

0
Beat the Clock

Pokoje pokerowe starają się co jakiś czas wprowadzać innowacje, które podtrzymają zainteresowanie graczy. Kilka z nich wprowadziło też PokerStars. Teraz z jednej z nowszych gier postanowiono zrezygnować.

Sporo pokerowych gier dodało w ostatnich latach PokerStars. Nie wszystkie były oryginalnymi pomysłami PokerStars (Spin & Go oraz Zoom). Część przyjęła się, część nie jest szczególnie popularna. Kilka dni temu ogłoszono, że Beat the Clock, jedna z nowszych gier w ofercie PokerStars (wprowadzona rok temu) będzie usunięta z lobby. Firma wydała oświadczenie.

Zrobimy pewne zmiany w pokerowym lobby, które uwzględniały będą usunięcie Beat The Clock. PokerStars zdecydował się „zawiesić” ten czasowy format Sit & Go, aby zrobić miejsce dla nowych produktów, które chce mocniej promować. Decyzja była również podyktowana ewoluującymi upodobaniami graczy, które nieustannie się zmieniają. Gra zostanie dzisiaj usunięta.

Beat the Clock wprowadzono rok temu po wcześniejszych testach w Rosji. Zasady były dość proste. Gry rozgrywane były jako 48-osobowe turnieje Zoom. Gdy zarejestrowała się odpowiednia liczba graczy natychmiast startowało. Turnieje trwały tylko pięć minut i były bardzo szybkie również ze względu na dość płytkie stacki.

Turniej kończył się po pięciu minutach. Każdy z graczy, który ciągle był w turnieju otrzymywał część z puli w zależności od liczby żetonów, z którymi kończył rozgrywkę. Dostępne było kilka poziomów wpisowego.

Miejsce pod Power Up

Wprowadzenie Beat the Clock nie spotkało się ze szczególnie ciepłym przyjęciem w pokerowej społeczności. Gracze skarżyli się, jest to kolejna gra, która (ze względu na tempo rozgrywania i wysoką prowizję) coraz bardziej oddala się od pokera rozumianego jako gra umiejętności.

Z oświadczenia PokerStars wynika, że turnieje szczególną popularnością się nie cieszyły. Operator prowadzi aktualnie testy PowerUP, która jest właściwie połączeniem pokera gry karcianej takiej, jak Hearthstone. Podstawą rozgrywki jest No Limit Holdem, ale gracze dostępne mają tzw. power-upy, czyli dodatkowe opcje w rozgrywce. Może to być ujawnienie jednej karty rywala, zobaczenie dwóch górnych kart z talii, dociągnięcie karty i podobne.

Power-Up będzie trzyosobową grą w formacie „zwycięzca bierze wszystko”. Jest to wariant Holdem-X, który swego czasu promowany był przez Alexa Drefyusa. Wtedy furory format ten jednak nie zrobił.

Powerfest baner

Poprzedni artykułPokerowa kartka z kalendarza – Ellie Biessek druga w GPS Nottingham (21 września)
Następny artykułWCOOP – Beethoven87 z trzema miejscami płatnymi