Ostatnie dni roku, a więc czas na nasze tradycyjne podsumowanie i przypomnienie najważniejszych wydarzeń minionych 12 miesięcy. Dzisiaj część pierwsza obejmująca okres od stycznia do kwietnia. O czym pisaliśmy na PokerTexas w 2011 roku?
Styczeń
Pokerowy rok tradycyjnie już rozpoczyna się dwoma wielkimi i prestiżowymi imprezami, które przyciągają wszystkich wielkich pokerowego świata. Tymi imprezami są oczywiście PokerStars Caribbean Adventure na Bahamach oraz Aussie Millions.
Pierwszy rozgrywany jest PCA i to były pierwsze najważniejsze wydarzenia 2011 roku. Jeśli chodzi o samą grę to zdecydowanie na pierwszy plan wybijają się dwa najważniejsze wyniki, czyli Super High Roller z wpisowym $100,000 oraz Turniej Główny. W tym pierwszym zwyciężył Eugene Katchalov ($1,500,000 nagrody) w heads-upie pokonując Daniela Negreanu ($1,000,000). Dla tego drugiego miało się okazać, że był to najlepszy wynik w 2011 roku, Daniel dzięki temu wskoczył też na pierwsze miejsce na liście graczy z największymi w historii wygranymi w turniejach live (jak się miało okazać, wkrótce zostanie wyprzedzony przez Erika Seidela). W turnieju głównym PCA triumfował Galen Hall, który w heads-upie zmierzył się ze znakomitym graczem online Chrisem „IamDaNuts” Oliverem. W pamięci pokerowych kibiców zapisało się znakomite zagranie Halla, które chociaż przegrane było tak naprawdę jego wygraną. O świetnym pasie Galena Halla pisaliśmy tak:
„Pojedynek 1-na-1 mógł zakończyć się bardzo szybko, to że tak się nie stało zawdzięczamy genialnemu wyczuciu sytuacji i fantastycznemu spasowaniu kart w wykonaniu Halla. Hall podbił z 8-4, a Oliver sprawdził z A2. Flop to 5-3-2 i Oliver zagrał check-call za 575,000. Turn to kolejna 2 i czekanie od obu graczy, river to A! Oliver miał więc fulla, a Hall strita, pierwszy podstępnie zaczekał, Hall zagrał za 2 miliony i został postawiony na allinie. Nie doczekaliśmy się jednak sprawdzenia i po długim namyśle Hall wyrzucił karty. Genialne zagranie!”
Podczas styczniowego PCA doszło do jeszcze jednego wydarzenia, które elektryzowało pokerowych kibiców na całym świecie. To właśnie na Bahamach podczas turnieju PCA zapowiedziano ujawnienie tożsamości tajemniczego „Isildura”. Dzisiaj dla nikogo nie jest już sensacją, że za tym nickiem kryje się Viktor Blom, ale jeszcze rok temu tożsamość „Isildura” pozostawała tajemnicą. 10 stycznia mogliśmy jednak napisać „W dniu 1A Turnieju Głównego PokerStars Caribbean Adventure przy głośnej owacji Blom wszedł na salę mając na sobie nalepki Team PokerStars Pro. Zgodnie z zapowiedziami zasiadł do specjalnego pojedynku heads-up z Bertrandem „Elkym” Grospellier, gra toczyła się najpierw na blindach $25/$50, a potem $50/$100 i zakończyła się wygraną Bloma. Najważniejszą informacją było jednak potwierdzenie plotek i ostateczne ujawnienie tożsamości będącego już legendą wysokich stawek Isildura”.
Drugą wielką imprezą stycznia jest Aussie Millions. W styczniu 2011 roku najważniejsze były trzy eventy: High Roller z wpisowym $AUD 100,000, Super High Roller i astronomiczne wpisowe $AUD 250,000 oraz Turniej Główny. W turnieju High Roller triumfował Sam Trickett wygrywając $1,525,000, a trzecie miejsce zajął Erik Seidel. Jak się miało okazać dla obu zawodników był to dopiero początek najlepszego roku w ich karierze. Turniej Super High Roller pomimo olbrzymiego wpisowego zgromadził 20 chętnych. Jego wyniki były bardzo podobne do wcześniejszego High Rollera, z tą różnicą, że tym razem triumfował Erik Seidel, a Sam Trickett musiał zadowolić się drugim miejscem. W Turnieju Głównym Aussie Millions zwyciężył szerzej nieznany David Gorr, który za swój życiowy sukces otrzymał dwa miliony dolarów australijskich. Na stole finałowym znalazło się dwóch znanych graczy: Chris Moorman zajął 7 miejsce, a Patrik Antonius musiał zadowolić się miejscem ósmym.
Innymi wartymi podkreślenia wydarzeniami stycznia w świecie pokera były:
- ogłoszenie projektu zawodowej ligi (później nazwanej Epic Poker League), pomysłodawcami tego pomysłu byli Annie Duke i Jeffrey Pollack. Jak się miało okazać, pomysł ten okazał się strzałem w „10”, a za nami już trzy turnieje Epic Poker League.
- w styczniu 2011 roku wystartował nowy projekt PokerStars, którym były Home Games, czyli opcja prywatnych pokoi pokerowych, w których możemy rywalizować z zaproszonymi przez siebie znajomymi w dowolnie ustawionych grach cashowych i turniejowych.
- być może mniej istotnym wydarzeniem w skali świata, ale na pewno wartym przypomnienia było ogłoszenia powstania cyklu Eureka Poker Tour, czyli turniejów rozgrywanych w Europie Środkowej i Wschodniej. Cykl ten cieszy się wielkim zainteresowaniem ze strony polskich pokerzystów.
W styczniu mieliśmy też do czynienia z kilkoma istotnymi wydarzeniami o charakterze lokalnym.
Wprowadzając nas w dobrym noworoczny nastrój już 11 stycznia minister Jacek Kapica w wywiadzie w radiowej „Trójce” zapowiadał, że gracze pokera online będą ścigani. „„Poker i inne gry” będą nielegalne i ich oferowanie polskim graczom będzie zakazane, tak samo jak uczestniczenie w tych grach. Według słów ministra jeśli strona internetowa danej firmy będzie w języku polskim to będzie istniało domniemanie popełnienia przestępstwa i będzie można wszcząć postępowanie przeciwko właścicielowi strony. W ramach takiego postępowania władze będą mogły od providerów internetowych uzyskać dane osób łączących się z daną stroną. Następnie, mając już dane tych osób, będzie sprawdzane, czy taka osoba dokonywała transakcji bankowych z właścicielem strony, jeśli tak, to gracz może mieć problemy.” – tak pisaliśmy o rozmowie z ministrem Kapicą. Jak się miało okazać to był dopiero początek interesujących wypowiedzi pana Kapicy, a jak na razie graczy online nikt nie ściga w odróżnieniu od graczy live, ale o tym będzie w drugiej części naszego podsumowania.
W styczniu doszło też do małego pojedynku, który wśród społeczności czytelników PokerTexas wzbudził niemałe zainteresowanie. Być może nie wszyscy pamiętają, ale wtedy doszło do pojedynku heads-up online pomiędzy Stanko i NegiemPL. Pojedynek nie był zbyt długi, a zakończył się niewielką wygraną Stanko i słowami pochwały pod adresem przeciwnika ze strony Nega.
Innym pojedynkiem, który również wzbudził wielkie zainteresowanie polskich fanów pokera było starcie Polaka „Sphinxa87” ze słynnym „Isildurem”. Pokerzyści zmierzyli się na stawkach $25/$50, a ponad 2,300 rozdaniach gra zakończyła się wygraną polskiego pokerzysty, który zabrał Szwedowi ponad $25,000.
W styczniu mieliśmy też pierwsze sukcesy z udziałem polskich pokerzystów. W grze live warto podkreślić bardzo dobry występ Dawida Czątkowskiego, który w turnieju ParadisePokerTour Wiedeń zajął znakomite 5 miejsce wygrywając €10,660. Zdecydowanie liczniej Polacy na czołowych miejscach meldowali się w największych, styczniowych turniejach online: W Sunday Kick Off „texaspl” zajął 3 miejsce, a „titko23” mógł cieszyć się z miejsca piątego. Największą wygraną mógł się jednak pochwalić „Strussman”, który w turnieju Sunday Second Chance zajął 4 miejsce otrzymując $18,990.
Jednak zdecydowanie najważniejszym wydarzeniem w świecie polskiego pokera była znakomicie brzmiąca informacja „Rado graczem Full Tilt Poker„. W komunikacie prasowym informującym o tym wydarzeniu Rado mówił „„Czuję się bardzo wyróżniony, że Full Tilt Poker, najlepszy pokerroom na świecie, zdecydował się nawiązać ze mną współpracę. FullTiltPoker.net skupia wokół siebie najlepszych i najbardziej utytułowanych pokerzystów na świecie i to zaszczyt móc znaleźć się w tym gronie. Mam nadzieję, że z takim wsparciem, będę mógł osiągać sukcesy online i w turniejach na żywo”. Wtedy wszyscy się cieszyli i gratulowali, później dopiero nadeszły wydarzenia związane z „Czarnym Piątkiem”, niewypłacalnością Full Tilt Poker i rozstanie Rado z FTP.
W styczniu mieliśmy też bardzo dobry wynik Polaka w turnieju EPT Deauville. Andrzej Nowak-Rogoziński zajął 19 miejsce wygrywając €23,000. „Andrzej rozpoczął dzień piąty od skutecznego 4-betu i wygrania puli przed flopem od Williama Johnsona. Potem było jednak już znacznie gorzej, najpierw z drugą parą Andrzej opłacał zagrania Keny Hallaerta w każdej rundzie licytacji, niestety okazało się, że na stole A-Q-6-9-3 KQ Polaka było za słabe na 66 przeciwnika. W końcu po allina pre flop Andrzej spotkał się z ryzykiem eliminacji, kiedy jego TT musiało walczyć z JJ Luciena Cohena. Na stole pokazały się K-J-8-K-2 i Andrzej zakończył turniej w Deauville na 19 miejscu wygrywając 23,000 EUR. Gratulacje!” – tak pisaliśmy o eliminacji Andrzeja.
Luty
Luty minął bez tak spektakularnych wydarzeń turniejowych jak PCA czy Aussie Millions, ale i tak działo się sporo ciekawego. Jeśli chodzi o turnieje to pisaliśmy o wynikach WPT Wenecja, WPT Paryż oraz EPT Kopenhaga.
W Wenecji z bardzo dobrej strony pokazał się polski pokerzysta Michał „Szwindel” Półchłopek, który po świetnej grze ukończył turniej na dobrym 18-tym miejscu wygrywając €12,170. O eliminacji Polaka pisaliśmy w następujący sposób „Ostatnie dla Polaka rozdanie rozpoczęło się od podbicia do 25,000 od będącego na środkowej pozycji Szabolcsa Mayera, David Vamplew na small blindzie sprawdził, a Michał zagrał allin. Mayer spasował, natomiast zwycięzca EPT Londyn postanowił sprawdzić. Para piątek Polaka przegrywała z parą dziewiątek Vamplewa, niestety dla nas ten stan się utrzymał do końca rozdania i w ten sposób Michał pożegnał się z WPT Wenecja.”. W turnieju triumfował reprezentant gospodarzy Alessio Isaia, a uczynił w niespotykanych okolicznościach, po heads-upie trwającym 8 godzin i 20 minut.
Kolejny turniej cyklu World Poker Tour rozegrany został w Paryżu. Tym razem obeszło się bez sukcesów Polaków, a triumfatorką tej imprezy została młoda, 23-letnia Rosjanka Natalia Nikitina, która w nagrodę otrzymała €243,830. Trzecim ważnym turniejem w lutym było EPT Kopenhaga. Tutaj zwyciężył całkiem dobrze znany Michael Tureniec (nagroda 3,700,000 DKK), dla którego był to już kolejny bardzo dobry wynik na arenie turniejów pokerowych live.
W lutym pokerową społeczność zainteresowały też z pewnością informacje o: rozstaniu się Grega Raymera z Team PokerStars Pro, powrocie do pokerowych stołów Petera Eastgate'a oraz o przeprowadzce WSOP Europe, które opuściło Londyn i na kilka najbliższych lat związało się z francuskim Cannes.
Ciekawie było to na naszej lokalnej scenie pokerowej, która w lutym zdominowana została przez wiadomości związane z walką o uregulowanie statusu pokera w Polsce. W lutym odbyła się pierwsza rozprawa dotycząca pokera przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym dotycząca zaskarżenia przez Polską Federację Pokera Sportowego decyzji Ministerstwa Finansów uznającej pokera za grę losową. Rozprawa została odroczona i na wyrok sądu musieliśmy jeszcze poczekać. Również w lutym pokerowa delegacja udała się do Sejmu z prezentacją „Informacja na temat stanu i perspektyw rozwoju pokera sportowego jako nowej dyscypliny sportowej w Polsce”. Informowaliśmy, że odbiór prezentacji przez Sejmową Komisję Kultury Fizycznej, Sportu i Turystyki był pozytywny, ale jak się później okazało nie miało to żadnego wpływu na decyzję podjętą przez posłów podczas głosowania nad nowelizacją ustawy hazardowej.
Luty był również kolejnym miesiącem sukcesów polskich graczy w turniejach zarówno live jak i online. Podczas UKIPT Nottingham trzech Polaków (Piotr Majewski, Jakub Klimek i Łukasz Laskowski) znalazło się na niższych miejscach płatnych w Turnieju Głównym. Jednak największym wygranym turnieju w Nottingham został Przemek „TranquilMind” Piotrowski, który w turnieju High Roller z wpisowym 1,500 GBP długo zajmował pozycję lidera, ale w końcu poległ z ręki znakomitego Jake'a Cody i musiał zadowolić się trzecim miejscem i nagrodą wynoszącą 17,800 GBP. O grze Przemka pisaliśmy „Największy sukces odniósł jednak Przemek „TranquilMind”, który znakomicie poradził sobie w turnieju High Roller z wpisowym 1,500 GBP. W tym turnieju zagrało 80 osób, a Przemek przez długi czas dominował grę będąc chipliderem. W finale Przemek okazał się lepszym m.in. od Dave'a „Devilfish” Ulliotta, a na drodze do zwycięstwa stanął mu jeden z najlepszych pokerzystów z Wielkiej Brytanii – Jake Cody. Gdy w grze pozostały tylko trzy osoby, Przemek miał około 800,000 żetonów, Cody 630,000, a czekający na kartę short stack tylko 170,000. Niestety dwa rozdania spowodowały eliminację Polaka na trzecim miejscu, najpierw AQ „Tranquil Minda” przegrało z 99 Cody'ego, a potem allin Polaka z A8s nadział się na AA Cody'ego i znakomicie grający Przemek musiał zadowolić się trzecim miejscem i wygraną wynoszącą 17,800 GBP. Gratulujemy! W Turnieju High Roller triumfował Jake Cody wygrywając 34,000 GBP.”.
Jeszcze lepiej było w turniejach online, Goral zaliczył 8 miejsce w turnieju Sunday Warm-Up, a „sviestas” zajął znakomite 6 miejsce w Sunday Million i w nagrodę otrzymał $55,068.
Jednak największym echem w polskim środowisku pokerowym odbiła się tzw. „Złota Setka” Super Expressu. Wspomniana „Złota Setka” to lista 100 najlepiej zarabiających polskich sportowców. W lutym „Super Express” opublikował zestawienie za 2010 rok, gdzie ku naszemu zaskoczeniu znalazło się aż dwóch pokerzystów – Artur Wasek na miejscu 35 oraz Marcin „Goral” Horecki na miejscu 65.
Marzec
W świecie pokera najważniejszym wydarzeniem marca był z pewnością prestiżowy turniej NBC Heads-Up National Poker Championship z udziałem 64 gwiazd pokera, które rywalizują ze sobą w pojedynkach 1-na-1. W finale turnieju spotkali się Chris Moneymaker oraz Erik Seidel, który zwyciężył i dołożył do swojego imponującego dorobku kolejny sukces w 2011 roku. Wygrywając w tym turnieju Seidel wyprzedził Daniela Negreanu na liście najlepiej zarabiających pokerzystów turniejowych w historii. W marcu trafiła się nam też nie lada gratka i mogliśmy przeprowadzić telefoniczny wywiad z Erikiem Seidelem.
Oprócz NBC Heads-Up rozegrano także kilka innych istotnych turniejów. W WPT LA Poker Classic triumfował Gregory Brooks, ale bardzo długo zainteresowanie wszystkich fanów pokera skupione było na osobie Carlosa Mortensena, który finałową potyczkę rozpoczynał jako lider i był na najlepszej drodze do tego, aby zostać pierwszym w historii graczem, który triumfuje w czterech turniejach cyklu World Poker Tour. Ostatecznie Mortensen zakończył ten turniej na trzecim miejscu. W rozegranym pod koniec marca WPT w Wiedniu triumfował Dmitry Gromov wygrywając €447,840. Natomiast w kolejnym turnieju EPT Snowfest zwyciężył Vladimir Geshkenbein otrzymując w nagrodę €390,000.
W marcu świat pokera zelektryzowała też informacja o nowej serii turniejów Onyx Cup Series. Miała to być seria 6 turniejów z wpisowym od $100,000 do $300,000, a łączna pula nagród miała przekroczyć 30 milionów dolarów. Wszystko wyglądało wspaniale i pięknie, ale był jeden mały problem – organizatorem cyklu miał być Full Tilt Poker. Jak potoczyły się losy FTP w kolejnych miesiącach wszyscy wiedzą, a temat Onyx Cup Series umarł śmiercią naturalną.
W marcu rozegrano też rekordowy wtedy turniej Sunday Million (z okazji 5-tych urodzin tego turnieju). Gwarantowana pula nagród wynosząca $5,000,000 została znacznie przekroczona i ostatecznie w turnieju zagrało 59,128 zawodników, a pula przekroczyła 11 milionów dolarów. W turnieju świetnie spisał się Polak „NatiPertman” zajmując 32 miejsce i wygrywając ponad $11,000. Z tym Sunday Million związana jest też spora kontrowersja, 6 miejsce wygrywając ponad pół miliona dolarów zajął Holender o nicku „zeurrr”. Szybko okazało się, że ten pokerzysta ma zaledwie 17-lat, a więc złamał regulamin PokerStars, który osobom poniżej 18-roku życia nie zezwala na rejestrację. Wygrana „zeurrra” została skonfiskowana i przekazana na cele charytatywne.
W marcu bardzo dużo wydarzył się też na polskiej scenie pokerowej. Wiele osób, które znały Mipiego z olbrzymim smutkiem przyjęły wiadomość o śmierci naszego kolegi. Michał „Mipi” Piesiewicz zmarł po długiej i ciężkiej chorobie.
W marcu w Warszawie z inicjatywy Polskiej Federacji Pokera Sportowego odbyło się spotkanie całego środowiska (przedstawiciele pokerroomów, lobbyści, prawnicy, Polski Związek Pokera). Podczas spotkania dyskutowano na temat działań jakie należy podjąć w celu uregulowania sytuacji pokera w Polsce. Padło wiele cennych opinii, ale ostatecznie nic konkretnego to spotkanie nie przyniosło.
Marzec to także miesiąc wielkich sukcesów polskich pokerzystów. Zdecydowanie największym była historyczna wygrana „klorinho1”. Został on pierwszym Polakiem, który zwyciężył w turnieju Sunday Million. Klorinho pokonał 10,351 przeciwników i w nagrodę otrzymał $172,400! Kolejnym Polakiem, który marzec może uznać za bardzo udany był Mateusz Warowiec. Polak podczas turnieju UKIPT w Manchesterze grał jak natchniony i zajął drugie miejsce, bo bardzo długim i dość pechowo przegranym heads-upie. Na pocieszenie Mateusz otrzymał 43,500 GBP. Kilka tygodni później spotkaliśmy się z Mateuszem i przeprowadziliśmy z nim wywiad. Uzupełnieniem rewelacyjnych wyników klorinho i Mateusza były: 3 miejsce Mariusza Chruściela na ParadisePoker Tour w Pradze (wygrana €14,000) oraz 8 miejsce „Kulajdropsa” i 6 miejsce „Wilczegobobka” podczas Eureka Poker Tour w Pradze.
W marcu opublikowaliśmy też wywiad z Goralem, byliśmy także w Ostrawie na turnieju cyklu HESOP.
Kwiecień
Kwiecień tradycyjnie już rozpoczęliśmy prima aprillisowym żartem, potem jednak nikomu już do śmiechu nie było. Góral miał zostać twarzą Lotto, a zamiast tego dostaliśmy chyba najgorszy miesiąc w historii pokera.
W kwietniu odbyło się kilka dużych turniejów, które w normalnych warunkach byłyby zapewne jednym z ważniejszych wydarzeń kwietnia. Wszystko przyćmił jednak „Czarny Piątek”, czyli dzień, w którym „Założyciele i właściciele PokerStars, Absolute Poker oraz Full Tilt Poker zostali oskarżeni o złamanie prawa bankowego, przestępstwa finansowe, pranie pieniędzy i organizowanie nielegalnego hazardu.
Na liście oskarżonych udostępnionej przez Departament Sprawiedliwości USA znalazły się nazwiska 11 osób związanych z trzema ww. pokerroomami: Isaia Scheinberg, Raymond Bitar, Scott Tom, Brent Beckley, Nelson Burtnick, Paul Tate, Ryan Lang, Bradley Franzen, Ira Rubin, Chad Elie oraz John Campos.
Strony pokerroomów zostały zablokowane a amerykańscy gracze real money zostali pozbawieni możliwości korzystania ze swoich kont pokerowych.” Co było dalej wszyscy dobrze wiemy, strony .com pokerroomów zostały jednak odblokowane, Amerykanie do dzisiaj nie mogą grać online, PokerStars już pod koniec kwietnia rozpoczął wypłaty środków należących do graczy z USA, a Full Tilt Poker do dzisiaj nie wypłacił ani grosze, stracił licencje, a swoje środki nadal zamrożone w FTP mają już nie tylko Amerykanie, ale także gracze z całego świata.
Jeśli chodzi o turnieje pokerowe to najważniejszym wydarzeniem kwietnia był z pewnością turniej NAPT Mohegan Sun, a konkretnie jego nie mające wcześniej precedensu wyniki. Turniej Główny padł łupem Vanessy Selbst, a turniej High Roller Jasona Mercier – dokładnie takie same rozstrzygnięcia padły w Mohegan Sun w 2010 roku. W innych istotnych turniejach: Roberto Romanello wygrał WPT Bratysława, Ben Wilinofsky triumfował w EPT Berlin (w kasie znalazło się trzech Polaków – Łukasz Wasek, Patryk Ślusarek oraz Michał Kusak).
Niestety i na polskiej scenie pokerowej w kwietniu działo się niewiele dobrego. Brak wielkich i spektakularnych sukcesów osłodzić nam musiały dwa wydarzenia. Jakub Szczotka zajął 6 miejsce w turnieju Portugal Poker Series Vilamoura wygrywając €5,700. Jakub w kolejnych miesiącach miał jednak odnieść znacznie większy sukces…
Druga dobra i ciekawa informacja związana z polski pokerzystą to „Mastermixus”, który wygrał kwalifikacje online i otrzymał szansę walki z samym „Isildurem” w ramach specjalnej edycji SuperStar Showdown. 24 kwietnia Polak zasiadł do gry ze słynnym Szwedem i walczył dzielnie grając na 4 stołach NL Holdem na stawkach $5/$10 (z bankrollem $15,000 wygranym w kwalifikacjach). Po rozegraniu 2,500 rozdań niewielkim zwycięzcą pojedynku został Isildur, ale Polak zachował ponad $13,000, które mógł zatrzymać jako swoją nagrodę.
Kolejne informacje z polskiego podwórka nie był już tak wesołe. Przed Wojewódzkim Sądem Administracyjnym odbyła się druga rozprawa, która zakończyła się odrzuceniem skargi Polskiej Federacji Pokera Sportowego. O wyroku sądu pisaliśmy „Po tych wystąpieniach zarządzona została kolejna krótka przerwa, po której nastąpiło ogłoszenie wyroku, który brzmiał następująco – Sąd oddala skargę PFPS. W uzasadnieniu sąd zaznaczył, że sąd administracyjny bada decyzje podejmowane przez organy administracyjne z punktu ich zgodności z prawem. Kwestia zasadności czy słuszności podejmowanych decyzji nie ma dla sądu znaczenia. Sąd dodał także, że w jego opinii „Nie ma biegłego, który stwierdziłby, że w pokerze sportowym element losowości w ogóle nie występuje. Element losowy może być mniejszy lub większy, ale w pokerze występuje zawsze.” Na koniec uzasadnienia sąd dodał jeszcze, że wydanie innej decyzji przez Ministerstwo Finansów możliwe byłoby tylko wtedy jeśli zmieniono by definicję gry hazardowej zawartą w ustawie hazardowej. Definicja ta według ustawy brzmi następująco „Grami losowymi są gry o wygrane pieniężne lub rzeczowe, których wynik w szczególności zależy od przypadku, a warunki gry określa regulamin.”
Pod koniec kwietnia poseł SLD Tadeusz Tomaszewski złożył trzy interpelacje poselskie skierowane do Ministra Finansów. Po paru miesiącach okazało się, że chociaż pan poseł Tomaszewski stawiał interesujące pytania to odpowiedzi ministerstwa finansów były bardzo ogólne i nic ciekawego, ani nowego do sprawy pokera w Polsce nie wniosły.
Już wkrótce zapraszam na drugą część wspominków z 2011 roku, w której przypomnimy sobie co ciekawego działo się od maja do końca sierpnia.