Radosław „Rado” Jedynak był z pewnością jednym z najbardziej znanych pokerzystów w Polsce. Równo siedem lat temu stał się członkiem teamu profesjonalistów Full Tilt Poker. Ambitne plany nie zostały jednak zrealizowane, bo niespełna trzy miesiące później przyszedł Czarny Piątek…
Na początku 2011 roku Full Tilt Poker toczyło jeszcze równorzędną walkę z PokerStars o miano najlepszego i największego poker roomu na świecie. FTP przyciągało przede wszystkim niezwykłym zespołem profesjonalistów, do którego należały najgorętsze nazwiska w pokerowym świecie – Tom Dwan, Phil Ivey czy Patrik Antonius.
Liczba członków Teamu Pro była jednak zdecydowanie większa, a poker room zatrudniał kolejnych pokerzystów. Mało kto spodziewał się jednak, że w ekipie znajdzie się również Polak. Równo siedem lat temu nadeszła jednak wiadomość, że barwy FTP przez kolejne miesiące reprezentował będzie Radosław „Rado” Jedynak.
Nasz pokerzysta był wówczas specjalistą od turniejów Sit&Go i kilkukrotnym zdobywcą Supernovy Elite. Karierę online miał jednak kontynuować właśnie na Full Tilt Poker, barwy poker roomu miał też reprezentować na turniejach live. Plany były naprawdę spore, bo Rado miał wówczas polecieć na World Series of Poker, aby powalczyć o pierwszą w historii bransoletkę dla naszego kraju.
Dla Polaka było to oczywiście duże wyróżnienie. Jedynak tak skomentował wówczas dołączenie do zespołu profesjonalistów Full Tilt Poker:
Czuję się bardzo wyróżniony, że Full Tilt Poker, najlepszy pokerroom na świecie, zdecydował się nawiązać ze mną współpracę. FullTiltPoker.net skupia wokół siebie najlepszych i najbardziej utytułowanych pokerzystów na świecie i to zaszczyt móc znaleźć się w tym gronie. Mam nadzieję, że z takim wsparciem będę mógł osiągać sukcesy online i w turniejach na żywo.
Wszystko zapowiadało się naprawdę znakomicie, ale przygoda naszego pokerzysty z Teamem Pro nie trwała niestety długo. I żadna w tym wina samego Rado – nadszedł Czarny Piątek, a niedługo po tym Full Tilt Poker został zamknięty. Po zmianie właściciela poker room nigdy nie odzyskał już dawnego blasku i dziś w zasadzie nie ma po nim śladu. O tej historii przypomnimy jednak w pokerowej kartce z kalendarza w odpowiednim czasie.
Sam Rado grywał już natomiast coraz mniej. Później przez lata był komentatorem polskiej relacji z European Poker Tour i PokerStars Championship, ale później zdecydowano o tym, że streamy w naszym języku nie będą kontynuowane.
Wolę Cypr od PCA – wywiad z Dominikiem Pańką cz. I
