Pokerowa kartka z kalendarza – nietypowa kradzież na WSOP (2 czerwca)

0
Osiem lat temu na WSOP doszło do bardzo niecodziennej sytuacji

Na World Series of Poker, jak na każdym dużym pokerowym festiwalu, zdarzały się różne dziwne incydenty. Osiem lat temu jeden z pokerzystów postanowił… ukraść stacka rywala. Liczył, że nikt tego nie zauważy. Skończyło się oczywiście wyprowadzeniem przez ochronę i dożywotnim banem na WSOP.

W pokerze turniejowym dość często mówi się o kradzieży blindów, ale osiem lat temu na WSOP znalazł się pokerzysta, który zrozumiał wszystko chyba nieco zbyt dosłownie. Do nietypowej sytuacji doszło w turnieju No Limit Holdem za 1.000$, a więc w najtańszym wówczas evencie bransoletkowym. Rzecz nie działa się do tego w zaawansowanej fazie turnieju, ale na drugim poziomie blindów.

Całą sprawę na swoim blogu opisał Amerykanin Michael Craig, który nie brał bezpośrednio udziału w incydencie, lecz siedział przy tym samym stole. Po drugim poziomie blindów miała nastąpić 20-minutowa przerwa, a przy stole trwało akurat jeszcze ostatnie rozdanie z udziałem dwóch graczy. Większości pokerzystów nie było już wówczas przy stole, bo udali się na wspominaną przerwę.

Rozdanie zakończyło się zwycięstwem około 50-letniego gracza i w jego kierunku dealer przesunął żetony. Pokerzysta jedną ręką przysuwał w swoją stronę wygraną pulę, a drugą… próbował zgarnąć stack gracza obok. I gdy dealer się odwrócił, rzeczywiście to zrobił – przysunął do siebie zarówno wygrane żetony, jak i te skradzione sąsiadowi.

Po powrocie z przerwy przy stole zapanowało spore zamieszanie, bo jeden z graczy zauważył oczywiście brak swojego stacka. Wszystko szybko sprawdzono na kamerach, a nagranie nie pozostawiło wątpliwości, że zachowanie pokerzysty nie było przypadkowe. Niedługo później został on zdyskwalifikowany i wyprowadzony przez ochronę. Wszystko skończyło się też dożywotnim banem na WSOP.

Nas zastanawia jedna rzecz – na co liczył pokerzysta? Powinien być świadomy, że w takim miejscu roi się od kamer. W dodatku był tuż po wygranej puli, żetonów w stacku mu raczej nie brakowało, a wszystko działo się na samym początku turnieju. Może Wy macie jakiś pomysł na wytłumaczenie tego zachowania?

„Milionerzy” – Onet o polskich pokerzystach

cashback PartyPoker

Poprzedni artykułJak wygrać z lepszymi od siebie pokerzystami? Cz.I
Następny artykułGerman Poker Days – jedenastu Polaków w finale Main Eventu