Pokerowa kartka z kalendarza – Marek Grześka drugi w Main Evencie WSOP Circuit Berlin (9 października)

0

Dwa lata temu walka o mistrzowskie pierścienie WSOP Circuit toczyła się w Berlinie. Niewiele brakowało, aby w Main Evencie triumfował Marek Grześka. Ostatecznie Polak zajął jednak drugie miejsce, zgarniając 77.130€.

Dwa lata temu w październiku pokerzyści rywalizowali o mistrzowskie pierścienie nie w Rozvadovie, lecz w Berlinie. Stolica Niemiec również była bardzo dobrą lokalizacją dla graczy z Polski, bo także nie był to zbyt daleki wyjazd. Naszych graczy zjawiło się za naszą zachodnią granicą całkiem sporo, a przede wszystkim spisywali się w Berlinie bardzo dobrze.

Wpisowe do Main Eventu WSOP Circuit wynosiło wówczas 1.650€, a na jego wpłacenie zdecydowało się 398 osób. Polacy radzili sobie całkiem nieźle – w finałowym dniu do stołów powrócili Marek Grześka i Piotr Franczak. Ten pierwszy był zresztą chipleaderem przed startem ostatniego dnia rywalizacji.

Franczak pożegnał się z grą bardzo szybko – zmagania zakończył na miejscu szesnastym, inkasując tym samym 6.520€. Jak stwierdził sam zainteresowany – im bliżej końcowego triumfu, tym trudniej zachować chłodną głowę.

Z tego typu trudnościami znakomicie poradził sobie drugi z Polaków. Grześka znalazł się najpierw na stole finałowym, a tam nie zwalniał tempa. Nic dziwnego, że znalazł się aż w heads-upie!

Do rozgrywki w jeden na jednego nasz pokerzysta przystępował jednak z dużą stratą do reprezentanta Nowej Zelandii, Davida Yana, której niestety nie udało mu się odrobić. W finałowym rozdaniu all-iny posypały się na turnie, kiedy to na boardzie leżały już 5422. Polak postanowił sprawdzić zagranie za wszystkie żetony z 43, zaś jego rywal pokazał TT. Dziesiątka na riverze rozstrzygnęła losy zwycięstwa w Main Evencie festiwalu WSOP Circuit w Berlinie. Marek Grześka za zajęcie drugiego miejsca zdobył nagrodę w wysokości 77.130€.

I tak była to największa jak dotąd wygrana w karierze Grześki. Do tej pory w turniejach na żywo Polak zarobił ponad 180.000$. Oprócz Berlina największe sukcesy odnosił w Barcelonie, gdzie w 2015 roku wygrał jeden z side eventów EPT, a rok później był 15. w Main Evencie Estrellas Poker Tour. Grześka pojawiał się też w Ołomuńcu, gdzie był trzeci w High Rollerze Redbet Hunter i ósmy w turnieju Masters na jednym z festiwalu Poker Fever.

Monster Series powraca na PartyPoker – niskie wpisowe, wielkie pule!

Poprzedni artykułPartyPoker LIVE Millions Cash Game – doskonały fold Maniga Loesera!
Następny artykułHistoria World Series of Poker Europe – część II