Pokerowa kartka z kalendarza – Janusz Korwin-Mikke broni pokerzystów (4 listopada)

0
Janusz Korwin-Mikke

Kiedy dziewięć lat temu uchwalano ustawę hazardową żaden z rządzących polityków nie pochylił się nad naturą gry próbując ją zrozumieć. W efekcie potraktowano pokera, jak typową grę losową. Zwróciło to uwagę polityka, których ostrych słów nigdy się nie bał.

Czy poker to gra niczym blackjack? Słuchając wypowiedzi niektórych polityków czy ministra Jacka Kapicy widać było, że przy pracach nad ustawą hazardową mało kto zainteresował się charakterystyką gry i rolą umiejętności, którą wielokrotnie podkreślali gracze i analitycy.

Pokerowe myślenie doskonale zrozumiał wtedy Janusz Korwin-Mikke, do którego dotarła informacja, że rządząca Platforma Obywatelska potraktowała pokera jak najzwyklejszy hazard. We wpisie na Facebooku skrytykował polityków. Podkreślał, że pokerze hazard istnieje, ale z czasem jego rola jest coraz mniejsza:

– Otóż pokerzyści podnoszą raban, że poker nie jest grą hazardową. I mają rację. W pokerze jest mniej więcej tyle samo hazardu, co w brydżu. To znaczy: jest sporo, ale w dystansie zawsze i tak wygrywa lepszy.

W pokerze liczy się pamięć, liczenie szans, psychologia, odwaga, zdolność ponoszenia ryzyka – cechy, które są młodemu człowiekowi (jeśli ma coś w życiu zdziałać, a nie tylko w być buchalterem – z całym szacunkiem dla buchalterów) bardzo potrzebne. Również: zdolność do zimnego traktowania hazardu. Lepiej, by z tysiąca młodych ludzi pięciu zmarnowało życie, zostając nałogowymi hazardzistami, niż gdyby żaden z nich nie nauczył się liczyć szans… i opanowywać żyłkę hazardu.

Ruletka to hazard, ale nie poker!

Polityk argumentował, że za gry typowo hazardowe uznać można lotto, wojnę czy ruletkę. Tam gracz nie ma żadnego wpływu na wynik gry. W pokerze tymczasem decydujące są umiejętności, dzięki którym wygrywać można „w długim dystansie”

– Sam hazard – byle z rozsądkiem – nie jest więc zły. Ale grami hazardowymi są np., ruletka i dziecinna „wojna” – natomiast w brydżu, szachach (tak, w szachach też jest pewien element hazardu!) czy pokerze decydują w bardzo dużym stopniu umiejętności. W szachach w 95%, w brydżu sportowym: w 75%, w brydżu robrowym i pokerze – w ponad 40%. Podczas jednego wieczoru, bo w długim dystansie czynnik szczęścia schodzi we wszystkich tych grach niemal do zera.

Co ciekawe, Korwin-Mikke nie był jednak fanem No Limit Holdema, ale klasycznego pokera 5-kartowego, którego uważał za znacznie ciekawszą grę niż Holdema.

Wracając do pokera: to naprawdę znakomita gra. Mam na myśli normalny polski poker, z pięcioma zakrytymi kartami w rękach. W kasynach podobno grywa się teraz głównie w Texas Holdem, co jest moim zdaniem znacznie nudniejsze, ale też mniej hazardowe od brydża robrowego.

Jeśli tak, to tym bardziej nie rozumiem, jak ta Kareta Bęcwałów – PO-PSL-PiS-SLD – czegoś takiego może zakazywać…

Nie był to zresztą jedyny raz, kiedy Janusz Korwin-Mikke o pokerze wspominał na swojej stronie. Parę lat później, a dokładnie w 2015 roku, skrytykował premier Elżbietę Kopacz za zakaz gry w pokera. Z kolei po turnieju EPT Malta, w którym trzecie miejsce zajął Dominik Pańka, chwalił Polaka i skomentował sukcesy naszego gracza.

Simon Trumper – Mam nadzieję, że World Poker Tour zagości w Paryżu

Poprzedni artykułSimon Trumper – Mam nadzieję, że World Poker Tour zagości w Paryżu
Następny artykułMalta Poker Festival – czworo Polaków w kasie, Dypvik na prowadzeniu po drugim dniu