Pokerowa kartka z kalendarza – Ellie Biessek druga na GPS Nottingham (21 września)

0

Ellie Biessek to jedna z najbardziej znanych polskich pokerzystek. Od lat mieszka w Wielkiej Brytanii i tam odnosi sporo sukcesów. Właśnie mijają cztery lata od największego z nich.

We wrześniu 2014 roku odbywał się szósty przystanek serii Genting Poker Series 2014. Wówczas gracze przyjechali do kasyna Dusk Till Dawn w Nottingham, a organizatorzy mieli nadzieję na sporą frekwencję. Ostatecznie po czterech dniach startowych okazało się, że wpisowe w wysokości 440£ opłaciły 632 osoby. Pula wynosiła więc 258.000£, a na zwycięzcę czekało ponad 60.000£.

Ellie Biessek radziła sobie w turnieju naprawdę nieźle, bo do finałowego dnia przystępowała na drugim miejscu, ze stackiem wynoszącym prawie milion żetonów. Walkę rozpoczynało 30 osób, ale po kilku godzinach poznaliśmy finałową dziewiątkę. Polka rozpoczynała decydującą rozgrywkę w środku stawki, mając około 1,1 miliona żetonów.

Przez dłuższy czas w finale nie było zbyt wiele akcji, a Ellie zdobyła trochę żetonów. Jeszcze podczas rozgrywki w dziewięć osób jeden z graczy otworzył podbiciem do 400 tysięcy. Inny z rywali zagrał all-ina z KK, mając około 2,4 mln w stacku. Biessek znalazła u siebie parę dam i po długim namyśle wyrzuciła karty, co okazało się świetną decyzją.

Później udało jej się podwoić w akcji AA na KK jednego z rywali. Wyrzuciła też Stevena Wattsa na szóstym miejscu. Skrócony pokerzysta zagrał all-ina z AJ. Polka sprawdziła z AQ, trafiła dwie pary, aby po chwili objąć prowadzenie w całym turnieju, kiedy trafiła seta czwórek w innym rozdaniu.

Ellie Biessek

W jednym z kolejnych rozdań Polka starła się z Chrisem Slym. Po flopie w postaci 6 5 A wszystkie żetony rywala powędrowały na środek, a Sly pokazał A J. Nasza pokerzystka miała K 7 i na turnie trafiła 2, co oznaczało, że eliminuje rywala, uzyskując dużą przewagę na pozostałymi. Ellie napisała chwilę później na Twitterze, że czołowa trójka ustaliła deala, a sama zapewniła sobie ponad 50 tysięcy funtów.

Po eliminacji Marka Elliota Biessek w finale zagrała z Alim Ayubem. Polka podwoiła rywala, ale później odrobiła trochę strat. Tytuł GPS Newcastle zdobył jednak Ayub. W ostatnim rozdaniu nasza pokerzystka miała A 9. Rywal pokazał K T i wszystko przebiegało zgodnie z planem aż do rivera, na którym pojawiła się niestety dziesiątka.

Ellie Biessek zajęła więc ostatecznie drugie miejsce, zgarniając 50.680£, co i tak było jej największą wygraną w karierze. W krótkim wywiadzie po turnieju Polka przyznała, że jest zadowolona. Pomimo, że nie zdobyła drugiego tytułu Genting Poker Series, deal pozwolił jej na wzięcie większej części z puli nagród. Wspomniała też, że udało jej się uniknąć sporego coolera we wspomnianym na początku rozdaniu, gdy zrzuciła parę dam. Choć na razie była to jej ostatnia pięciocyfrowa wygrana, to nie mamy wątpliwości, że o polskiej pokerzystce na Wyspach usłyszymy jeszcze niejednokrotnie.

Doug Polk wbija szpilę Philowi Hellmuthowi

Poprzedni artykułTom Dwan – Mój styl gry jest fajny, ale nie bierzcie ze mnie przykładu
Następny artykuł„Kiedy byłem donkiem…” – Anton Wigg