Pokerowa kartka z kalendarza – Damian Miziński czwarty na Unibet Open Ryga (8 grudnia)

0
Damian Miziński zajął cztery lata temu czwarte miejsce na Unibet Open Ryga

W naszej kartce z kalendarza wielokrotnie wspominaliśmy turnieje z cyklu Unibet Open. Dziś cofamy się o cztery lata i przenosimy do Rygi. Damian Miziński zajął wtedy czwarte miejsce i zgarnął ponad 33.000$.

W Main Evencie Unibet Open Ryga 2013 frekwencja nie była najlepsza. W turnieju zagrało tylko 208 osób, ale wśród nich była całkiem spora grupa Polaków. Nasi pokerzyści przez długi czas radzili sobie bardzo dobrze. Gdy w grze zostały tylko dwa stoły, wśród graczy wciąż było aż trzech biało-czerwonych.

Ostatecznie jednak tylko jeden z naszych graczy znalazł się na stole finałowym. Wcześniej odpadł Damian Porębski, który zajął szesnaste miejsce, a także Łukasz Golczyk, który został bubble boyem stołu finałowego i odpadł na 10. pozycji. Golczyk przegrał coinflipa z Kristapsem Betulisem, Porębski został natomiast wyrzucony przez ostatniego z naszych graczy, Damiana Mizińskiego.

W końcówce drugiego dnia turnieju Miziński stracił jednak sporą część stacka, gdy z nutsowym flush drawem wpakował się pod kolor rywala, a board nie przyniósł mu pomocy. Nasz pokerzysta i tak znalazł się na szczęście na stole finałowym, a na początku decydującej rozgrywki dysponował piątym stackiem.

Początek finału był bardzo dobry w wykonaniu Mizińskiego – szybko wyrzucił on z gry dwóch przeciwników. Najpierw jego A7 utrzymało się w starciu z A3 mocno skróconego Nicolasa Storma, później wyrzucił z turnieju innego z shortów, Andersa Kjellerupa. Akurat w tym wypadku miał sporo szczęścia, bo z A8 potrzebował pomocy przeciwko damom rywala, lecz as pojawił się już na flopie.

Ostatecznie Damian Miziński zakończył turniej na czwartym miejscu. Po podbiciu Ricka Jansena ze small blinda siedzący na big blindzie Polak odpowiedział all-inem z A3, a Jansen sprawdził z parą dwójek. Co prawda na riverze pojawił się as, ale był on jednocześnie czwartym kierem na boardzie i dał przeciwnikowi kolor. W ten sposób Miziński pożegnał się z turniejem i zgarnął 17.600 łatów, czyli ponad 33.000$. Cały turniej wygrał Holender Florens Feenstra, który w przeliczeniu otrzymał ponad 100.000$.

Czwarte miejsce w Rydze było największym sukcesem Mizińskiego, jeśli chodzi o turnieje na żywo. Łącznie w karierze zgarnął blisko 100.000$, zajmując między innymi trzecie miejsce w High Rollerze Estrellas Poker Tour Madryt.

najwyższy rakeback baner

Poprzedni artykułPokerowe rankingi – Rainer Kempe pnie się w górę
Następny artykułScott Blumstein – Nie interesują mnie turnieje i gry high stakes