Pokerowa kartka z kalendarza – bot na stole finałowym TCOOP? (24 stycznia)

0

Pokerowe boty to jeden z największych problemów dotyczących gry w sieci. Przed rokiem spore kontrowersje wzbudził występ gracza IvanHaldi na stole finałowym TCOOP – wydaje się, że był to właśnie bot. Sprawa do dzisiaj nie została tak naprawdę do końca wyjaśniona i budzi spore kontrowersje.

Walka z pokerowymi botami trwa już od dobrych kilku lat. Nie ulega wątpliwości, że mogą one regularnie wygrywać niemałe pieniądze na niskich i średnich stawkach. Skoro Libratus wygrywa coraz wyraźniej z najlepszymi specjalistami od gier heads-up, to tym bardziej jest to możliwe w starciach z nieco słabszymi przeciwnikami.

Operatorzy starają się oczywiście walczyć z całym procederem i kolejne konta, na których grają boty, są sukcesywnie banowane. Czy jest jednak możliwe całkowite ich wyeliminowanie? Prawdopodobnie nigdy nie dowiemy się nawet, jaką skalę ma cały ten proceder. Ale że problem niewątpliwie istnieje, doskonale pokazał zeszłoroczny turniej heads-up podczas TCOOP.

We wspomnianym turnieju w decydującym pojedynku przystąpiono do rozmów o dealu. Ciężko jednak tę wymianę wiadomości nazwać rozmową, gdyż zaangażowany był w nią tylko jeden z zawodników, posługujący się nickiem LuckboxStami. Oprócz niego wypowiadał się również przedstawiciel supportu PokerStars.

Mimo usilnych starań pracownika strony oraz samego zainteresowanego, nie udało się skontaktować z graczem kryjącym się za pseudonimem IvanHaldi. Nie byłoby w tym pewnie nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w tym samym czasie grał na kilku innych stołach. Dodatkowo podejmowane były próby kontaktu w prywatnych wiadomościach po rosyjsku oraz na numer telefonu, który został użyty przez niego podczas procesu rejestracji. Obydwie zakończyły się jednak fiaskiem.

Nic więc dziwnego, że pojawiły się podejrzenia, iż IvanHaldi jest po prostu pokerowym botem. Co prawda w decydującym pojedynku popełnił on błąd, lecz twórca bota mógł zorientować się, że mogą pojawić się problemy i zrobić to specjalnie.

PokerStars wydało kilka dni później specjalne oświadczenie – operator poinformował w nim, że dokładnie sprawdził konto i nie należy ono do bota. Do dzisiaj nie wiadomo jednak, dlaczego IvanHaldi nie odpowiadał na wiadomości. Faktem jest również, że po całej aferze gracz ten ani razu nie pojawił się już przy stołach na PokerStars – od roku nie zagrał w żadnym turnieju. Czy rzeczywiście był botem? Pewności nie mamy, lecz wydaje się to bardzo prawdopodobne.

Poprzedni artykułJacek Pustuła zwycięzcą turnieju January Major!
Następny artykułPięć najlepszych rozdań w TV z udziałem Toma Dwana