Poker w NBA

1

O tym, że sportowcy lubią pograć w pokera powszechnie wiadomo, nie raz informowaliśmy o przedstawicielach różnych dyscyplin sportu, którzy wolny czas poświęcają grze w pokera. Przy okazji ostatnich niezbyt przyjemnych wydarzeń w lidze NBA okazało się, że poker wśród graczy tej ligi to już wieloletnia tradycja. 

Wszystko zaczęło się od wydarzeń w szatni zespołu Washington Wizards, gdzie doszło do spięcia pomiędzy dwoma zawodnikami tego klubu – Gilbertem Arenasem oraz Jarvaisem Crittentonem. Okazało się, że obaj panowie mają za sobą niejedną partyjkę pokera i Arenas jest winny koledze $25,000. Arenas mający kontrakt wart 111 milionów dolarów jednak nie kwapił się z oddaniem pieniędzy i między koszykarzami wywiązała się sprzeczka, w której Crittenton domagał się szybkiego oddania pieniędzy. Arenas odpowiedział kilka dni później przynosząc do szatni pistolety i proponując pojedynek. Na szczęście żadne strzały nie padły, ale o sprawie zrobiło się głośno pomimo tego, że Arenas starał się wszystko obrócić w żart. 

Jednak dzięki tej sprawie dowiedzieliśmy się, że gra w pokera wśród koszykarzy najlepszej ligi na świecie jest niezwykle popularna i stale obecna podczas wyjazdów na mecze. Jeden z byłych graczy NBA powiedział, że swingi na poziomie $30,000 w czasie jednego lotu samolotem to normalna sprawa. Według wypowiedzi przedstawiciela ligi NBA gra w pokera jest obecna wśród amerykańskich sportowców od wielu lat, a przy pokerze czas w podróżach spędzał już legendarny baseballista Babe Ruth. Te słowa potwierdza szef Miami Heat Pat Riley, który twierdzi, że poker jest częścią kultury w NBA i tak samo jak dzisiaj grano w niego i kilkadziesiąt lat temu, a jedyna różnica to zdecydowanie większe stawki na jakie dzisiejsi koszykarze-milionerzy grają. 

Różne opinie o pokerowym hobby swoich graczy mają trenerzy, trener Phoenix Suns Alvin Gentry twierdzi, że swoim zawodnikom zabrania on gry w pokera, wpływa to bowiem negatywnie na atmosferę w zespole i powoduje kłótnie. Odmienne zdanie ma trener Orlando Magic Stan Van Gundy, który powiedział, że dopóki gracze grają na stawki, na których mogą sobie pozwolić na przegrane nie widzi on problemu. Ciekawe więc jak się wiedzie w pokerowych potyczkach w NBA naszemu rodzynkowi Marcinowi Gortatowi? 

Na podstawie – www.nbcsports.com

Poprzedni artykułWystartowało PCA 2010
Następny artykułAnalizowanie danych pokerowym przewinieniem?

1 KOMENTARZ

  1. ejdżent ziro z pistoletem- haha to jest dopiero człowiek PARODIA. Poprostu lubi się błaźnić. Nie moge,,,, ;D

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.