Poker w mediach – Wyborcza o świecie pokera, Gazeta Prawna o ustawie hazardowej

7

Dzisiaj w polskich mediach pojawiły się dwa interesujące teksty dotyczące pokera.

Dziennik Gazeta Prawna w artykule „Ustawa hazardowa na cenzurowanym” ponownie pisze o sytuacji prawnej hazardu w Polsce. Na początku autorka informuje, że Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku, a także Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekły iż część przepisów ustawy hazardowej jest niezgodna z prawem unijnym.

„Komisja Europejska zapowiedziała, że przyjrzy się polskim regulacjom dotyczącym hazardu. Z kolei Ministerstwo Finansów nie dostrzega rozbieżności między ustawą hazardową a prawem UE. Jak poinformował nas wydział prasowy resortu, nie są prowadzone żadne prace nad jej nowelizacją” możemy przeczytać w Dzienniku Gazeta Prawna.

W dalszej części artykułu możemy znaleźć informację, że „obecnie podatnicy mogą drogą elektroniczną wskazywać organom UE, które przepisy ich zdaniem naruszają swobody gwarantowane unijnym prawem”. Według cytowanych przez Gazetę Prawną ekspertów takich naruszeń jest całkiem sporo. Jest to m.in.: ograniczenie swobody nabywania usług (polski obywatel nie może uczestniczyć w grach losowych legalnie prowadzonych w innym państwie członkowskim). Możemy przeczytać także, że „ustawa hazardowa narusza także jedną z najważniejszych zasad UE, czyli zakaz dyskryminacji ze względu na przynależność państwową” (gry hazardowe w Polsce może urządzać tylko firma mająca siedzibę na terytorium Polski).

Ciekawy artykuł znalazł się też w dzisiejszej Gazecie Wyborczej. W tekście „Pokerowi bogowie i zombie” Michał Kokot przedstawia świat pokera i pokerzystów na podstawie swoich doświadczeń z pokerowego festiwalu w Pradze. Tekst ten trudno jednoznacznie zakwalifikować czy jest on pozytywny, czy też negatywny dla wizerunku pokera.

Z jednej strony mamy bowiem nakreśloną sylwetkę Marcina Wydrowskiego, pierwszego Polaka zwycięzcy turnieju World Poker Tour. Mamy tutaj informacje o wielu godzinach ćwiczeń i treningów Marcina, ale z drugiej strony także informacje, że nasz pokerzysta jest czasami tak zajęty grą, że karmić go musi jego narzeczona, a oboje nie mają dla siebie zbyt dużo czasu. W tekście pojawia się też wypowiedź Wojtka „Łozo” Łozowskiego, który mówi „W Polsce panuje opinia, że to hazard. Na całym świecie wszyscy wiedzą, że to gra, w której liczą się umiejętności gracza. Ta gra jest jak szachy, tyle że z elementem losowym”. Autor przedstawia też sytuację pokera w Polsce, przytacza też wypowiedzi graczy, którzy uważają, że poker to zawód jak każdy inny – „Profesjonalni pokerzyści pracują często więcej niż zwykli ludzie – twierdzi Majewski”.

Z drugiej jednak strony w artykule nie brakuje mniej pozytywnych opinii na temat pokerowego świata. We wstępie mamy sylwetkę chińskiego biznesmena Tony Changa, który pokera traktuje hobbystycznie, przegrał już miliony dolarów, a w turnieju WPT dokonał rzeczy bez precedensu. „… Ale gdy krupier odsłania pozostałe karty, Niemcowi wychodzi full, a Chang zostaje ze swoją parą. Przegrał jakieś 60 tysięcy dolarów. Warto przypomnieć, że wpisowego do turnieju WPT Praga wynosiło €3,300.

W tekście mamy też moje wypowiedzi dotyczące pokerowych grinderów, czyli według tekstu „pokerowych zombie”. Według słów zacytowanych w tekście są to gracze, którzy tylko klikają i nie potrafią ocenić swoich szans na wygraną. Niezbyt dokładnie przedstawiony jest także sposób działania programów lojalnościowych wynagradzających takich graczy. Na koniec autor przedstawia sylwetkę Kary Scott, o której pisze iż nie posiada ona żadnych znajomych poza pokerowym środowiskiem.

Zachęcam do zapoznania się oboma artykułami:

Dziennik Gazeta Prawna – „Ustawa hazardowa na cenzurowanym”

Gazeta Wyborcza „Pokerowi bogowie i zombie”

Poprzedni artykułKlub Blogera – edycja styczeń 2013
Następny artykułPartyPoker – $300.000 w styczniowych freerollach

7 KOMENTARZE

  1. Wyborcza chyba specjalizuje się w pisaniu takich nierzetelnych reportaży, które mają zniechęcić ludzi do poszukiwania alternatyw wobec kładzenia kasy na lokatę na 5% rocznie (minus podatek). Jakieś dwa tygodnie temu był utrzymany w podobnym tonie artykuł o Foreksie pełen wziętych z dupy stwierdzeń i mrożących krew w żyłach historii ludzi, którzy się spłukali.

  2. Pewnie, że nie zrozumiał…bo relacjonował rozdanie z turnieju pisząc, że zawodnik sprawdza za 15 tyś $. Nie wiem czy to celowe…ale ciekawe było tez co innego. Podobno jak sie nie gra 2 dni to trzeba to odrabiać następne 2 miesiące. Tak szybko zmienia sie strategia. Teraz przynajmniej juz wiem czemu taki słaby jestem… generalnie to raczej słabe merytorycznie są te wszelakie artykuły. Trzeba jednak przyznać, że jest ich jednak coraz więcej i w dobrym tonie…Ważne jest to podkreślanie różnicy między PL i resztą i także między wyobrażeniem o grze gangsterskiej a dzisiejszą rzeczywistością.

  3. Autor z Wyborczej chyba nie do końca wszystkiego zrozumiał i na siłe chciał napisać to w taki sposób żeby zainteresowało czytelnika(wielkie kwoty, zombie, nolajfienie). IMO w obecnej sytuacji kiedy juz sie troche głosno zrobiło o pokerze powinniśmy wiecej uwagi zwracać na to czy tekst jest w pełni merytoryczny i zgodny z prawdą a nie tylko że jest w ogóle… dlatego moim zdaniem text na minus.

    • Wyborcza… proszę Cię… LITOŚCI. Większość tekstów napisanych bo napisać wypada. Bez merytorycznego przygotowania. O rzetelności dziennikarskiej nie wspominając.

      WYBORCZA – NIE czytam, TVN – NIE oglądam, PO – NIE głosuję.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.