Poker to nie ha… ha… ha…

6

Witam wszystkich czytelników PT. Do napisania tego odcinka zbierałem się już prawie 2 miesiące. Jednak aby coś podsumować, trzeba najpierw trochę odczekać, nabrać dystansu do wydarzeń.

A więc myszki w dłoń, zaczynamy ocenianie. Tzn. ja – rzeczywistość, a Wy – mojego bloga 🙂

O psie, który zszedł z portalu, który schodzi… na psy

Tak, rzecz dotyczy PokerTexas. Na portalu chyba padła administracja, bo po 2 miesiącach od ostatniego odcinka i problemów z dołączaniem zdjęć/obrazków – czytam w boxie, że dalej jest problem. Kurde: 2 miesiące i nic się nie dało zrobić? Czy nie chciało?

Dalej: inwazja hejterów. Nie chodzi tylko o minusowanie blogów, aby Boże broń, ktoś jeszcze nie dostał się do freerolla dla blogerów.

System pseudo-społecznościowy z punktami satysfakcji nie sprawdził się, tak jak nie sprawdza się gdzie indziej – np. na fejs_z_buku.

Najlepiej / najgorzej jest z ghostami, zakładającymi nowe nicki aby tylko komuś dokopać.

A co dopiero z menadżerami społeczności: gdzie zniknęli ludzie pokroju airwee? Ostatnio na konkurencyjnym portalu PSgie był konkurs na menadżera – zatrudnienie w Gibraltarze. Startował ktoś?

A turnieje gramy z PokerTexas to zupełny odlot: mamy zmianę czasu – w Ameryce robią to wcześniej, u nas później i prawie miesiąc gramy o godzinę wcześniej. Ale na portalu nikt tego nie zauważył i zachęcają nas do turka o 20, tylko że jest (był) o 19-tej!

I nikt nie poprawił tekstu ani zajawki przez 3 tygodnie. Pewnie lepiej jak zagra mniej niż więcej – będzie więcej do wygrania.

Nowy format turniejów – ha… ha… ha…

Wracamy do tytułu – FullTilt najpierw a PieS później starają się nas przekonać, że poker to… no właśnie, co?

Kilka miesięcy temu zaczęli mnie bombardować mailami zachwalającymi nowy format turniejów 4-max, Adrenaline. Poszukałem czegoś na ten temat w sieci i co się okazało?

1 (primo) Pewien gościu znalazł rozwiązanie dla tego formatu i je opublikował w wątku na 2plus2.

2 (secundo) Inny grał według tego rozwiązania i odkrył, że jest do tyłu! Próbował później modyfikacji i zebrał bazę wyników z tych stawek innych graczy i ze zdumieniem odkrył, że prawie wszyscy są do tyłu. Na dowód załączył wyniki, przy czym lojalnie uprzedził, że swoje NICKI ukrył – było to 6 rekordów, znaczy albo sam grał pod SZEŚCIOMA NICKAMI, albo schował też kolegów, którzy udostępnili mu swoje dane.

3 (tertio) Mnie to nie dziwi, bo już w książce Mathematics of Poker autorzy rozważali trzyosobową grę z ograniczonymi stackami i prostymi/ograniczonymi strategiami i wyszło im, że niezależnie od rodzaju strategii NIKT nie może wygrać i WSZYSCY są zjadani przez RAKE!

Dosyć tego czarnowidztwa, teraz coś pozytywnego: po festiwalu allin-shootout przyszedł czas na prawdziwe granie: jeśli was nudzi droga do kasy i walka na bublu, to po prostu postawcie na czarne albo na czerwone, wszak są to barwy zarówno FTP-a jak i PS-a i po zwycięstwie nad losem grajcie stoliki finałowe jak prawdziwi bogowie pokera!

I jeszcze te reklamy na każdym kroku. Co oni reklamują? Poker to nie ha… ha… ha…

Pożegnanie z Miśkiem

31 stycznia musiałem uśpić mojego psa (rak z przerzutami po operacji na początku stycznia). Ze szwagrem pogrzebaliśmy go w ogrodzie mojej babci. Zima była iście syberyjska, aby wkopać się w głąb zmarzliny nie starczały łopaty ni siekiery, musieliśmy użyć młota pneumatycznego i po odrzuceniu jakiś 30 cm warstwy można było dalej kopać.

Pozostawiłem go w swoim awatarze, a po powrocie do Warszawy, w ramach stypy zagrałem sobie kilka turniejów (znowu 50 zł wpłacone).

I wygrałem $2,20 PLO8, byłem trzeci w $1,10 PLO8 i znowu wygrałem $3,30 PLO8 (w tamten weekend).

Wypłaciłem $200 i zapłaciłem znowu zaległy czynsz. Oczywiście pozostałe $ poszły w pi… już po 2 dniach.

Od tej pory wpłacam po 50 zeta i zagram sobie jakieś PLO8, NLO8, 5 Card albo Courchevele.

W MicroMilions grałem FLO8 i NL 5CardO8 (jak zapisać ten skrót, ale wiecie o co chodzi) i tu nawet byłem liderem ale 2 rozdania AAsy (niezłe, hi i lo, żeby nie było), oba przegrane i OUT przed kasą. Poker to nie ha… ha… ha…

Moja bardzo specyficzna lektura

Teraz będzie krótka recenzja z książki Bernadety Lelonek-Kulety Psychospołeczne korelaty uzależnień od gier hazardowych (TN KUL i KUL, Lublin 2012).

Pamiętacie taką krótką ankietkę, do której wypełnienia was zachęcałem? A dokładniej: próbowałem wyjaśnić młodym ludziom, którzy jej nie zrozumieli, że taka ankieta to nie jest wypracowanie, nie jest na stopień, nie można sprawdzić jej wyników w kasjerze…

Acz wypełnienie jej – zgodne z prawdą i własnym stanem samoświadomości (wierzący nazwą to chyba sumieniem) – pozwoli spojrzeć na siebie z boku, bez tego wiru i pędu zwanego niekiedy grindem.  Co ja paczę?

Otóż w tej książce mamy przedstawioną charakterystykę zjawiska patologicznego hazardu, specyfikę problemu uzależnienia od gier hazardowych i sposoby wyjaśniania patologicznego hazardu (cechy osobowości, potrzeby zaspokajane przez patologiczne granie).

Dalej, po sformułowaniu problemu, przedstawiono metodologię badań: sformułowane hipotezy, narzędzia badawcze i sposób przeprowadzenia badań. Od razu wyjaśnię, że autorka prowadziła badania wśród grających na automatach, acz były to w skali polskiej badania pilotażowe. Na świecie, zwłaszcza w Kanadzie, Belgii i Francji prowadzono takie badania również wśród pokerzystów, jednak do badań u nas droga daleka.

Tam finansowane są z Funduszu na który wpłaca część zysków ichniejsze Lotto, może u nas będzie to Fundusz Rozwiązywania Problemów Hazardowych.

Zwłaszcza w kanadyjskich badaniach można zauważyć pewną rysę: są dwie grupy graczy uzależnionych od hazardu, które różnią się niemal całkowicie – jeśli chodzi o dane socjo-demograficzne: młodzi i dorośli. I prawdopodobnie dla tych dwu grup trzeba znaleźć różne sposoby dotarcia do nich (aby było kogo badać).

Poza tym proces badawczy sponsorowany przez narodowego operatora hazardowego powoduje niekiedy problemy z wiarygodnością wyników – w innych krajach, gdzie badania nie były finansowane w ten sposób otrzymano inne rezultaty.

Może to wskazywać, że badacze sponsorowani „rozdymają” grupę patologicznych hazardzistów – gdyby nie była zbyt wielka, problem społeczny byłby mniejszy, trudno zauważalny i… fundusze też byłyby mniejsze.

Choć tutaj problemem może być dobór próby: jak dotrzeć do całego środowiska graczy?

Kto z Was poświęcił chwilkę, wypełnił i wysłał ankietę?

Być może zrobiło to 3 świętych i 2 nałogowców (zgaduję)?

Aha, jak wczytacie się w ostatni rozdział (charakterystykę mężczyzn uzależnionych od gier hazardowych) to jest tam omówienie narzędzi badawczych i konstrukcji badanych zmiennych – i wtedy wiecie, dlaczego DWA pytania pozornie znaczące to samo, są jednak DWOMA odrębnymi pytaniami.

I dlaczego taką trudność sprawia nam odpowiedź na pytanie:

„Czy przegrałeś kiedyś znaczącą sumę pieniędzy?”

Inwazja dybuków

To nowy program kabaretu „Burdel Artystyczny” grany w Muzeum Historii Żydów Polskich. Ten kabaret jest niesamowity, publiczność nie wie niekiedy jak zareagować: brawami, śmiechem, grymasem, przekąsem (czy zakąską i popitką). Na widowni zmieściły się trzy grupy:

miłośników „Burdelu” – oglądających wszystkie odcinki, śmiejących się z „dowcipów wewnętrznych” (na widowni taki prawy sektor)

synagogi reformowanej – widzów delikatnie uśmiechających się i nagradzających stonowanymi oklaskami (bliżej i w centrum)

rekonstrukcjonistów, a nawet dekonstrukcjonistów – jeśli chodzi o „żydowskie dowcipy” – bo jak można śmiać się z czegoś, co ociera się o „Zagładę” (na galerii i z tyłu)

Chcesz zobaczyć do której grupy Ci najbliżej? Wybierz się na burdel w piątek, sobotę czy niedzielę. Jeśli jeszcze będą miejsca.

PS. Wszyscy zgodnie oklaskiwali „Kazanie duszpasterza hipsterów”.

Pozdrawiam,

Wasz Pies, po którym został tylko awatar

Poprzedni artykułEPT Wiedeń dzień 2: Sebastian Trisch liderem turnieju
Następny artykułW skrócie: Elky nie lubi re-entry, Jamie Gold radzi, Liv Boeree w telewizji

6 KOMENTARZE

  1. ktoś mnie wołał? 🙂 społeczności pokerowe uciekają z for. Ludzie starają się znaleźć bardziej neutralne i zamknięte miejsca jak grupy na Facebooku, skajpie czy innym takim.

    ja serdecznie zapraszam na https://www.facebook.com/PokerStarsNet 😉 wszystko się cały czas dzieje tylko zmienia swoje miejsca…

  2. hej !

    fajnie , że wróciłeś , zawsze z ciekawością czytałem Twoje wpisy , ale z tym miałem mały problem 😉

    tak czy inaczej + i oby częściej 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.