Poker online w USA: Finansowa walka przeciwników i zwolenników

1

Jak wynika z tekstu w serwisie OpenSecrets za kulisami walki o pokera online stoją ogromne kwoty, które poszczególne firmy przeznaczają na lobbowanie za legalizacją lub zakazem gry. Przodują Las Vegas Sands oraz Caesars.

Sheldon Adelson, czyli właściciel Las Vegas Sands, obiecał już, że wyda na walkę z hazardem online „tyle, ile będzie trzeba”. Kilka miesięcy temu senator Lindsey Graham i reprezentant Jason Chaffetz zostali zaangażowani w zgłoszenie dwóch ustaw, mających całkowicie zakazać gry w sieci. Adelson pozostałych polityków i działaczy zaczął także zbierać w swojej Coalition to Stop Internet Gambling.

OpenSecrets pisze, że Sands wydało już na lobbowanie w tym roku 460 tysięcy dolarów – z czego 290 tysięcy w drugim kwartale. Dla porównania w całym 2008 roku przeznaczyło pół miliona dolarów. Adelson ma jednak mocnego przeciwnika w firmie Caesars i w tym przypadku możemy już mówić o milionach dolarów. Tylko w drugim kwartale Caesars wydało już prawie milion dolarów na kwestię wspierania legalizacji gier online. Łącznie w tym roku kwota sięga 1,8 mln dolarów – za cały poprzedni rok wyniosła 1,9 mln dolarów. Aktualnie Caesars działa na dwóch legalnych rynkach w USA – otwarło pokoje online w Nevadzie i New Jersey.

Podczas gdy Adelson zbiera poparcie, to inne firmy dołączają do strony zainteresowanej legalnymi grami (dyskusje toczą się w kilku stanach) i wykładają spore pieniądze na wspieranie legalizacji. Firmy Boyd Gaming i Churchill Downs przeznaczyły odpowiednio 230 tysięcy i 95 tysięcy dolarów na lobbowanie przeciwko projektom ustaw Adelsona, a MGM Resorts prawie ćwierć miliona dolarów m.in. także na propagowanie gier online.

Po drugiej stronie barykady znajduje się kilka organizacji, które wspierają uregulowanie kwestii gier i pokera. Stworzono Coalition for Consumer and Online Protection, która uzyskała budżet 250 tysięcy dolarów dla pierwszej kampanii marketingowej. Kwoty rzędu kilkuset tysięcy dolarów na lobbowanie przeznaczała też Poker Players Alliance – było to jednak kilka lat temu. Associated Press twierdziła nawet, że PPA zamierza w 2009 – 2010 roku przeznaczyć 3 miliony dolarów na próby lobbowania w Kongresie.

Pomimo, że walka toczy się na poziomie federalnym, gdzie wynik wydaje się być remisowy (żadna ze stron nie osiąga znaczących postępów), to sporą część zasobów przeznaczono na przeniesienie kwestii legalizacji na poszczególne stany. Chociaż optymistyczne wiadomości mówią nawet o 10 stanach, w których toczy się dyskusja o uregulowaniu gier, to realne szanse widoczne są przede wszystkim w dwóch – Kalifornii oraz Pennsylvanii. Tam też działają już wysłannicy zwolenników i przeciwników regulacji, a władza stara się sondować możliwości legalizacji. Niedawno informowaliśmy, że w Kalifornii zbliża się ostateczny termin, w którym możliwe będzie przegłosowanie ustaw legalizującej pokera.

Źródło: Pocketfives, OpenSecrets.

Poprzedni artykułHigh Stakes Raport – Świetny lipiec „SanIkera” i „Isildura”
Następny artykułEli Eleza o High Stakes Poker: „Turniejowe gwiazdy zgrywały bohaterów”

1 KOMENTARZ

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.