Bardzo ciekawą dyskusję przeczytać można było niedawno na Twitterze. Część amerykańskich graczy była wyraźnie niezadowolona z polityki operatora WSOP na regulowanym rynku w USA. Zabroniono tam używania HUD-ów. To jednak nie wszystko.
Wspólny pokerowy rynek trzech stanów już działa. Od dzisiaj gracze WSOP mogą rywalizować na wspólnej platformie. Na razie cieszą się pokerzyści z Nevady, Delaware i New Jersey, a w przyszłości do sieci tej dołączą zapewne inne stany.
Nie wszystko jednak spodobało się pokerzystom. Okazuje się bowiem, że używanie HUD-ów będzie na tym rynku zakazane. Związane jest to właściwie z przepisami w Nevadzie, gdzie zakazała ich Nevada Gaming Control Board. W New Jersey nie było takiego przepisu, ale dla WSOP była to dość prosta decyzja. To jednak wywołało spore kontrowersje, podobnie jak brak możliwości pobrania rozdań, bo operator udostępnia tylko w oprogramowaniu historię z 30 ostatnich dni gry.
Głośno protestował Michael Gagliano. Amerykanin zasugerował, że brak historii rozdań może mieć fatalne efekty. To właśnie gracze często potrafili złapać tych, którzy oszukują. Robili to właśnie mogąc analizować rozdania!
– Okropne, że WSOP nie udostępnia historii rozdań. Wiele razy udowodniono, że pokerowe serwisy same nie potrafią pilnować uczciwości gier. Było wiele sytuacji, w których oszuści i całe szajki były łapane tylko dlatego, że gracze ich wykrywali.
Awful to see @WSOPcom decide to not provide players with hand histories (HH). It's been proven many times that sites are NOT capable of policing games entirely by themselves. There are many instances of cheating and bot rings being caught ONLY because players have found them. https://t.co/4tqSZIbeKx
— Gags30 (@Gags30poker) April 18, 2018
Pokerzysta zwrócił uwagę na to, że brak dostępu do historii rozdań oznacza równocześnie, że gry mogą nie być do końca uczciwe, bo znacznie utrudniane będzie wykrywanie oszustów i botów. Apelował nawet, aby pokerzyści wysłali do operatora petycję w tej sprawie.
Te dwa problemy są jednak ze sobą połączone. Możliwość pobierania historii rozdań daje lepszym graczom możliwość ich analizowania, co daje z kolei jeszcze większą przewagę nad amatorami. Nie wiadomo również, czy zakaz używania HUD-a to przepis, który da się tak naprawdę wyegzekwować.
Punkt widzenia pokerzysty da się zrozumieć. Faktycznie w przeszłości pojawiały się przecież problemy z nieuczciwością pokojów pokerowych. Przykładami są Absolute Poker i Ultimate Bet.
Nie wszyscy zgodzili się jednak z tym co napisał Gagliani. Matt Berkey zasugerował, że poprzednie przypadki pokerowych oszustw miały miejsce głównie na nieregulowanych rynkach. Dodatkowo historia rozdań tylko jednego gracza to za mało, aby wykryć, że ktoś używa np. bota. Należałoby rozdaniami dzielić się z innymi, a to z kolei prowadzić może do powiększania przewagi zawodowców nad amatorami.
– Możliwość pobierania historii rozdań nie powstrzyma problemów, o których tutaj piszesz. Ultimate Bet i inne wpadły, bo gracze mieli dostęp do ogólnie dostępnych rozdań. Statystycznie rozdania jednego gracza nie będą miały znaczenia. Musiałby mieć wielką próbkę i znać się na wykrywaniu oszustów. Ogólne dostęp do historii rozdań spowoduje jednak, że znacznie szybciej podnosił się będzie poziom umiejętności. To świetne dla tych, którzy chcą pracować, ale dla innych bariera wejścia do gier znacznie się powiększy, bo krzywa uczenia stanie się ostrzejsza – nie mówiąc o tym, że znikną „łatwiejsze pieniądze”, a stan ekosystemu się pogorszy.
However, what shared hhs do allow is a rapid progression of the learning curve/study. This is fine for those with a leg up, but the barrier of entry will grow exponentially as the learning curve sharpens, not to mention the soft money is eviscerated, declining health of the game
— matt berkey (@berkey11) April 19, 2018
Czy gracze naprawdę potrzebują historii rozdań?
Jak zwraca uwagę Steve Ruddock wraz z regulowanym pokerem kwestie wykrywania oszustów zostawić powinno się operatorom i komisjom, które te gry regulują. Podaje tutaj nawet statystyki. Dwa lata temu podczas wysłuchania w Michigan, przedstawiciele PokerStars argumentowali, że 90% oszustów wykrywane jest przez samego operatora.
Ten wskaźnik powinien być jeszcze większy na rynkach w Nevadzie i New Jersey. Oba są dość restrykcyjnie regulowane, a operatorzy muszą mieć przygotowane konkretne systemy bezpieczeństwa. Komisja gier może w dowolnym momencie sprawdzić, jak wyglądają zabezpieczenia.
Ruddock sugeruje nawet, że nieufność wobec komisji regulacyjnych w dwóch stanach przypomina sytuację, w której gracz udaje się do kasyna typu Borgata lub Bellagio i nie ma pewności, czy tamtejsze gry są uczciwe.
Bill Rini z WSOP zasugerował, że wszelkie nieścisłości można zawsze raportować do odpowiednich komisji.
The regulators have investigators that can request EVERYTHING we collect on the games from geolocation data to hand histories (plus a whole lot of other stuff). That's in addition to our own protocols.
— Bill Rini (@billrini) April 19, 2018
Gagliano nie wydawał się być przekonany taką argumentacją. Zwrócił uwagę, że operatorom z wielkim trudem przychodzi pilnowanie uczciwości gier. PokerStars ma największy zespół specjalistów, którzy się tym zajmują, a jednak i tak otrzymuje skargi od graczy, którzy wykrywają nieprawidłowości.
operators have an incredibly difficult time effectively policing online poker games. Pokerstars likely has the largest and most advanced security team and still needs assistance from players to be pointed toward players to investigate
— Gags30 (@Gags30poker) April 19, 2018