Poker na kręgielni

9

W ostatni weekend na warszawskiej kręgielni Atomica w Galerii Mokotów odbyły się VIII

Otwarte Mistrzostwa Warszawy w bowlingu, jeden z najbardziej prestiżowych turniejów w

Polsce. Jednak tym razem dodatkową atrakcją dla uczestników miał być zorganizowany przeze

mnie turniej pokerowy dla bowlingowców. Okazało się, że pomysł był strzałem w dziesiątkę!

Bowlingowcy przy pokerowym stoleŚrodowisko bowlingowe od zawsze było ?zarażone? pokerem. Już kilka lat temu po większości

turniejów stała ekipa graczy zbierała się w hotelu i graliśmy na jakieś małe stawki. Kilku z nas

tak zaczynało swoją przygodę z pokerem, kilku po jakimś czasie poświęciło grę w bowling dla

poważniejszego zajęcia się pokerem. Ale texas holdem nadal jest żywy wśród bywalców

kręgielni. To właśnie dla nich postanowiłem zorganizować turniej podczas OMW, aby chociaż

trochę przybliżyć im pokera turniejowego, z którym niewiele osób miała do tej pory do

czynienia. Do współpracy przy organizacji turnieju zaprosiłem portal polandbowling.eu i

oczywiście firmę Unibet , która ufundowała nagrody dodatkowe do puli zebranej z wpisowego.

Na starcie stanęło 20 graczy, w tym jedna kobieta. Poziom zawodników oczywiście bardzo

zróżnicowany, ale to tylko uatrakcyjniało rozgrywkę. Właściwie myślałem nawet, że gracze

będą uprawiali ?radosną twórczość? przy stolikach, a okazało się, że grali dość mocno

?zamurowani?. Stack początkowy wynosił 5000 żetonów, blindy wzrastały co 20 minut.

Formuła dość szybka, ale mimo wszystko gracze wcale nie chcieli za szybko odpadać. Od

samego początku po wszystkich stołach przetaczały się spore pule. Pierwszym spektakularnym

rozdaniem był pojedynek AA v KK i gdy już wydawało się, że właściciel asów zaliczy double

up król na river wyrzucił go z turnieju.

Poker na kręgielniJa od samego początku radziłem sobie nawet całkiem nieźle. Już w pierwszym rozdaniu moje 54

skompletowało na riverze strita i wygrałem sporą pulkę. Potem było coraz lepiej, aż przyszło

rozdanie, w którym dostałem KK, moje podbicie preflop napotkało opór od mojego starego

kolegi z kręgielni Speedy?ego i skończyło się all inami. Speedy pokazał AK i choć miał tylko

trzy outy na wygraną to as na turnie wyeliminował mnie z turnieju. Chwilę potem utworzył się

stolik finałowy.

Zdecydowanym faworytem stołu finałowego był Mario, który oprócz niewątpliwie największego

doświadczenia z pozostających w grze zawodników dysponował również pokaźnym stackiem.

Czarnym koniem turnieju okazała się natomiast jedyna zawodniczka, Bożena. Swoją ostrożną

grą doszła aż do trzeciego miejsca w turnieju, a gdyby nie duża porcja szczęścia jaką miał kilka

razy Speedy to pewnie zagrałaby z Mariem w HU. Jednak Speedy był przez długi czas nie do

pokonania. Utrzymywała mu się każda karta, z którą grał kolejne all iny z short stacka. W końcu

odpadła Bożena i rozpoczął się heads up. Mario miał miażdżącą przewagę w żetonach, ale

Speedy miał za to niesamowity rush i w każdym kolejnym rozdaniu podwajał ilość swoich

żetonów. Przykład? Proszę bardzo! Obaj gracze dorzucają blindy do puli i żaden nie podbija.

Na flopie pojawia się 6 4 2 i Mario przystępuje do ataku. Speedy jednak spokojnie sprawdza.

Turn to 5 i nagle to Speedy gra all in, który natychmiast sprawdza Mario. Speedy pokazuje 67,

ale Mario ma już strita ze swoim 63. I gdy już wydaje się, że to koniec turnieju na river spada 8

dająca wyższego strita Speedy?emu! Koniec końców to jednak Mario okazał się zwycięzcą i

zgarnął nagrodę za pierwsze miejsce. Gdy na flopie T82 Speedy zagrał all in Mario dość

niechętnie, ale jednak sprawdził. Speedy pokazał 99, a Mario T9, turn i river nic nie zmieniły

i Mario wygrał cały turniej. Gratulacje!

Poker na kręgielniPokerowe zmagania spotkały się ze sporym zainteresowaniem, grę obserwowała spora grupa

kibiców. Gdy trwał jeszcze turniej na jednym z wolnych stołów utworzyła się od razu ekipa

do cash games. Kilka osób pytało już o następne takie turnieje. Znaleźli się również chętni do

zakupu stołów pokerowych. Kilku kolegów z Warszawy postanowiło wpaść również na

Warszawską Ligę Pokera . Mam więc nadzieję, że sobotni turniej nie był ostatnim wśród

bowlingowców i takie eventy wejdą już na stałe w krajobraz zmagań na polskich kręgielniach.

Niniejszym chciałbym podziękować Unibetowi za wydatną pomoc przy organizacji turnieju

oraz moim kolegom ? Dzidziusiowi, Thomsonowi i Kaloszowi ? za współpracę. Wygranym

gratuluję i zapraszam na kolejne starcia przy zielonych stołach!

Poprzedni artykułRandy Couture w stajni Full Tilt
Następny artykułLiga PokerTexas – Slothrop wygrywa

9 KOMENTARZE

  1. @xyz – JESZCZE nie mam sponsoringu 🙂 Ale kolega @ ma rację, że chętnie bym przyjął 🙂 To, że noszę bluzy i inne ciuchy z logo JD to tylko mój wymysł, tak mi pasuje do nicka 🙂 Ale kto wie, może kiedyś…

  2. ksywe kazdy moze miec. pytania bym nie zadawal, gdyby na kazdym zdjeciu ostatnio umieszczonym na portalu jack nie wystepowal w czapce/bluzie z wiadomym logiem.

  3. Umowa jest intratna dla obu stron: Jack kupuje alkohol, pije go i to go cieszy a producent cieszy się jak Jack kupuje alkohol.Mam nadzieję, że dzisiejszy post nie jest oburzający – wyciąłem fragment o “Barce”…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.