Poker Hall of Fame – kto zostanie nominowany w tym roku?

0

Kto zostanie nominowany i przyjęty do Poker Hall of Fame po wprowadzeniu zasady 40 lat oraz wydarzeniach z "Czarnego Piątku"?

Zapewne już w najbliższym czasie będziemy mogli przekonać się kto zostanie nominowany do Poker Hall of Fame. Gary Wise (piszący dla ESPN oraz Epic Poker) zauważa, że w tym roku wprowadzono nowy punkt regulaminu, który wyeliminuje część kandydatów. Pojawiła się bowiem tzw. Zasada Chipa Reese'a. Została ona wprowadzona, aby upamiętnić tego znakomitego pokerzystę, który właśnie w wieku 40 lat został przyjęty do zacnego grona Poker Hall of Fame.

Wise dodaje jeszcze, że za wprowadzeniem nowej zasady przemawiały dwa fakty. Po pierwsze – prawie co roku w dyskusjach pojawiał się Phil Ivey oraz argumenty za i przeciw ewentualnemu przyjęciu go do PHOF. Po drugie – zaważyła na tym sytuacja z zeszłego roku. Najczęściej nominowanym był bowiem…Tom Dwan (urodzony w 1986 roku). Tom nie mógł być oczywiście brany pod uwagę, ze względu na brak znaczących sukcesów, krótką karierę oraz brak zasług dla pokerowego środowiska.

Drugi z elementów, którzy wpłynie na tegoroczne nominacje to „Czarny Piątek”. Wydarzenia sprzed paru miesięcy, oskarżenia Departamentu Sprawiedliwości oraz to, co działo się później z Full Tilt Poker mogą wpłynąć na to, kto uzyska nominację i zostanie dołączony do Poker Hall of Fame. Czy jednak któryś z zeszłorocznych kandydatów lub któraś z kandydatek, ma na to szansę?

Chris Ferguson spełnia wszystkie warunki nominacji. Zdobył na WSOP pięć bransoletek, był aż 63 razy w kasie, wygrał Main Event. Poza WSOP zaliczył też udane występy. To uznana pokerowa marka. Jego osiągnięć nie da się oczywiście podważyć, ale niestety jest „mały” problem – „Czarny Piątek” znacznie podważył jego autorytet. Ze względu na powiązanie z Full Tilt Poker, Ferguson nie pojawił się na WSOP, a FTP znajduje się obecnie w bardzo niepewnej sytuacji. Jego przyjęcie jest więc mało prawdopodobne.

Barry Greenstein wydaje się być znacznie lepszym kandydatem. Z „Czarnego Piątku” wyszedł bez szwanku. Jego wyniki na WSOP są tylko trochę gorsze od Fergusona. Barry ma na koncie 3 bransoletki i 52 miejsca w kasie. Dodatkowo wygrał tytuł WPT. Jego kandydaturę wspomaga działaność charytatywna, działanie jako „pomost” między społecznością live i online, reputacja z gier cash oraz fakt, że jest autorem „Ace on the River”.

W kwestii Jennifer Harman, Gary Wise pisze, że wszystko zależy od tego jak postrzegamy pokera. Jeżeli uznamy, że płeć nie gra tak wielkiej roli, to jedna bransoletka Harman i 27 miejsc w kasie nie robią już takiego wrażenia. Jeżeli jednak głosujący wezmą pod uwagę to, że Harman dobrze radzi sobie w świecie pokera, który zdominowany jest przez mężczyzn, a dodatkowo jest jedyną kobietą, która ciągle uczestniczy w grach na najwyższe stawki – Jennifer może mieć szansę na trafienie do Poker Hall of Fame.

Jej konkurentką w walce o miejsce w zaszczytnym gronie, może być Linda Johnson. Niestety pokerzystka ta nie ma na koncie żadnych znaczących sukcesów turniejowych – w kobiecym pokerze uznawana jest za pionierkę (za co trafiła do kobiecej wersji Poker Hall of Fame), to głównie jej magazyn Cardplayer zawdzięcza swój sukces, dodatkowo znana jest z WPT. To może być jednak za mało, aby dołączyć do PHOF.

Jednym z zeszłorocznych nominowanych był również Tom McEvoy. Tutaj argument turniejowych sukcesów przemawia na pewno za nim – cztery bransoletki, 43 miejsca w kasie, a dodatkowo wygrana w Main Evencie. Podczas gdy Greenstein znany jest z gier cash i działaności charytatywnej, to McEvoy jest uznanym autorem pokerowych publikacji. Problemem jest tylko fakt, że pokerzysta ten najlepsze turniejowe lata ma już za sobą.

Scotty Nguyen wydaje być również naturalnym kandydatem, podobnie jak w zeszłym roku. Czterdzieści miejsc płatnych, 5 bransoletek, wygrana w Main Evencie. Ma także na swoim koncie tytuł WPT i sporo miejsc płatnych w tym cyklu. Wise uważa jednak, że za Nguyenem ciągle chodzą duchy przeszłości, czyli słynnych pijackich ekscesów przy stole finałowym HORSE z 2008 roku. To może spowodować, że i w tym roku nie trafi do Poker Hall of Fame.

Kto więc będzie nominowany i dostąpi zaszczytu dołączenia do Poker Hall of Fame? Wise sugeruje, że wśród kandydatów mogą pojawić się David Sklansky, Men Nguyen, Mike Matusow oraz Layne Flack, ale nazwiska te mogą wzbudzić sporo kontrowersji. Jego zdaniem, największe szanse na dołącznie do PHOF mają w tym roku Barry Greenstein oraz Scotty Nguyen.

Na podstawie: Gary Wise – At Large: The Hall of Fame’s Busted Ballot

Poprzedni artykułPokerStars VIP Sprint
Następny artykułGabe Kaplan chce oddać pieniądze, Sexton broni graczy