Początki rybki

8

Witam.

Mój pierwszy wpis na serwisie pokertexas.pl, a więc zaczynamy.

Mam na imię Łukasz. W pokera gram od 2 tygodni i ten blog będzie relacją z poznawania pokera ( i mam nadzieje że także opisem rozwijania umiejętności pokerowych). Może ktoś kto już gra kilka/kilkanaście lat, poczyta jak teraz wygląda przygoda z pokerem. Czasami będzie o motocyklach, muzyce i podróżach.

A więc pierwsza przygoda z pokerem zaczęła się już jak miałem lat 12-13. Grywałem z kolegami w tego „fajniejszego pokera”, czyli Texas Hold'em( był fajniejszy bo można licytować, normalnie grało się dobieranego). Potem kilka razy grałem w internecie w gierki ( np. Governor of Poker), a tuż po 18 urodzinach zagrałem kilkanaście freerolli na pokerstarsie. To by było na tyle, do czasu…

Wszystko zmieniło się gdy ktoś polecił mi fanpage „Wolny Poker” i dałem like. Tam ktoś wrzucił relacje EPT Londyn 2014 komentowaną przez Polaków. To zmieniło diametralnie podejście do pokera gdyż komentatorzy tłumaczyli sporo elementów gry, i zaczęło mi się podobać. Potem szybkie googlowanie i czytanie/oglądanie kursów na stronach intellipoker i pokertexas.

Po gruntownym przygotowaniu i poznaniu strategii pokera przyszedł czas na pierwszy depozyt: 10$. Przegrałem wszystko jednego wieczora. Grałem jak typowa rybka, zapomniałem prawie o wszystkim czego się uczyłem. Do tego większość to 1$ NL SnG albo Spin&Go 1$. Ale zgodnie z powiedzeniem: „Nie ma błędów, są tylko informacje zwrotne”, poszukałem, poczytałem i dowiedziałem się że oprócz grania w pokera, trzeba umieć zarządzać pieniędzmi, ale także dobierać odpowiednie gry i stawki.

Druga próba to także 10$. Ale tu już lepiej. Udało mi się znaleźć idealny tryb dla mnie, czyli 1.5$ NL Fifty50. Zakochałem się w tych turniejach, bo mają wszystko czego potrzebuję. Nie mam ambicji by wygrywać duże pule, zajmować pierwsze miejsca, czy po prostu szybko zarabiać. Potrafiłem podczas sesji (1-2 godziny) odpaść na 3-4 stołach i to tylko na coin-flipach. To powiększyło mój bankroll do 20$ w ciągu 2 dni.

Grając pierwsze gry, po bad-beat'ach w głowie powtarzałem sobie: „tight is right”, „grind” ( co miało mi przypominać że lepiej stały niski zysk, granie po 1 miejsce). Polecam bo to pomaga i powstrzymało mnie od wielu głupich zagrań.

Ale nic nie trwa wiecznie. Od ponad 5 dni, nie mogę skończyć sesji na wyraźnym plusie. Kończę 20.33$, czasami poniżej 19$. To oznacza że muszę przysiąść i pomyśleć co jest nie tak. Najprawdopodobniej gram wieczorami gdzie jest więcej lepszych graczy, do tego jestem już trochę zmęczony/znudzony. Zdarza mi się odpalić serial i grać.

Pomyślałem że jeśli ktoś zaczyna, tam mam kilka rad/obserwacji dla takiej osoby. Po prostu lepiej uczyć się na moich błędach.

1. Grajcie odpowiednio do swojego bankrolla. Sam raz kliknąłem przez przypadek 5$ NL SnG, i bałem się all-inować z AA. Wiem że głupio tylko, że jak trafiłbym na bad-beata, to byłaby to połowa bankrolla.

2. Jak macie czas, grajcie rano. Trochę więcej słabszych osób( sporo gra na komórkach).

3. Nie porównujcie zrzuconych kart do flopa. Bo zapamiętacie T8o jako dobre karty do sprawdzenia 4-betu, bo flop był T84 ( wiem co mówię, swego czasu grałem AT bardziej agresywniej niż AJ czy AQ, bo tak zapamiętałem że ta ręka ma dużo kombinacji po flopie).

4. Grajcie ABC pokera, tylko z małą uwagą. W turniejach gdzie ludzie grają bardzo tight, możecie po flopie blefować małym betem bez pozycji( czyli pierwsi betujecie). Czasami bet jednego BB, wykurzy przeciwnika. Wiem że na wyższych stawkach to dziwne zagranie, ale na micro stawkach się sprawdza.

To by było na tyle. Kolejny wpis jak będą postępy w budowaniu bankrolla. ( Jeśli terminy pokerowe napisałem niepoprawnie to przepraszam, jestem w tym nowy)

Poprzedni artykułDziennik Marzyciela. Dzień 2-3 – „Rozpoznanie terenu”
Następny artykułWielki high roller w Arii: Już ponad 30 potwierdzonych graczy

8 KOMENTARZE

  1. GS świetny na początek, domyślam się że to twój pierwszy „poważniejszy” motocykl? Jeździłem KTM LC4 zrobionym na SM – coś wspaniałego do siania terroru na mieście, ale ja preferuję dynamiczną acz zrównoważoną turystykę. Ujeżdżam mocno dopieszczoną TDM 4TX. Ostry ty też motocyklista;] ?

  2. O ile w tych fifty być może gra na mincasha jest opłacalna, to w mtt/sng mtt radzę unikać takiego podejścia. Scary money w dłuższej perspektywie prowadzi do strat i jest po prostu ev-. Chyba że ktoś gra totalnie 4fun jeden czy dosłownie kilka turniejów w weekend dla urozmaicenia czasu wolnego… chociaż wtedy chyba tym bardziej nie ma powodu do strachu.

    Propsy za moto-hobby – LwG!

    Aha, serial+poker=ZŁO!!! 😀 Odradzam stanowczo, znam z autopsji. Spróbuj odpalić jeszcze jeden turniej zamiast odciągać uwagę od gry jeśli się nudzisz.

    Dwie rady dla początkujących, o których często zapominają albo je bagatelizują:

    1. Sprawdzaj swoją historię rąk z turniejów które rozegrałeś, zastanów się czy aby każde zagranie było prawidłowe, co byś w nim zmienił, czy przytrafiają Ci się podobne błędy (leaki) nad którymi warto popracować.

    2. Rozmawiaj z ludźmi na temat pokera, szczególnie trudniejszych spotów, jakie Ci się przytrafią przy stołach czy choćby o strategii. To jest też świetna sposobność, by po analizie własnej gry spytać kogoś bardziej doświadczonego jak on widzi Twoje sposoby na rozegranie problematycznych spotów.

    Te dwa elementy mogą się bardzo przyczynić do rozwoju. Naprawdę bardziej niż Ci się może wydawać 🙂

    GL i do zobaczenia przy stołach!

  3. Wyjaśnienie dla niekumatych: W zlimpowanej puli= 2.5BB jeden na jednego zagranie za 1 BB jest naturalne, chodzi mi o takie sytuacje gdzie jest kilku zawodników w puli= 15 BB a koleś zagrywa min beta bez pozycji. To jest bardzo częsta sytyacja. Co on chciał przez to osiągnąć?

  4. kelok pisze:A więc oto chodzi w donkbecie? Hehe dobrze wiedzieć, ja takiego gracza z automatu oznaczam na żółto.

    Nie zawsze takie zagranie jest złe. Większość graczy tak gra, bo są słabi. Dobrzy gracze w takim zagraniu mają jakiś cel. Sam często stosuję takie zagranie w Heads Up.

    • Suzuki GS500 2002r., ale mam nadzieje że w tym sezonie będę szukał enduro na przeróbkę pod supermoto.

      LwG!

  5. A więc oto chodzi w donkbecie? Hehe dobrze wiedzieć, ja takiego gracza z automatu oznaczam na żółto.

    • Zależy gdzie grasz. W SnG na 9os. to słabe zagranie, bo każdy liczy sobie pot-oddsy i jak ma draw to calluje, lub nawet przebija. Ale jak grasz Fifty50, i jest 6-7 graczy ( a gra kończy się przy 5) to ludzie nie chcą nawet jednego BB sprawdzic. Do tego trzeba patrzy na flop. Jak koleś tylko limpował preflop i do tego jest shortem, na flopie AK7, to mógł mieć Q9, JT, czy coś w ten deseń. Jak widzi mój bet, myśli że coś trafiłem. I tak jak pisałem, nie oceniaj tego zagrania na podstawie innych stawek/trybów( i pytanie czy grałeś kiedyś 1.5$ fifty50).

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.