Wielu pokerzystów darzy uczuciem ręce w stylu 87s i nie ma w tym nic złego. Problem polega jednak na tym, że z tego powodu są to również jedne z najgorzej rozgrywanych rąk startowych w No Limit Hold’em. Pięć poniższych wskazówek pomoże wam zmaksymalizować swoje EV, gdy będziecie mieli w ręku średnie suited connectory.
Pozycja
Ręce w stylu 76s i AKo w zupełnie inny sposób realizują swoje equity. AKo albo trafi na flopie top parę z top kickerem i będzie silną ręką, albo zupełnie minie się z flopem i do końca rozdania będzie musiała polegać głównie na wartości na showdownie wynikającej z A-high. Tak więc w większości przypadków AKo realizuje swoje equity w jednym momencie.
76s to z kolei ręka, która swoje equity realizuje w sposób stopniowy, ulica po ulicy. Na flopie najczęściej trafi draw lub parę z drawem. Może mieć od 4 do 15 outów, żeby pokonać top parę. Z tego powodu ręka ta znacznie zyskuje, gdy mamy pozycję. Pozycja daje nam większą kontrolę nad rozmiarem puli i sprawia, że wyrzucenie nas z rozdania jest mniej prawdopodobne.
3-betowanie przeciwko otwarciom z późnej pozycji
Suited connectors mają to do siebie, że potrafią wymusić fold od rąk, które są wyraźnie z przodu preflop, a dostają call od rąk, z którymi mają przyzwoitą szansę na zwycięstwo. Załóżmy, że regularny gracz otwiera z BU, a my siedzimy na SB z 98s w ręku. 3-bet przeciwko solidnemu graczowi sprawi, że ten prawie na pewno spasuje ręce typu A8o, K8o, Q8o, T8o, 98o, J8s, Q8s, K8s, A9o, K9o, Q9o, J9o, T9o i Q9s. Zakres składający się z tych rąk miałby 66% equity przeciwko naszemu 98s, a rywal wszystkie je pasuje!
Z jakimi rękami może w takim razie sprawdzić nasz 3-bet? Z KJs, AQo i wszystkimi w tych okolicach. Przeciwko nim mamy 37-41% equity. Z tego powodu średnie suited connectory często wchodzą w zakres 3-betowania przeciwko otwarciom z późnej pozycji.
Pasywna gra przeciwko maniakom
Suited connectors to ręce, z którymi na flopie zazwyczaj mamy coś słabego lub zupełnie nic. Nic więc dziwnego, że nie chcemy od początku budować z nimi dużych puli. Chyba, że na późniejszych ulicach będziemy mieli duże fold equity. Maniak to bardzo agresywny, zwykle rekreacyjny gracz, który nie chce pasować i wywiera dużą presję na rywalach. Ciężko zrealizować przeciwko niemu swoje equity, jeżeli nie ma się silnej gotowej ręki lub mocnego drawa.
Suited connectory są zwykle underdogami w stosunku do rąk, z którymi rywale robią raise preflop, dlatego żeby kontynuować, potrzebują fold equity, implied odds lub jedno i drugie. Im więcej mają fold equity, tym chętniej powinniśmy z nimi 3-betować. Im większe implied odds mają, tym bardziej powinniśmy skłaniać się do callowania. Maniak ciągle nas opłaca, ale nie spasuje, dlatego najpierw najtaniej chcemy obejrzeć flop.
Sprawdzanie 3-betów mając pozycję
Ponieważ suited connectory mają dobre equity przeciwko niesparowanym wysokim kartom, dobrze sprawdzają się przeciwko zakresom 3-betowania. O ile mają pozycję. Wygrają pulę na tyle często, że call będzie bardziej opłacalny niż fold, a także będą miały znakomite implied odds, gdy rywal będzie miał w ręku AA czy KK. A musisz wiedzieć, że ręka w stylu 87s ma większe equity przeciwko AA niż jakikolwiek inny typ ręki startowej. AA i KK to ręce, które lubią przegrywać duże pule z 87s, gdy trafimy tripsa lub strita. Nie folduj więc 87s z BU na 3-bet SB o ile stacki nie są wyjątkowo płytkie.
Deep stacki tak, płytkie stacki nie
Im większy stack, tym więcej pieniędzy możesz wygrać mając szczęście z suited connectorami. Wyobraź sobie, że otwierasz z CO mając 76s i dostajesz 3-bet od BB. Efektywne stacki wynoszą 135BB. Tyle żetonów sprawi, że nasz trafiony nuts będą bardziej opłacalny. To o wiele lepsza sytuacja niż z rękami typu AJo czy KQo, które rzadko kiedy są nutsem na flopie i często zostają zdominowane.
Jednak płytkie stacki nie są dla suited connectorów niczym fajnym. Wyobraź sobie, że dostajesz T9s na SB. Słabszy gracz mający 35BB w stacku otwiera za 3BB z BU. Fold jest niestety najlepszym rozwiązaniem. Grając bez pozycji i nie zamykając akcji preflop prowokujemy katastrofę. Tym bardziej, że rywal nie miał w stacku tylu żetonów, żeby ewentualne szczęście na flopie zrekompensowało nam ryzyko. Tym bardziej, że fold equity jest w tym przypadku niewielkie. To najgorsza sytuacja dla tak fajnej ręki, dlatego z żalem, ale trzeba się jej jak najszybciej pozbyć.
Mistrz WPT analizuje dwa kluczowe rozdania na drodze po milion dolarów cz. II