Pięć największych legend pokera online

4

Celem większości pokerzystów jest wygranie tak dużej ilości pieniędzy, jak tylko się da i gra na najwyższych możliwych stawkach. Oto pięciu graczy, którzy przez wiele lat znajdowali się na szczycie, choć kończyli z różnym skutkiem. Gwiazdy gier high stakes, które zna praktycznie każdy fan pokera.

Kilku wybitnie utalentowanych pokerzystów miało zarówno bankroll, jak i umiejętności, aby uczestniczyć w najdroższych grach na świecie. Właśnie dzięki nim mogliśmy śledzić jedne z największych gier cash w historii. Niektórzy nadal są wielkimi gwiazdami, inni musieli zejść na niższe stawki, jeszcze inni nie grają już w pokera. Oto pięć wielkich gwiazd, które na zawsze przeszły do historii.

 

 

 

Phil Ivey

Przez wiele lat Phil Ivey był numerem jeden na All-Time Money List. Przed Black Friday był jedną z twarzy Full Tilt Poker i zarobił tam oszałamiającą kwotę ponad 19 milionów dolarów. W zasadzie nigdy nie doświadczył długoterminowego downswingu.

Wszystko zmieniło się po Czarnym Piątku. Na nowym Full Tilcie stracił 6,3 miliona dolarów, na PokerStars przegrał kolejne 2,5 miliona. Nawet biorąc od uwagę te straty, Ivey wciąż jest jednak trzeci na liście All-Time Money, jeśli chodzi o pokera online. W 2016 roku jeszcze nie grał w sieci, lecz gdy już się na to decyduje, zawsze siada na najwyższych możliwych stawkach. Obecnie skupia się bardziej na grach live i innych dziedzinach biznesu.

Patrik Antonius

Żaden pokerzysta w historii pokera online nie wygrywał w ciągu ostatniej dekady tak konsekwentnie, jak Patrik Antonius. Przed Czarnym Piątkiem był drugi na All-Time Money List, z ponad 11 milionami dolarów wygranymi na Full Tilt.

Po Black Friday fiński pokerzysta powrócił do swojego starego nicku – „FindaGrind” i wygrał kolejne 5,7 miliona dolarów. Aby pokazać, jak wielkie jest to osiągnięcie, wystarczy spojrzeć na listę zwycięzców wszechczasów. Tylko pod tym nickiem Antonius miałby zagwarantowane szóste miejsce, a grywał pod nim głównie po złotej erze pokera online. Biorąc pod uwagę wszystkie konta, Antonius wygrał w pokerze online najwięcej w historii.

Mimo wielkich wygranych nie ominęły go też swingi. Fin wygrał największą pulę w historii pokera online, zgarniając 1,35 miliona dolarów w rozdaniu z Isildurem. Zakończył grę w pokera online w połowie 2015 roku ze względu na oprogramowanie wspomagające, jakiego używali jego rywale. On sam nigdy nie korzystał z HUD-a i być może wróci do gry w przyszłości, jeśli tego typu programy zostaną zabronione.

Viktor Blom

Żaden z pokerzystów w historii pokera online nie działał na wyobraźnię fanów tak, jak Viktor Blom, znany na całym świecie jako Isildur1. Jego talent eksplodował w 2009 roku, kiedy wygrał od Toma Dwana pięć milionów dolarów.

Następnie rozpoczęły się epickie swingi, z których Isildur1 jest znany do dzisiaj. Pierwszym była strata 4,2 miliona dolarów na rzecz Briana Hastingsa jednego dnia. Prawdą jest jednak, że Hastingsowi pomogła historia rozdań Briana Townsenda.

Nawet po ogromnych stratach Blom nie zamierzał się ograniczać i ustanawiał rekordy największych pul w historii pokera online. W rzeczywistości Isildur1 uczestniczył w każdym z dziesięciu największych rozdań w historii, w tym we wspomnianej puli z Patrikiem Antoniusem.

Kariera Bloma na Full Tilt zakończyła się ostatecznie stratami w wysokości 4,7 miliona dolarów, ale od 2010 roku Szwed regularnie gra na PokerStars. Nadal nie unika wielkich swingów. Obecnie ma na swoim koncie wygrane w wysokości 1,2 miliona dolarów, lecz może się to zmienić nawet w ciągu paru dni. Prawdopodobnie właśnie Blom będzie generatorem akcji na najwyższych stawkach w ciągu kilku najbliższych lat.

Tom Dwan

Tom „durrrr” Dwan to jedna z pierwszych młodych legend z czasów pokerowego boomu. W 2004 roku 17-letni Dwan wpłacił 50$ na Paradise Poker i zaczął budować bankroll, który pozwolił mu na uczestniczenie w największych grach na świecie.

W 2007 roku grał już na najwyższych stawkach na Full Tilt Poker. Na początku 2008 roku zarobił już dwa miliony dolarów, a w połowie 2009 roku miał już na swoim koncie siedem milionów. Ogromny downswing, który trwał od lipca do listopada 2009 roku, pozbawił go jednak całego profitu. Później zaliczył epicki comeback i w połowie 2010 roku zarobił w internecie osiem milionów dolarów. Większość z tych pieniędzy wróciła do pokerowej społeczności. Obecnie Dwan jest lekko ponad dwa miliony na plusie.

Dwan jest najbardziej znany z Million Dollar Challenge, gdy wyzwał cały pokerowy świat (z wyjątkiem Phila Galfonda). Durrrr miał rozegrać 50.000 rąk z dowolnym przeciwnikiem, który w przypadku porażki musiałby mu zapłacić pół miliona dolarów. Gdyby to Dwan przegrał, musiałby zapłacić rywalowi aż 1,5 miliona. Wyzwanie rozpoczęli Antonius i Dan Cates, lecz oba nie zostały jeszcze dokończone.

Dwana nie widzieliśmy przy stołach online na najwyższe stawki od końca 2013 roku. Obecnie skupia się na grach live w Makau. Nie wiadomo, czy jeszcze kiedykolwiek zobaczymy go w pokerze online – wydaje się, że jego złoty czas już minął.

Gus Hansen

Gus Hansen jest jednym z najbardziej znanych graczy w pokerze online w historii, ale z zupełnie innego powodu. Jego niekonwencjonalny styl przyniósł mu co najwyżej ogromne straty, lecz Duńczyk przez długi czas wracał do stołów, aby udowodnić, że może wygrywać z najlepszymi.

W 2009 roku był dwa miliony dolarów na plusie. Niestety, już dawno może o tym zapomnieć. W kwietniu 2010 roku na stałe zanurzył się w czerwieni i wszystko wymknęło się mu spod kontroli. Pół roku później jego straty wyniosły już dziesięć milionów dolarów. Później ponad siedem milionów odrobił, ale po Czarnym Piątku znów seryjnie przegrywał.

Po zamknięciu Full Tilt zrobił sobie półtoraroczną przerwę, wrócił do stołów pod koniec 2012 roku. Od listopada 2012 do marca 2015 stracił aż 17 milionów dolarów, łącznie przegrał ponad 20 milionów. Nikt w historii nie przegrał więcej. Ba, jego straty są większe niż straty trzech kolejnych pokerzystów w tym rankingu razem wzięte!

O ile w grze na żywo niektórzy nadal uważają go za geniusza, to w pokerze online było zupełnie odwrotne. Wątpliwe, aby Duńczyk jeszcze kiedykolwiek wrócił na wirtualne stoliki. Trzymanie się od nich z daleka jest zresztą lepsze dla jego samego.

Poprzedni artykułDoug Polk: Uwielbiam trollować ludzi, którzy zadają głupie pytania
Następny artykułPojedź na EPT Barcelona za 10€ – specjalne turnieje Spin&Go

4 KOMENTARZE

  1. Swoją drogą z 3 z nich grałem:) Mam gdzieś nawet screena na starym dysku jak byłem na 1 miejscu a Antonius na 2 pod względem daily profitu na i4poker:)

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.