Phil Ivey kontra Borgata – pokerzysta ma kolejny problem?

0
short deck

Jeżeli śledzicie ostatnie informacje o Philu Iveyu to zauważyliście zapewne, że nie są oni szczególnie pozytywny. Kasyno Borgata domaga się bowiem zwrotu 10.000.000$, które wygrał pokerzysta. Okazuje się, że to nie wszystko.

Poprzedni rok dla Phila Iveya nie był dobry. Pokerzysta przegrał aż dwie batalie sądowe. Nie odzyskał pieniędzy wygranych w Crockfords Casino, a następnie sąd w New Jersey zdecydował, że będzie musiał zwrócić 10.000.000$.

Ivey i jego ekipa zwrócili się do sądu o wstrzymanie wykonania wyroku na tę ogromną kwotę. Prawnicy i pokerzysta argumentowali, że kwota ta będzie miała ogromny wpływ na pokerowy kapitał pokerzysty, którzy żyje przecież z gry i swoich umiejętności. Phil zagrał w tym roku kilka turniejów. Pojawił się między innymi w Big One for One Drop za 1.000.000$. Łącznie od swojego powrotu cashował na 2,4 miliona dolarów. Borgata wykorzystała ten fakt i domaga się teraz zwrotu pieniędzy argumentując, że Ivey ma środki na grę.

Jak poinformował parę dni temu serwis Cardplayer.com nie jest to jedyny problem Iveya. Borgata już jakiś czas temu złożyła apelację do Sądu Apelacyjnego Stanów Zjednoczonych o ponowne sprawdzenie wszystkich wyroków i decyzji związanych ze sprawą Iveya i Cheung Yin Sun, która współpracowała z nim podczas edge sortingu.

Phil Ivey WSOP
Phil Ivey (foto: Joe Giron)

Czy Phil Ivey może stracić jeszcze więcej?

Kiedy kilka lat temu kasyno złożyło pozew sądowy, podkreślało, że Ivey i Sun dopuścili się nie tylko oszustwa, ale też złamali prawo federalne transferując pieniądze do Meksyku. Sędzia dystryktu Noel Hillman nie przychylił się do takiej argumentacji. W swoim wyroku nagrodził kasyno kwotą 10,1 miliona dolarów, co uwzględniało kwotę wygraną przez Iveya.

W przypadku wygranej w procesie kasyno mogłoby otrzymać kwotę wynoszącą nawet 30.000.000$, czyli trzy razy więcej niż zarządził sędzia Hilman!

To jednak nie wszystko. Jedna ze stron blisko śledząca sprawę poinformowała, że w swojej apelacji Borgata zamieściła matematyczne wyliczenia sugerujące, że Ivey powinien zapłacić nie tylko znacznie większą kwotę, ale również sumę, którą w normalnym wypadku pokerzysta… przegrałby podczas gry w bakarata. Zdaniem Borgaty na przestrzeni 1.800 rozdań, które rozegrał Ivey kwota, o którą powinno się wzbogacić kasyno, wyniosłaby aż 5,4 miliona dolarów!

Jak widać przedstawicielom kasyna nie podoba się to, że Ivey próbuje opóźnić zwrot pieniędzy, do czego zobowiązuje go wyrok. Do walki zaprzęgło więc całą prawniczą machinę wojenną, która pokerzystę obrała sobie na cel. Ciężko w tym momencie przewidzieć, jak może zakończyć się ta sprawa.

Czym są big blind ante i button ante?

ŹRÓDŁOPokerNews
Poprzedni artykuł5 wskazówek dotyczących umiejętnego set miningu
Następny artykułListopadowy Poker Fever Series – ranking wejściówek uczestników satelit #2