Phil Hellmuth celuje w 30 bransoletek WSOP!

0
phil hellmuth wsop

Przed nami 50. edycja WSOP. Fani z całego świata nie mogą już doczekać się tego pokerowego święta, ale jest ktoś, kto czeka na ten festiwal najbardziej. Phil Hellmuth całą swoją karierę podporządkował turniejom WSOP, a ten rok będzie dla niego wyjątkowy.

30 lat temu, w 1989 roku, 24-letni Phil Hellmuth zszokował pokerowy świat, wygrywając w heads up Main Eventu WSOP z Johnny Chanem. Nie tylko osiągnął niebywały sukces w tak młodym wieku, ale również pogrzebał szanse rywala na trzeci triumf z rzędu. Była to pierwsza z jego 15 bransoletek, wśród których znajduje się również zdobyta w 2012 roku w Main Evencie WSOP Europe. Hellmuth ma również rekord miejsc w kasie – 134. Wciąż jednak jest głodny kolejnych sukcesów.

– Kocham WSOP! To już 30 lat od mojego zwycięstwa w Main Evencie. Fajnie byłoby wygrać w turnieju No Limit 2-7, ponieważ do tej pory mam dwa drugie miejsca w tej odmianie. Chciałbym również wygrać kolejny turniej Razz. Dzięki temu stałbym się najlepszym turniejowym graczem Razz na świecie – w oparciu o wyniki na WSOP. Chciałbym też wygrać turniej w 7-Card Stud lub w grach mieszanych. No i zawsze super byłoby wygrać w turnieju NLHE z dużym wpisowym lub dużym fieldem lub turnieju heads up.

Ponadto, w mediach społecznościowych Hellmuth pisał ostatnio, że w ciągu kilku lat chciałby zdobyć bransoletkę w Pot-Limit Omaha. W tej odmianie nie ma jeszcze żadnej na koncie, a jego najlepszy wynik to czwarte miejsce z 2000 roku.

Phil Hellmuth

– Jestem w tyle za innymi w dwóch turniejowych grach: Pot-Limit Omaha i 2-7 Triple Draw. Wciąż jednak nad nimi pracuję i kto wie do czego to doprowadzi. Nikt nie sądził, że mógłbym zostać najlepszym graczem turniejowym świata w Razz, a jednak od 2012 roku radzę sobie w nich lepiej niż ktokolwiek inny. Zająłem w tym czasie dwa pierwsze miejsca, drugie, piąte i trzynaste. Teraz, jeśli chcę poprawić swoją grę w turniejach PLO, muszę nauczyć się czegoś od Jasona Merciera i Shauna Deeba.

A propos Merciera i Deeba, którzy mają już na swoim koncie odpowiednio pięć i cztery bransoletki…

Daniel Negreanu twierdzi, że dogoni mnie w miejscach płatnych. Mało znany fakt jest jednak taki, że Negreanu zagrał w większej liczbie turniejów WSOP niż ja. Inni mówili, że dogonią mnie w liczbie bransoletek. Phil Ivey mówił, że jego celem jest 30 bransoletek. Sam celowałem w 24, ale po jego oświadczeniu też zmieniłem swój cel na 30. Aczkolwiek 24 i tak byłoby niesamowitym wynikiem. Ale wszystko po kolei. Tak więc może mi zagrozić Ivey. Może Negreanu, Deeb, Mercier, John Monnette lub John Hennigan. W Hold’emie, w którym mam 13 bransoletek, dogonić mogą mnie Joe Cada, Dominik Nitsche lub Adrian Mateos.

Phil Hellmuth posiada rekordy liczby bransoletek i miejsc płatnych na WSOP. I to z dużą przewagą nad resztą stawki. W kategorii bransoletek najbliżej są Ivey, Chan i Doyle Brunson – wszyscy mają po 10. Jeśli chodzi o miejsca w kasie, Hellmuth ma ich 137, a drugi Chris Ferguson 120. Trzeci Negreanu ma ich „zaledwie” 108.

– Nie zapominajmy też, że mam rekord stołów finałowych WSOP. Fajnie byłoby też znaleźć się na pierwszym miejscu pod względem zdobytych pieniędzy na WSOP, ale najważniejsze są dla mnie bransoletki.

WSOP to moja natura, mam to w DNA. Kocham rywalizację, a tu mogę walczyć z najlepszymi pokerzystami świata. Póki co mam tyle rekordów, ale 15 bransoletek to za mało, żeby na zawsze zatrzymać ten rekord. Pozostaję więc skupiony i zdeterminowany, mając oko na nowe strategie. Trzymam się z dala od narkotyków, niewiele piję i dbam o siebie. Dobre zdrowie to ważny czynnik w tym wyścigu.

Mający trzy dekady doświadczenia, Hellmuth na pewno wiele widział przez te lata. Nie ma więc lepszej osoby, żeby zapytać o największe różnice między tamtymi, a dzisiejszymi czasami.

– Przede wszystkim liczby. WSOP lata temu był czymś niezwykłym, bardziej jak spotkaniem najlepszych pokerzystów świata. Teraz liczba graczy jest ogromna, ale bardzo mi się to podoba. Inna kwestia jest taka, że w 1988 czy 1989 roku mieliśmy dużo jednodniowych turniejów.

Kocham zajmować się interesami, ale wszyscy moi partnerzy rozumieją, że 25 maja zniknę w świecie pokera. Muszę całkowicie odciąć się od wszystkiego i skupić się na dobrej grze w pokera. A podczas tegorocznego WSOP wrócę też do medytacji.

Na koniec rozmowy Hellmuth zdradził czego spodziewa się po tegorocznym Main Evencie.

– Relacja na ESPN, dzięki PokerGO, jest niesamowita. 14 dni! A do tego ekonomia ma się świetnie! Myślę, że przekroczymy 10.000 graczy!

20 lat pokera online – szybkie pieniądze, połamane myszki cz. VI

ŹRÓDŁOPocketFives
Poprzedni artykułRaport online – tydzień fenomenalnych wyników!
Następny artykułRaport SCOOP – dadowiec z najlepszym rezultatem, Polacy walczą w majorsach!