Pepone i Stasiu w Unibet Poker Team

11

W piątek w Olympic Casino 46 pokerzystów z całej Polski zasiadło do gry, aby wyłonić dwóch szczęśliwców, którzy na pół roku dołączą do Unibet Poker Team Poland.

Obecność w Teamie Unibetu to udział w turniejach:

  • Unibet Open Mediolan
  • EPT Warszawa
  • Unibet Open Warszawa
  • EPT Dortmund

Nie dziwi więc naprawdę dobra frekwencja i udział w turnieju wielu osób spoza Warszawy, w tym bardzo silnej grupy z Wrocławia.

Struktura turnieju przygotowana przez kapitana Unibet Teamu – Warsowa to było 15,000 żetonów na start i 30 minutowe levele. Oznaczało to, że gry będzie bardzo dużo, a turniej nie zamieni się w ruletkę. Jak się okazało gry rzeczywiście było sporo, ale jednak końcówka turnieju odbywała się na bardzo niskich blindach w porównaniu do stacków. Wystarczy powiedzieć, że finałowy stół rozpoczynał się przy blinach 3000/6000 ante 500 i średnim stacku wynoszącym 70,000.

Pomimo dużych stacków od początku byliśmy świadkami wielu ciekawych rozdań i sporych potów. Największym pechowcem początku turnieju okazał się Jeremi, który mając na ręku QQ na stole Q-T-2-5-2 nadział się na karetę dwójek u Masha.

Początek i środek turnieju zdecydowanie należał do Sejo, który bronił swojego miejsca w Teamie. Sejo był tym bardziej zmotywowany, że już następnego dnia brał ślub (Wielkie gratulacje!!!). Sejo starając się zakończyć turniej jak najszybciej eliminował kolejnych graczy, a jego stack stopniowo piął się w górę.

Kiedy w grze pozostało 20 graczy uformowane zostały dwa stoły, a gra trochę zwolniła. Jednak rosnące blindy i ante nie pozwalały siedzieć bezczynnie. Zaczęli odpadać kolejni gracze m.in.: Mario, Obywatel G. i Amazonit. Dla mnie turniej zakończył się na 12 miejscu kiedy moje JTs nie sprostało QQ Wojtasa.

W końcu po niezwykle długiej walce na shorthandowych stołach utworzony został stół finałowy. Na nim najpierw największym pechowcem okazał się Wojtas kiedy jego allin z AJ został sprawdzony przez KQ. Flop A i dwie blotki wydawał się bardzo bezpieczny. Jednak J i T na turn i river i Wojtas odpada z turnieju. W końcu odpadł także Sejo, który mógł spokojnie udać się do domu i nie martwić o to, że zaśpi na własny ślub 🙂

W decydującym rozdaniu K4 Stasia okazało się lepsze od pary piątek jego rywala. Na stół spadł QQ66X i poznaliśmy dwóch nowych członków Teamu. Zostali nimi Pepone i Stasiu, znany na warszawskiej scenie pokerowej wielki kibic Legii Warszawa.

Obu zawodnikom gratulujemy i życzymy sukcesów w Mediolanie, a potem w kolejnych turniejach!

Poprzedni artykułWCOOP 3&4
Następny artykułAsy na UTG

11 KOMENTARZE

  1. Nie wiem czy dobrze kojarzę ale czy Pan Stasiu swego czasu nie siadał na Żylecie w okolicach L w koszulce Pogoni Szczecin?

  2. Dzięki za gratki.

    P.S.

    Mario, my o 4 rano rozpoczęliśmy świętowanie. Ale zawsze można przecież zastosować czas np zachodniego wybrzeża St. Zjednoczonych. Tam pora była OK.

  3. Gratulacje Pepone. Gratulacje Stasiu, doskonała sprawa. Gdyby nie to, że Karelli zadzwonił do mnie o 4 rano z newsem, że wygrałeś było by prawie wszystko perfect:))))))

  4. Duże stacki, małe blindy to loteria ? Stolik na maksa zamurowany, co mnie turbo murkowi udało się szczęśliwie wykorzystać. I mam nadzieje, że moja dobra passa będzie trwała dalej. Moje ostatnie sprawdzenie dość szalone(30% szansy na wygraną), ale zakładałem, ze sprawdzam dwie karty niższe od króla, a wyższe od czwórki niesparowane. Dwie piatki u rywala zmartwiły mnie, ale na krótko.;))

  5. mysle ze aby wylowic prawdziwa czolowke w tym turnieju nalezalo blindy wydluzyc do 60 min i turniej podzielic na dwa dni.. a tak to na finalowym zrobila sie loteria i efekt byl taki ze sie dostal stasiu ktory jest sympatycznym gosciem ale w pokera gra na poziomie czwartkowego turnieju w hiltonie. w top 5 tylko pepone wydawal sie wiedziec co robi i gratki dla niego ze sie dostal.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.