Patrick Leonard może pochwalić się w środowisku opinią ambasadora pokera z prawdziwego zdarzenia. Od momentu dołączenia do drużyny PartyPoker wychodzi ze skóry, aby każde jego działanie i decyzja były zgodne z najlepszym interesem graczy. W niedawnym wywiadzie Patrick obszernie uzasadnił swoje stanowisko w kwestii turniejów Progressive KO.
Około miesiąca temu informowaliśmy Was o tym, że platforma PartyPoker zdecydowała się na zniesienie prowizji z elementu bounty w turniejach Progressive KO. Za rozwiązaniem tym optował Leonard i jak się okazuje – nie jest to jedyna modyfikacja, którą ambitny ambasador chciałby zastosować w praktyce.
– Rozmawiam z pionem zarządzającym codziennie i nie chodzi tu tylko o ofertę, ale również ideologiczne podejście. Turnieje PKO stanowiły w ostatnich dwóch latach dużą część dyskusji. Rozgrywki te przeszły drogę od „wow, ależ one są imponujące” do „wow, branża je zepsuła”. Nie chodzi tu tylko o rake, ale także o to, że zaczyna się grać na 200 big blindach deep, gra toczy się przy stołach 9-handed i do dyspozycji są długie godziny na późną rejestrację, co pozostaje w sprzeczności z tym, czym ta odmiana w istocie jest. Moim zdaniem turnieje PKO powinny być grane przy sześcioosobowych stołach, zaczynać się na 50bb deep, mieć 30 minut późnej rejestracji i niższy rake.
Leonard przedstawił swoje stanowisko na jednym z pokerowych forów, gdzie wielu użytkowników przyznało mu rację. W większości są to jednak regularsi, którzy rozumieją branżę, w której funkcjonują i są na bieżąco z niuansami na polu rake'u. Celem Patricka było natomiast postawienie się na pozycji gracza rekreacyjnego. Dlaczego miałby on chcieć zarejestrować się do gry na 50bb deep i opłacić tę samą prowizję, co zawodnik, który na start dostał 200 big blindów?
– Prowadzę dużą grupę stakingową i moim graczom wolno rejestrować się do turnieju tylko w trakcie pierwszych 30 minut. Gdy widzę rekreacyjnych graczy, prywatnie swoich przyjaciół z uniwersytetu, którzy rejestrują się po trzech godzinach i płacą pełną kwotę rake'u, to naprawdę mnie to frustruje.
Kiedyś rejestrowanie się do turnieju na dowolnym poziomie jego zaawansowania było w porządku. Weźmy na przykład WSOP. Jeśli zarejestrujecie się w dniu drugim turnieju z 50.000.000$ w puli nagród (5.000 osób płaci po 10.000$), to w puli wciąż będzie te 50 milionów dopóki nie dojdziecie do miejsc płatnych, nawet jeśli za burtą będzie już 30% fieldu. W to miejsce wstawmy turniej PKO – gdy tylko ktoś poleci z gry, część puli zostaje wyjęta. Powiedzmy, że John Duthie rejestruje się w dniu pierwszym i gra o pełną pulę 50.000.000$. Gdy jednak zarejestruje się w dniu drugim, będzie rywalizował o mniejszą część puli. Takie rozwiązanie przy wpłacaniu takiego samego rake'u nie jest fair.
– Ponadto, rejestrując się z takim samym stackiem startowym jak cała reszta, dołączenie do gry w momencie, gdy odpadło już 30-50% fieldu sprawia, że wasz stack jest znacznie niższy niż średni i gracze przy stole w większości przypadków będą mieli więcej żetonów niż wy. Wówczas dużym problemem staje się skupianie na próbie eliminacji graczy i zgarnięciem ich bounty. Mając mniej żetonów niż reszta, nie będziecie mieli okazji zgarnąć bounty o ile naprawdę wam się nie poszczęści. Oto główny powód, dla którego rejestrowanie się do turnieju PKO po wzrośnięciu średniego stacka nie jest profitowe.
Zniesienie przez PartyPoker rake'u, którym obciążone były nagrody bonuty, nie uszło uwadze społeczności. Leonard nie ukrywa, że taki był jego zamysł i ma nadzieję, że zawodnicy z czasem jeszcze bardziej docenią tę modyfikację.
– Dla PartyPoker jest to bardzo kosztowna zmiana, więc dla jej długofalowego sukcesu potrzebne jest wsparcie graczy. Gwarantowane pule nagród są naprawdę duże, a gry bardzo dobre. System satelit jest nieprawdopodobnie świetny, co oznacza, że ekologia gier ma się dobrze. Gracze mają wybór – płacić x% rake'u i otrzymać N% rakebacku na jednej stronie, czy płacić y% rake'u i zgarnąć do 40% rakebacku na PartyPoker.
Zmiany wprowadzone w kwestii pobierania opłat możecie przetestować w praktyce, rejestrując się do turniejów Progressive KO organizowanych w ramach trwającego festiwalu Powerfest. Warto wspomnieć, że eventy PKO mają swoje dwa dni w tygodniu w ramach serii Powerfest. O szczegółach tych rozgrywek czytajcie w tym miejscu.