Obowiązkowe cele pokerzysty

6

Wiele poradników dotyczących tego jak mentalnie powinniśmy przygotowywać się do gry mówi o tym, że powinniśmy stawiać przed sobą zadania, cele, do których będziemy dążyć.

Cele te powinny być trudne, ale realne do osiągnięcia, a dodatkowo mierzalne. Takim celem może być rozegranie 100,000 rozdań miesięcznie, 1,000 turniejów miesięcznie, czy też dążenie do awansu na kolejny poziom stawek. Chociaż tego typu cele są bardzo pożądane, dzięki nim możemy monitorować swoje postępy, a także usystematyzować nasze podejście do gry to w poniższym artykule chciałem skupić się na czymś zupełnie innym i zapewne znacznie ciekawszym.

Chodzi o bardzo długoterminowe cele jakie powinien stawiać sobie każdy pokerzysta, a w przypadku początkujących pokerzystów to nawet nie tyle będą cele, co pokerowe marzenia. Magazyn PokerPlayer przygotował zestawienie 10 wydarzeń, które w czasie swojego życia powinien zaliczyć każdy pokerzysta. Zobaczmy więc na jakim etapie w realizacji tych zadań jesteśmy i co jeszcze przed nami.

1. Zagrać w dużym deep stackowym turnieju

Skala trudności – 1/10

Jeszcze kilka lat temu realizacja tego celu wcale nie byłaby łatwa. Tak naprawdę mówiąc o dużym turnieju live z deep stackową strukturą mogliśmy myśleć tylko o turniejach EPT, WPT czy WSOP Main Event. Udział w każdym z tych turniejów wiązał się z wysokim wpisowym, satelity też wymagały odpowiedniego bankrolla i niemałych umiejętności.

Dzisiaj wygląda to już zupełnie inaczej. Turnieje takie jak UKIPT, Unibet Open, ChiliPoker DeepStack czy Paradise Poker Tour oferują nam możliwość wzięcia udziału w dużym międzynarodowym evencie z deep stackową strukturą i bardzo przystępnym wpisowym. Za kwotę od €500 do €1,500 możemy zrealizować ten cel. Dodatkowo dla osób, którym bankroll nie pozwala na grę w tych turniejach dostępne jest całe mnóstwo satelit, gdzie już za kilka-kilkanaście euro można walczyć w bezpośrednich kwalifikacjach do ww. eventów.

Dzięki temu bardzo łatwo jest zagrać w takim evencie, poczuć smak wielkiej pokerowej imprezy ze spokojną strukturą, a dzięki dużej frekwencji powalczyć o wcale niemałe pieniądze. Wystarczy tylko chcieć, poświęcić trochę czasu na grę w satelitach i w końcu na pewno uda się wygrać pakiet na jedną z tych imprez.

2. Zająć miejsce płatne na WSOP Main Event

Skala trudności – 9/10

World Series of Poker Main Event to z pewnością marzenie każdego pokerzysty. Jednak, żeby nie było nam za łatwo to musimy przyjąć, że sam udział w tej imprezie nie wystarczy, żeby też nie było za trudno nie będziemy marzyć o wygranej, chcemy „tylko” zająć miejsce płatne, co i tak jest już wyzwaniem o niemałej skali trudności.

Obecnie dodatkowym problemem dla graczy spoza USA jest mniejsza ilość satelit. W związku z sytuacją prawną pokera w Stanach Zjednoczonych znacząco zredukowana została ilość satelit do Turnieju Głównego WSOP. W związku z tym pozostaje nam, albo uzbieranie $10,000 na wpisowe, albo też udanie się do Las Vegas i granie w satelitach, które rozgrywane są live. Powszechnie uważa się, że poziom w tych satelitach nie jest zbyt wysoki, ale nikt nie powiedział, że od razu za pierwszym razem uda nam się wygrać miejsce w najważniejszym pokerowym turnieju na świecie.

Sam awans to jednak nie wszystko, trudniejszym zadaniem może okazać się przebrnięcie przez grę z tysiącami amatorów i setkami zawodowców i dotarcie do miejsc płatnych. Ze względu na „bardzo głęboką” strukturę Main Eventu WSOP dojście do dnia drugiego jest stosunkowo łatwe, awans do dnia trzeciego wymaga od nas dużej dyscypliny, ale też nie jest specjalnie trudny. Jednak osiągnięcie miejsc płatnych, przetrwanie często bardzo długiej fazy bubble (z ludźmi pasującymi karty na 2 big blindach) wymagać już od nas będzie niemałych umiejętności i odrobiny szczęście. Gdy to już jednak osiągniemy będziemy mogli być naprawdę szczęśliwi i dumni ze zrealizowania naprawdę dużego pokerowego celu.

3. Zagrać w pokera w egzotycznym miejscu

Skala trudności – 7/10

Pokerowe turnieje odbywają się na całym świecie w przeróżnych miejscach, jednak tak naprawdę różnica pomiędzy tym czy gramy w Pradze, Paryżu, Londynie czy San Remo jest niewielka. Wszędzie kasyna wyglądają w miarę podobnie, a większość czasu podczas takich turniejów spędzamy przecież w kasynie.

Inaczej sprawa wygląda z turniejami w bardzo egzotycznych lokalizacjach, a jednym z takich eventów jest niezwykle popularny PokerStars Caribbean Adventure rozgrywany na Bahamach. Turniej w pięknej scenerii powoduje, że nawet po wyeliminowaniu nie będziemy mieć złego humoru. Można od razu udać się na plażę i miło spędzać czas dzieląc go na kąpiele, opalanie i drinki w barze na plaży.

Realizacja tego celu nie jest łatwa, ale nie jest też niemożliwa. Liczba satelit do PCA na Bahamach jest olbrzymia i mając odpowiedni bankroll oraz dużą cierpliwość w końcu na pewno uda nam się wygrać pakiet na wymarzone, styczniowe wakacje.

4. Zagrać na EPT

Skala trudności – 7/10

Cykl European Poker Tour to obecnie najbardziej prestiżowy cykl turniejów pokerowych na świecie. Wielkie pule nagród w połączeniu z najwyższym poziomem uczestników powodują, że zagranie i odniesienie sukcesu na EPT to prawdziwe wyzwanie.

Niewielu graczy może sobie pozwolić na opłacenie bezpośredniego wpisowego, które jest wysokie i wynosi około €4,000-€5,000. Jest to jednak wydarzenie, w którym z pewnością każdy pokerzysta będzie chciał wziąć udział, sposób jest oczywiście taki sam jak w poprzednich punktach – satelity. Satelity do EPT rozgrywane są na PokerStars i jest ich naprawdę bardzo dużo, niestety poziom w nich również jest wysoki więc wygranie wpisowego czy pakietu na taki turniej nie jest łatwe.

Jeśli się jednak zdecydujemy walczyć o miejsce na EPT to możemy walczyć o nie w zasadzie przez cały rok. Kolejne turnieje odbywają się w zasadzie co miesiąc, a satelity codziennie, a jeśli już uda nam się zakwalifikować to możemy być pewni, że przed nami prawdziwie trudny test naszych pokerowych umiejętności, ale też udział w jednym z największych i najbardziej prestiżowych eventów na świecie.

5. Osiągnąć stół finałowy Sunday Million

Skala trudności – 10/10

Pierwsze cztery punkty mówiły o celach związanych z pokerem na żywo, punkt piąty dotyczy natomiast pokera online. Sunday Million to już w zasadzie legendarny turniej, chociaż dzisiaj na samym tylko PokerStars mamy turnieje z większym wpisowym (np. Super Tuesday czy Sunday500), ze znacznie większymi pulami nagród (Main Eventy WCOOP czy SCOOP) to Sunday Million pozostaje turniejem cieszącym się największym zainteresowaniem.

Co tydzień tysiące pokerzystów zasiada przed komputerami przystępując do gry o pięciocyfrowe nagrody. W Sunday Million biorą udział zarówno całkowicie początkujący amatorzy jak i najlepsi na świecie zawodowcy. Zagrać w Sunday Million jest bardzo łatwo, niesamowita ilość satelit zaczynających się od kilku dolarów powoduje, że pomimo wpisowego wynoszącego $215 jest to turniej osiągalny dla każdego. Jednak osiągnięcie stołu finałowego to już zadanie bardzo trudne, trzeba pokonać tysiące przeciwników, a tej grupie naprawdę dużą ilość graczy o nieprzeciętnie wysokich umiejętnościach. Bez odpowiedniej wiedzy jest to w zasadzie niemożliwe, dlatego pamiętajmy, żeby skupić się nie tylko na graniu satelit do Sunday Million, ale także na podnoszeniu swoich umiejętności w specyficznej odmianie pokera jaką są turnieje MTT.

6. Zagrać live cash game w Las Vegas

Skala trudności – 1/10

Las Vegas i poker to dwa nierozłączne pojęcia. To Las Vegas uznawane jest za stolicę pokera, to tutaj rozgrywany jest World Series of Poker, to tutaj znajduje się legendarny Bobby's Room, gdzie odbywają się regularne gry cashowe na bardzo wysokich stawkach. W końcu to w Las Vegas najłatwiej spotkać największe gwiazdy pokera.

Nasz cel nie musi od razu oznaczać gry w Bobby's Room, miejsc do gier na niższych, średnich czy wyższych stawkach znajdziemy bez liku. Dodatkowym plusem jest to, że w zgodnej opinii uczestników gier na średnich i niskich stawkach nigdzie nie znajdziemy przeciwników prezentujących tak niski poziom. W końcu w Las Vegas zagrać chce każdy, a umieć grać w pokera każdy już nie umie. Pozostaje nam zatem zaplanować sobie wakacje w USA i zawitać do Las Vegas, aby sprawdzić samemu informacje, czy to na pewno jest największe „pokerowe akwarium” na świecie.

7. Zagrać w pokera w Macau

Skala trudności – 1/10

Las Vegas nadal pozostaje światową stolicą pokera, ale pojawiło się miejsce, które samo chce uzyskać ten status. Mowa oczywiście o Macau. Już odbywają się tam duże turnieje, takiej jak APT czy APPT, a od pewnego czasu w Macau mamy do czynienia również z największymi grami cashowymi na świecie. Przy jednym stole siadają do gry chińscy biznesmeni wraz z największymi gwiazdami pokera takimi jak: Tom Dwan, Phil Ivey, John Juanda, Patrik Antonius czy Johnny Chan. Pule nierzadko przekraczają milion dolarów a swingi jednego wieczora mogą osiągnąć nawet kilkanaście milionów dolarów.

W takiej grze ciężko bym nam było zagrać, bankroll nieodpowiedni, a i o miejsce przy stole byłoby zapewne trudno. Ale w Macau odbywają się również i mniejsze gry cashowe, w których moglibyśmy zagrać. Dodatkowo do dużych turniejów typu APPT dostępne są satelity online, jeśli jednak nie uda nam się wygrać pakietu to możemy pojechać tam po prostu na wakacje i w wolnej chwili zagrać w miejscu, które już wkrótce może zostać światową stolicą pokera.

8. Zagrać heads-upa ze znanym zawodowcem

Skala trudności – 4/10

Kto z nas nie chciałby spróbować swoich sił w grze z jedną z pokerowych gwiazd? Nie jest to być może zadanie najłatwiejsze, ale jest jak najbardziej realne. O ile będąc nawet niezłym tenisistą ciężko marzyć o grze z Rogerem Federerem, kopiąc codziennie piłkę też ciężko marzyć o zagraniu z Leo Messim to już w przypadku pokera marzenia takie można zrealizować.

Co nam jest potrzebne? Tylko i aż odpowiedni bankroll. Mając odpowiednią sumę pieniędzy bez problemów znajdziemy stół online, gdzie będziemy mogli dosiąść się do „Isildura”, Phila Galfonda, Daniela Cates'a czy Daniela Negreanu. Blindy będą wysokie, nie ma co liczyć na niższe niż $10/$20, ale jest to cel, który jest w zasięgu każdego poważnie myślącego o swojej karierze pokerzysty. Z mniejszymi gwiazdami czasami można się zmierzyć na znacznie niższych stawkach, możemy ich też spotkać w różnego rodzaju turniejach więc o ile dopisze nam szczęście możemy w heads-upie jakiegoś turnieju mieć szansę na grę z wielkim, pokerowym nazwiskiem.

9. Grać w pokera przez 48 godzin non-stop

Skala trudności – 7/10

Najlepsi gracze cashowi potrafią nie odchodzić od stołu przed długie, naprawdę długie godziny. Wszystko dlatego, że jedna z pokerowych maksym mówi „Nie odchodź od stołu dopóki nie zrobi tego fish”. W grze online będzie to z reguły oznaczało kilka godzin, ale w grze live może się to przedłużać do kilkunastu a czasami i kilkudziesięciu godzin. Warto więc i samemu spróbować się w takim maratonie.

Dwa najsłynniejsze chyba pokerowe maratony w grze live to rekord świata Phila Laaka (gra non-stop przez 115 godzin), a drugi to mecz heads-up pomiędzy Tedem Forrestem i Hamidem Dastmalchim. Ten drugi pojedynek skończył się po 90 godzinach przyjazdem karetki i odtransportowaniem Hamida do szpitala.

Rekord Phila Laaka:

My nie musimy od razu porywać się na rekord świata, 24 godzinna gra może być za łatwa więc, żeby wyzwanie miało odpowiednią skalę trudności możemy pokusić się o 48 godzinną grę. Zacząć takie wyzwanie będzie prosto, trzeba tylko znaleźć miejsce, gdzie można grać 24 godziny na dobę, znacznie trudniej będzie fizycznie przygotować się do takiego wysiłku, ale przy odpowiedniej motywacji z pewnością jest to zadanie osiągalne dla każdego.

10. Zagrać na stole telewizyjnym

Skala trudności – 8/10

To z pewnością marzenie wielu pokerzystów, zagrać na stole telewizyjnym i posmakować wielkiej sławy. Zaznaczyć trzeba, że nie chodzi jednak o streaming o jakimś niewielkim zasięgu, mówimy o stole telewizyjnym, z którego relacja zostanie wyemitowana, w którymś z kanałów telewizyjnych o sporym zasięgu.

Aby tego dokonać trzeba zagrać w dużym turnieju pokerowym, a potem liczyć na odrobinę szczęścia. Na stole telewizyjnym znajdziemy się w jednym z dwóch przypadków, albo dojdziemy do stołu finałowego (to jest zadaniem bardzo trudnym), albo też trafimy na stół z kilkoma prosami i organizatorzy wybiorą nasz stół jako TV Table (tutaj potrzebujemy sporo szczęścia). Jeśli jednak będziemy w miarę regularnie grać w dużych, międzynarodowych eventach pokerowych to z pewnością w końcu będziemy mogli zaznać sławy i zagrać pod okiem kamer.

Na podstawie: „Poker bucket list” – Poker Player

Poprzedni artykułPokerowe rankingi – Grudzień zdecyduje
Następny artykułCiężkie czasy

6 KOMENTARZE

  1. To straszne, ale żaden w w/w punktów (nawet 6 i 7) nie stanowi dla mnie celu pomimo tego, że jak mi się dotychczas wydawało, całkiem na poważnie gram w pokera. 🙂

    IMO w artykule przedstawiono raczej cele pokerowego donka który naoglądał się telewizji. 🙂

  2. Ciekawy artykuł, ale skala trudności dla 6 i 7 punktu jest mocno zaniżona dla przeciętnego zjadacza chleba z Polski 🙂

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.