NY Times: Amerykańscy prezydenci i poker

4

Prezydencki historyk opisuje fascynacje pokerem pośród przywódców USA.

Istnieje fotografia, na której prezydent Harry Truman gra w pokera, a wyraz twarzy pokazuje, że jest mocno zadumany. Chociaż niektórzy mogliby powiedzieć, że jest to rozmyślanie nad światem w okresie Zimnej Wojny, to Michael Beschloess pisze w tekście NY Times: Tak naprawdę będąc prezydentem, Truman nie pozwalał się fotografować podczas gry.

Dodaje, że zdjęcie pochodzi już z okresu emerytury prezydenta, który regularnie grał w 822 Club w stanie Kansas. Jego pokerowym partnerami byli głównie Republikanie, ale prezydent wiedział, że w polityce trzeba zachować równowagę i od czasu do czasu grał też z żydowskimi przyjaciółmi w innym miejscu.

Wielu amerykańskich prezydentów lubiło pograć w pokera. Warren Harding, który stanowisko piastował od 1921 do 1923, grywał dwa razy w tygodniu, a stawką były cygara i nielegalna whiskey (był to okres prohibicji). Pojawiły się nawet pogłoski, że prezydent przegrał część z chińskiej porcelany, którą używano w Białym Domu.

Pokerem nie gardził również Franklin Roosvelt, który na potrzeby gry i gości z Kongresu wymyślał nawet nowe odmiany gry. Podczas jednego z pokerowych wieczorów, prezydent ogłosił, że zwycięzcą zostanie ten, kto będzie miał najwięcej pieniędzy w momencie, gdy Senat i Izba Reprezentantów przerwą obrady. Kiedy zatelefonowano z Kapitolu, prezydent nie był jednak najlepszy, a więc z ogłoszeniem zakończenia obrad poczekano aż będzie prowadził w pokerowej rozgrywce.

Prezydent Dwight Eisenhower również lubił grać, ale robił to jeszcze będąc w wojsku. Był podobno tak dobrym pokerzystą, że od innych żołnierzy wygrał pieniądze na mundur i pierścionek zaręczynowy dla przyszłej żony. Poker nazywał swoim „ulubionym sportem domowym”. Później jednak przestał w niego grać, gdyż uważał, że… za bardzo ogrywa oficerów. W czasie prezydentury pokera uznał jednak za niestosownego i grał w brydża.

Dzisiaj najbardziej z pokerem kojarzony jest Harry Truman. Podczas jego gier używano specjalnych żetonów z prezydencką pieczęcią. Na jego biurku widniał napis The buck stops here. Było to nawiązanie zarówno do pokera jak i polityki, w których ważne są decyzje i podjęcie za nie odpowiedzialności.

Truman zasiadł do niezwykle ważnej rozgrywki w marcu 1946 roku. Jego przeciwnikiem był Winston Churchill. Panowie siedzieli w prezydenckim pociągu, który pędził przez stan Missouri. Truman sądził, że Churchill to znakomity pokerzysta, czym podzielił się ze swoimi doradcami. – Na szali jest reputacja amerykańskiego pokera, spodziewam się, że każdy z was przyłoży się do swoich obowiązków – dodał.

O 2:30 w nocy ta opinia chyba się już nieco zmieniła. „Szefie, ten facet to łatwy gracz”, powiedział do Trumana generał Harry Vaughan, jeden z jego doradców. Brytyjski premier stracił podczas rozgrywki około 250 dolarów. Później w mieście Fulton Churchill wygłosił historyczne przemówienie – powiedział o „żelaznej kurtynie”. Truman był pierwszym prezydentem okresu Zimnej Wojny.

Pokerowa metafora pojawiała się w całej historii Zimnej Wojny – pisze dziennikarz. W 1953 roku prezydent Eisnhower doprowadził blefem do rozejmu podczas wojny koreańskiej. Kazał wtedy poprzez kanały, które podsłuchiwał przeciwnik, przesłać wiadomość, że rozważa użycie broni nuklearnej. Prawie 10 lat później John F. Kennedy spotkał się z Nikitą Chruszczowem (podczas „kryzysu karaibskiego”), który, po rozmowie, zgodził się na wycofanie głowic nukleranych z Kuby. Lyndon Johnson (ówczesny wiceprezydent) opisał jego negocjacje w ten sposób: – Cholernie dobrze rozegrał tę pokerową partię.

Beschloss pisze, że być może najlepszym „pokerzystą” był Ronald Reagan (który z kolei specjalnie nie przepadał za samą grą). W latach 80. prezydent USA zwiększył wydatki na obronę i stworzył program Strategic Defense Initiative. W 1986 roku spotkał się w Rejkjaviku z Michałem Gorbaczowem. Prezydent ZSRR zaproponował zniszczenie arsenałów nuklearnych obu państw, jeżeli Reagan zgodzi się na zakończenie SDI i zmniejszy budżet obronny USA. Sekretarz stanu George Schultz powiedział wtedy o spotkaniu: – Była to pokerowa o stawce, jakiej jeszcze nigdy nie było. Niestety politycy nie doszli do porozumienia.

Na podstawie: Harry Truman, Five-Card Stud and the Cold War – NyTimes.com

Poprzedni artykułPoseł Artur Górczyński: „Wszyscy się boją prac nad ustawą hazardową”
Następny artykułKolejni pokerzyści poza Team PokerStars

4 KOMENTARZE

  1. Nie jest to powód do chwały czy szacunku że grali w gry hazardowe, o czym ma świadczyć te artykuł

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.