Niesamowita siła pokerowej społeczności

10

Pokerzyści to specyficzna społeczność, z jednej strony przy pokerowym stole bezwzględni chcący wygrać ostatni żeton od najlepszego przyjaciela, a z drugiej strony niezwykle ofiarni jeśli ktoś z nas ma problemy. 

Znakomicie obrazuje to Jareda Hugginsa, zupełnie nieznanego gracza niskich stawek. Ponad pół roku temu Huggins zamieścił na forum 2+2 informacje o przegraniu całego niewielkiego bankrolla, dalej było już tylko gorzej, pomimo pracy na 3 etatach aby jakoś związać koniec z końcem Huggins został wyeksmitowany ze swojego mieszkania i znalazł się na ulicy.

W tym momencie w jego wątku pojawiły się mało poważne i złośliwe komentarze, że teraz Jared będzie musiał zacząć nagrywać głupie filmiki, aby żebrać o pieniądze. Jared okazał się osobą pomysłową i mającą spory dystans do własnej osoby i wkrótce w sieci zaczęły pojawiać się filmy z jego udziałem:

Nie trzeb było długo czekać na odzew pokerowej społeczności, Jared zaczął otrzymywać niewielkie darowizny finansowe, propozycje pracy, albo po prostu słowa wsparcia. Został wręcz zasypany takimi ciepłymi słowami i gestami od ludzi, z którymi jedyne co go łączyło to gra w pokera. Cała historia znalazła szczęśliwy koniec, Huggins stanął na nogi i niedawno wynajął mieszkanie, ale być może to jeszcze nie koniec "Huggins story"…

Wszystko za sprawą petycji jednego z instruktorów Cardrunners Johna "JimmyLegsa" Wraya, który zwrócił się z prośbą do PokerStars, aby Hugginsowi umożliwić udział w telewizyjnym, pokerowym show "PokerStars.net The Big Game". Pod petycją podpisało się już około tysiąc graczy, a poparcia Hugginsowi udzielili również tak znani gracze jak: Daniel Negreanu i Justin "BoostedJ" Smith.

Na koniec film z podziękowaniami od Jareda Hugginsa za całe wsparcie.

Poprzedni artykułPraca marzeń w PokerStars – do wygrania roczny, pokerowy kontrakt o wartości $42.000
Następny artykułSztuka mądrego blefowania

10 KOMENTARZE

  1. Amerykanie kochaja takie historie, cindarella grinder story.

    Polacy za to..eh.. widac po komenatrzach..

  2. czesto i ci najlepsi przegrywaj cale swoje BR….czasami trzeb 2-4 razy przegrac swoje BR by nauczyc sie zyskwonie grac….(psycha tak nie siada),,kazdemu nalezy sie druga szansa’‘Prosom jest duzo latwiej!sa w odpwoiednim towarzystwie maja dostep do osob ktore ich zstekuja lub pozycza wieksza sumke…Anonimowym graczom jesz duzo trundniej…Kapelusz z glowy dla goscia,ze sie nie zalamal/popddal i znalazl moralnie uczciwe rozwiazanie obojetnie jakie by nie bylo byle uczciwe,mam nadzieje, ze wyciagnal z tej lekcji wlasciwe wnioski!

  3. a gdyby nie oni wszyscy razem wzieci to nie tracilbys czasu na pisanie glupich komentarzy na forach racjonalisto, zawsze beda gracze gorsi i lespi i gorsi beda przegrywac pieniadze do lepszych, brak pokera nic by w tej sprawie nie zmienil a ty tu pewnie szkalujesz jeszcze swoja ulubiona gre

  4. gdyby nie Ci ‘nieudacznicy’ to by nie było tych rozważnych i romantycznych którzy żyją z pokera.

  5. Pracowal na 3 etaty, a ta kasa szla na tego malego bankrolla ktorego przegral… ja to tak widze i nie wyslal bym mu nawet jednego plna

  6. Pracował na 3 etaty i mimo tego nie mógł opłacić mieszkania? A jak został bezdomnym to zaczął nagrywać filmiki na jutuba? Ciekawe. Wybaczcie, z całym szacunkiem do kolesia, ale takich życiowych nieudacz… hm, może delikatniej – nieradzących sobie w życiu ludzi, są miliony na świecie i robienie wielkiego halo na punkcie takiego kolesia jest lekko nietaktowne (?).Jak to się ma do MiPiego, który walczy o życie z okrutną chorobą i ma na utrzymaniu rodzinę?!?

  7. Ale dlaczego został bezdomnym i bez pracy?

    Przez swoją nieodpowiedzialność czy wypadek losowy?

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.