Niedawno informowaliśmy o tym, że w Niemczech wejdą w życie przepisy regulujące pokera online. Zdawało się to być doskonałą wiadomością dla graczy, ale teraz okazuje się, że przepisy mogą nieco skomplikować ich sytuację.
Maksymalnie cztery stoły, miesięczny limit depozytu 1.000€ i brak selekcji stołów. Czy tak będzie wyglądała pokerowa rzeczywistość w Niemczech? Niektóre landy chcą zaostrzenia przepisów, które wejdą w życie już za tydzień. Te i tak znacznie utrudnią grę pokerzystom!
We wrześniu tego roku władze poszczególnych landów zgodziły się na to, aby na rok przed wprowadzeniem nowej niemieckiej ustawy hazardowej, operatorzy gier mogli pozostać i działać na rynku. Ten okres przejściowy związany jest jednak ze sporą liczbą wymogów. Dotyczą ochrony przed hazardem i uzależnieniem, a część dotyczy także pokera.
Gracze będą mogli wpłacić maksymalnie 1.000€ miesięcznie na każdy poker room. Informowali będą o stratach u wygranych, a także stawkach, na jakich grali. W przypadku pokera online dostępne mają być gry takie jak Holdem, Omaha, Stud, gry mieszane i inne. Niemieccy pokerzyści pozostaną także w ogólnej puli graczy.
Na czym więc polega problem? Oprócz limitu depozytu, gracze będą mogli grać maksymalnie na czterech stołach (część poker roomów dopuszcza w tym momencie więcej), ale bez selekcji gier (niestety nie wiadomo dokładnie, jak będzie to realizowane). Dodatkow nie wiadomo czy dostępne będą nowe formaty pokera takie jak Tempest, a także nowości typu all-in cash out, bo gry z „bankierem” nie będą dostępne.
Niejasne przepisy, będą oddzielne softy?
W przepisach wspomniane jest też wprowadzenie „panic button” (prawdopodobnie natychmiastowe wstrzymanie gry), a także specjalnych raportów godzinnych. Oznacza to, że niemieccy gracze muszą się przygotować nawet na grę na całkowicie oddzielnym dla nich sofcie.
Nie wiadomo, jak pokerowi operatorzy podejdą do przejściowych przepisów. Pozostał tylko tydzień do ich wejścia i w tym czasie ciężko będzie o przygotowanie odpowiedniego rozwiązania w zakresie oprogramowania.
Ograniczenia są też sporym problemem dla graczy, którzy grindują zawodowo i grają np. wyższe stawki lub egzotyczne, nowe rodzaje gier. Taka sytuacja może oznaczać dla wielu „pokerową emigrację” lub zupełną rezygnację z gry. Przypomnijmy, że część podobnych restrykcji istnieje np. w Czechach, gdzie ostatecznie działają tylko dwa pokoje pokerowe.
Znamy datę rozpoczęcia pojedynku Doug Polk – Daniel Negreanu
