Niekontrolowana agresja?

9

We współczesnym pokerze wygrywa ten, który wykaże się większą agresją. Tego typu opinie słyszymy na każdym kroku i z pewnością są one prawdziwe. Jednak, czy przypadkiem nie zdążamy w kierunku, w którym 5-bet i 6-bety allin z niczym będą jedynym prawidłowym zagraniem? 

Niedawno pisaliśmy o znakomitych wynikach Prahlada Friedmana, który tylko w październiku wygrywał ponad pół miliona dolarów na grach cash na PokerStars. Daleko jesteśmy więc od twierdzenia, że Friedman to gracz słaby, co więcej fakt, że utrzymuje się pokerowym topie od kilku lat świadczy jednak o tym, że jest on graczem znakomitym, ale jedno z niedawnych rozdań Friedmana wprawiło mnie w zdumienie i spowodowało, że musiałem zacząć się zastanawiać czy istnieją, a jeśli tak to gdzie znajdują się granice agresywnej gry? 

Przebieg rozdania

Gra – NL Holdem 

Blindy – $50/$100

Stacki: Prahlad Friedman – $107,436

Scott Palmer – $58,636 

Karty: Prahlad Friedman – J 9

Scott Palmer – K K  

Palmer zagrał za $200, Friedman przebił do $800, na co Palmer odpowiedział kolejnym przebiciem do $2,100 i został sprawdzony. 

Flop – K 8 7  

Friedman zaczekał, Palmer zagrał za $2,700 i został przebity do $12,800, które to zagranie sprawdził. 

Turn – 5  

Friedman jako pierwszy zagrał allin Palmera za $43,737 i został sprawdzony. 

River to A i pula wynosząca ponad 1,100 big blindów (!!!) trafiła do Scotta Palmera.

Komentarz 

No więc tak wyglądało rozdanie, z którego interpretacją i analizą można mieć kłopot. Friedman był agresorem więc grał przecież dobrze, semi-blefował mając sporo opcji na wygraną nawet w razie sprawdzenia więc nie można mieć do jego zagrania pretensji? Być może tak, ja jednak uważam, że jeśli oddajemy przeciwnikowi ponad 500 big blindów mając tylko J high to coś jest nie tak z rozegraniem danej ręki.

Agresja jest owszem kluczem do zwycięstw w pokerze, szczególnie w grze 1-na-1, jednak musi to być agresja kontrolowana. Oczywiście pełną analizę i zrozumienie tego rozdania może nam utrudniać fakt, że nie znamy przebiegu całej sesji, nie wiemy jak wyglądały wcześniejsze rozdania oraz nie mamy pojęcia co zawodnicy sądzili nawzajem o sobie. Jednak pomimo braku tych istotnych informacji wydaje mi się, że w tym rozdaniu Friedman mocno się "zagalopował". Być może pojawią się głosy, że zagrał dobrze, bo wyrzucał z gry prawie wszystkie ręce przeciwnika oprócz nutsów i prawie-nutsów, ale to przecież nie była gra na małych stackach tylko na bardzo dużych stackach. Czym innym byłoby stracenie w takiej sytuacji 80 czy 100 big blindów, a czym innym jest przegrana 500 big blindów! 

Z drugiej strony po allinach na turnie, gdzie Friedman miał draw do koloru i double gut shota do strita miał on około 31% szans na wygranie tej ręki. Czy gdyby dostał jeden ze swoich outów to nie pojawiałyby się teksty w stylu "Znakomita, agresywna gra Friedmana"

Jestem ciekaw Waszych opinii na temat tej ręki – Czy Friedman przesadził? Czy też może liczy się tylko agresja i do przegrania 500 big blindów nie można mieć pretensji? 

Poprzedni artykułHigh Stakes Poker VII – Wkrótce nagrania
Następny artykułWyniki Sunday Majors na PokerStars 24.10 + ranking Polaków

9 KOMENTARZE

  1. kiedyś wszyscy grali mega tight- potem pojawiły się 3bety z niczym, 4bety, 5bety 6bety allin. Co pozostaje dalej? Bedą regularne sprawdzenia tych 6bet allinów blefów również z niczym, bo ktoś uzna że wie że tamten nic nie ma i ma flipa do bycia faworytem na showdownie z takim q8 i ze zainwestował trochę to nie spasuje.

  2. pawcio: teraz już wiesz dlaczego Ja i Friedman gramy wysoko, a ty dorabiasz jako najtańszy online pismak…

  3. Pawcio + 1.

    Żart oczywiście. Czy Ty wogóle zastanawiasz się jakie pierdoły wypisujesz?? Żal człowieku.

  4. Wg mnie gra Friedmana w tym rozdaniu była jak najbardziej ok. Weźmy pod uwagę, że 5 pik na turnie mogła kompletować mu kolor i tak ewidentnie on grał od początku rozdania. Myślę, że gdyby nie set to Palmer każdy inny układ by tu zrzucił…

  5. podstawa jest taka ze nie znamy przebiegu sesji, druga sprawa ze koles sie typowo zagalopowal, napewno obstawil przeciwnika na slabszy uklad, ktory ten zrzuci, a na riverze zrobil typowy gamble, mial dwa drawy ze slabiutkim do strita i pomyslal albo koles folduje albo bede mial szczescie na riverze, tragedi tu nie bylo, na riverze raczej nie mial innej opcji tylko zloty strzal, zbyt duzo zainwestowal wczesniej, zeby teraz sie wycofac! ja mialem ostatnio podobne rozdanie na MTT, wiadome to troche co innego, ale jednak jesli sie chce grac o wygrana w turnieju to ja nie rozumiem takich zagran, moj stack 6k przeciwnik ma 8k rozegralismy pare mocnych rozdan z tym donkiem 😉 blindy 100/200 ja na rece mam AA, jestem na blindach kolo podbija 600, ogolnie gdybym nie wiedzial co to za donk to bym plasko wszedl bo w rozdaniu nie ma nikogo jednak z gry wczesniejszej wiem ze sprawdzi raise moj, wiec gram za 1500 kolo szybko sprawdza, flop 9T3, bez mozliwosci drawow do koloru, ja mysle podbije delikatnie do 1k pewnie donk uzna ze blefuje tak tez gram a donk naciska plasko call mysle ok turn 5 bez znaczenia dla partii, ja naciskam check a koles gra 3k ja naciskam all in z min reraise i mamy showdown, donk pokazuje QKo, zlapalem kolesie w pulapke z ktorej wydostal sie po spadajacym magicznym riverze J 😉 taki to zawsze pozyje…

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.