Nie szukaj blefów tam, gdzie ich nie ma – analiza rozdania

0
blef okulary

Jeśli twój przeciwnik nigdy w danym spocie nie blefuje, nie powinieneś sprawdzać z rękoma, które wygrywają wyłącznie z blefami – ta wskazówka wydaje się oczywista. Jednak taki właśnie błąd popełniany jest niezwykle często przez graczy zarówno niskich, jak i średnich stawek. Pokazuje to poniższe rozdanie.

Cashówka live na stawkach 1£/1£. Stacki efektywne: 300£.

Hero trzyma J9 na cutoffie.

Wszyscy foldują do Hero, który podbija do 4£. Big blind 3-betuje do 14£. Hero sprawdza.

Flop (29£) KT7

Big blind betuje ze 18£. Hero sprawdza.

Turn (65£) KT7T

Big blind betuje za 18£. Hero sprawdza.

River (101£) KT7TQ

Big blind betuje za 60£. Hero przebija do 150£. Big blind 3-betuje do 260£ i jest na all-inie. Hero sprawdza.

Showdown (621£)

Big blind pokazuje fulla z T7 i wygrywa pulę.

analiza rozdania

– Chcę zacząć od tego, że nie jestem zwolennikiem naszego przebicia na riverze – pisze trener pokerowy Sean Belton. – Choć niewykluczone, że strit bije część zakresu naszego przeciwnika, raisowanie z nadzieją dostania calla od słabszych rąk jest po prostu zagraniem przesadnie optymistycznym. Kiedy rywal 3-betuje na riverze, bez cienia wątpliwości trzyma bardzo mocny układ. Dlatego nasz call budzi ogromne wątpliwości – dodaje.

Wprawdzie na pierwszy rzut oka może się wydawać, że raise przeciwnika jest najzwyczajniej w świecie za mały, by Hero mógł w ogóle wziąć pod uwagę spasowanie swojej ręki, ale – zdaniem Beltona – to nieprawda. Przyjrzyjmy się zakresowi kontynuacyjnemu big blinda po naszym raisie.

Z jakimi rękoma nasz przeciwnik może blefować?

W tym momencie rozdania rywal po prostu nie 3-betuje z blefami. Nie dysponujemy wystarczająco głębokim stackiem, żeby myślał, że posiada jakiekolwiek fold equity.

Z jakimi gorszymi rękoma nasz przeciwnik może value betować?

Możemy zakładać, że kombinacje dwóch par, z jakimi rywal mógł betować na riverze – AA i AK – zawsze spasują w odpowiedzi na raise.

A co z tripsami? Nasz przeciwnik pokazał na showdownie T7s, mamy więc prawo bezpiecznie założyć, że w swoim zakresie może również mieć JTs, T9s i T8s. Rywal może od czasu do czasu spasować kilka najgorszych kombinacji tripsów do naszego przebicia, ale prawdopodobnie będzie się przychał ku sprawdzeniu. To dosłownie jedyne kombinacje rąk, w które celujemy, gdy przebijamy na tym boardzie z J9.

Kiedy jednak przeciwnik zagrywa 3-beta, nie ma absolutnie żadnych szans, że mierzymy się akurat z jedną ze wspomnianych przed chwilą kombinacji. Wszak oznaczałoby to, że zdecydował się na zamienienie swoich tripsów w blef. A przecież – w związku z brakiem fold equity – wykluczyliśmy już tę możliwość.

Możemy także przypuszczać, że rywal nie zagrywa all-ina z tą samą ręką, którą trzymamy akurat my. Po pierwsze, biorąc pod uwagę nasz value range, to wciąż zbyt optymistyczne zagranie, a po drugie – jedyną kombinacją J9, która może kontynuować agresję na turnie jest J9.

Top para rozgrywana bez pozycji

Podsumowanie

Kiedy już wzięliśmy pod lupę zakres naszego przeciwnika, zauważyliśmy, że w zasadzie nigdy nie blefuje, a ze swoimi gorszymi value rękoma pasuje bądź sprawdza. – W praktyce oznacza to, że jedyne ręce, które w tym spocie 3-betują, to jednocześnie ręce, z którymi przegrywamy – doprecyzowuje Belton.

– Wielu graczy będzie przekonywało samych siebie, że dostali świetne oddsy na sprawdzenie: poświęcili już 200£, a muszą dołożyć jedynie 100£ więcej, by wygrać pulę wielkości 500£ – pisze dalej coach. – Jednak, bazując na prostych pot oddsach, ta logika działa wyłącznie wówczas, jeśli trzymamy najlepszą rękę w minimum 17% przypadków. Oznacza to, że nasz przeciwnik musi blefować bądź value betować gorszą rękę w więcej niż jednym przypadku na sześć. Skoro wiemy już, że nie ma na to szans, powinniśmy być w stanie zrzucić naszą rękę.

Podsumowując, powyższe rozdanie kosztowało nas co najmniej 110 big blindów więcej, niż było to konieczne. Ponadto, pozwoliliśmy naszemu przeciwnikowi na profit nawet z ręką, którą nie powinna zagrywać 3-beta na riverze. Jeśli w dalszym ciągu regularnie będziemy popełniać tego typu błędy, najzwyczajniej w świecie nie zostaniemy graczami wygrywającymi.

WSOP 2018 – Nick Petrangelo wygrywa High Rollera po kontrowersyjnym heads-upie

ŹRÓDŁOMyPartyPokerLive
Poprzedni artykułPięć najciekawszych festiwali pokerowych w czerwcu 2018
Następny artykułWSOP 2018 – Zgwałcona bransoletka