Gracze wściekli po PokerStars Championship Panama. Bojkot w Makau?

2

W Panamie zakończył się właśnie drugi przystanek nowego cyklu PokerStars Championship i śmiało możemy mówić o kolejnej wpadce organizatorów. Po najgorszej od lat frekwencji na Bahamach w Panamie było dwa razy gorzej, a gracze narzekali na jedzenie, hotel, wysoki rake i strukturę wypłat. Teraz niektórzy otwarcie wzywają do bojkotu zbliżającego się festiwalu w Makau!

Nowe lokalizacje miały ożywić cykl PokerStars Championship i sprawić, że w turniejach będą mogli wziąć udział gracze z całego świata, którzy niekoniecznie byli chętni na udział w turniejach European Poker Tour. Już teraz, po festiwalu w Panamie, a więc drugim przystanku nowego cyklu, doskonale widać, że nie był to dobry pomysł. Doskonale dowodzi tego przede wszystkim frekwencja w Main Evencie, w którym zagrało zaledwie 366 osób.

To najgorsza frekwencja w głównym cyklu PokerStars od blisko sześciu lat – poprzednio tak źle było w Grecji, gdzie w 2011 roku został rozegrany festiwal EPT Loutraki. Zwycięzca zabrał do domu mniej niż 300.000$, co zdarzyło się po raz pierwszy od ponad jedenastu lat! Wielu profesjonalistów w ogóle zrezygnowało z przyjazdu do Panamy, a po festiwalu tylko cieszyli się z takiej decyzji. Inni nowe miejsce odwiedzili i tylko się zawiedli.

Tak było między innymi w przypadku Bryna Kenneya, który zamieścił w poniedziałek, a więc ostatniego dnia festiwalu, obszerny wpis na Facebooku, w którym otwarcie krytykuje organizatorów. Czytamy w nim:

„Oczywiście nikt nie jest zadowolony z tego, co robi PokerStars. Nie tylko dlatego, że obcięli wszelkie koszty i nie zaoferowali graczom nic w zamian, ale nie dotrzymują nawet własnych zobowiązań. Powiedzieli, że w turniejach za 10.000$ i droższych płatnych będzie 15% miejsc, a w małym turnieju za 10.000$ pokazali listę wypłat, w której jest 20% miejsc płatnych.

Oni myślą, że wszyscy są głupi, ale nie rozumieją, że ich wysoki rake i fatalna obsługa sprawią, że niedługo nie będą mieli turniejów poza Barceloną. To smutny dzień dla turniejów pokerowych, ale inne toury dodają wiele świetnych turniejów, bo wszyscy widzą, co robi PokerStars. To tylko mała część – zmieniają wypłaty, wcześniej rezerwują hotele i pobierają większe opłaty, oszczędzają na wsparciu dla graczy i bezpieczeństwie.

Zniknęły wszystkie rzeczy, które ludzie kochali w PokerStars, nawet ich wiarygodność do trzymania wielkich sum na kontach, ponieważ mieli trochę złych historii z wypłatami, jakie znamy z FTP. Jeśli chcecie to naprawić i uratować, to możecie do mnie zadzwonić. Rozumiem jednak, że wolicie patrzeć jak wszystko płonie, niż słuchać. Nadal mają najlepszy personel, ale wyciskają z niego każdy grosz, więc długo to nie potrwa. Jeśli zgadzacie się ze mną, zagrajcie na Florydzie zamiast w Makau i pokażcie im, że nie mogą robić wszystkiego, co tylko chcą”.

Pod wpisem Kenneya odezwało się szybko wielu innych profesjonalistów. Paul Newey napisał: – Z pewnością będę planował mniej turniejów PokerStars i więcej innych tourów. Panama była okropna pod każdym względem z wyjątkiem lokalnych pracowników, którzy byli mili i bardzo się starali. Straszny hotel, wysoki podatek, brak capu na rake w grach cash, fatalne wi-fi, jedzenie, większość obsługi hotelu nie mówiła po angielsku, musiałem zapłacić ponad 500$, aby dostać pokój z wanną!

To naprawdę proste i już się dzieje. Nie grajcie turniejów PokerStars. Jest wiele innych serii i firm do wspierania. Pieprzyć Amayę – dodał Toby Lewis, a Kevin MacPhee przyznał, że według niego Amaya sprowadzi PokerStars na dno.

Najbliższy festiwal PokerStars Championship rozpocznie się już za tydzień w Makau – zaplanowano go na dni 30 marca – 9 kwietnia. W tym samym czasie na Florydzie odbędą się festiwale pod egidą WPT: Seminole Hard Rock Poker Showdown, Seminole Hard Rock Poker Finale i WPT Tournament of Champions. Czy rzeczywiście najlepsi pokerzyści świata tym razem wybiorą podróż do USA? Wydaje się to bardzo prawdopodobne, a festiwal w Makau może uratować chyba tylko najazd graczy z Azji.

Poprzedni artykułDan Bilzerian kolejną ofiarą Cate Hall?
Następny artykułNiskie wpisowe i 100.000£ gwarantowane – czas na GUKPT Edynburg

2 KOMENTARZE

  1. Wcześniej czy później musiało się to stać, wyszło jednak na to, że stało się szybciej niż ktokolwiek zakładał…

  2. Co za płaczki, a jak się usiądzie do takiego na stoliku hu to daje sitouta czekając na fisza. Żałosne, skasować tych bumhunterów na dobre i poker odżyje

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.