Najgorsze pytania, jakie można zadać pokerzyście

34

Mam tydzień urlopu, wyjechałem na roadtripa po Polsce poodwiedzać znajomych, tak więc będzie lżejszy wpis, z przymrużeniem oka.

Często jako grający w pokera spotykamy się z tym, że ktoś zadaje nam bezsensowne albo źle postawione pytania. To moje propozycje jak sobie radzić z niektórymi z nich:

– Ty musisz być uzależniony od tego pokera.

– A Ty co robisz w życiu?

– Jestem nauczycielem.

– Musisz być uzależniony od nauczania.

– Nie jestem uzależniony. / Haha, nauczanie nie uzależnia.

– Każdy uzależniony tak mówi.

Wszystkie kolejne zdania rozmówcy należy przerywać stwierdzeniami takimi jak: już się nie tłumacz, każdy uzależniony się tak tłumaczy, etc.

– Ty musisz być uzależniony od tego pokera.

– Chciałbym.

– Co?

– No chciałbym być uzależniony. Wiesz jak bardzo chciałbym? Wtedy po prostu ciągnełoby mnie do tego, żeby tylko usiąść i gra, grać, grać.. a tak muszę się często do tego zmuszać, motywować. Standardowy problem z ustalaniem sobie samemu godzin pracy… Skoro tak pewnie o tym mówisz, to może polecisz mi jakieś sposoby jak osiągnąć to uzależnienie?

– Poker uzależnia.

– Wiem. Ale alkohol bardziej. Marihuana z kolei mniej. Nie wiem jak z robieniem zakupów… choć patrząc na moją siostrę (/ciotkę/Anię/etc) to robienie zakupów jednak bardziej.

– Poker to hazard.

– Według definicji słownika języka polskiego nie, ale w praktyce tak. Tak samo jak skoki narciarskie.

– Co? Jak skoki narciarskie?!

– Tam też wynik zależy od tego czy skoczkowi powieje od przodu czy od tyłu, a nie od umiejętności.

– Ale zależy też od umiejętności.

– Naprawdę?!?! Niemożliwe…

Zainteresowanym podejściem do tematu „czy poker to hazard” na serio polecam niedawny bardzo dobry wpis na blogu Fizoloffa.

– Poker nie rozwija. (aka „Był taki zdolny, tak dobrze się uczył, a teraz został hazardzistą.”)

Kiedyś standardowy ulubiony temat mojej rodziny na święta, po tym jak zamiast zostać na uczelni na doktoracie, zająłem się klikaniem for a living.

Jest to jedno z mniej irytujących mnie pytań, więc wyjątkowo opowiadam na nie szczerze. Można wrzucić coś o poznawaniu ciekawych ludzi, czy zwiedzaniu świata, ale nie działa to za dobrze. Raczej sugeruje iść w kierunku opowiadania o rozwoju osobistym: dbaniu o siebie, lepszym rozumieniu świata i ludzi, oduczaniu się automatycznych reakcji opartych na stereotypach. Jak ktoś ma ochotę to proponuję przeczytać moje wpisy o mental game i opowiedzieć coś z nich1.

– A nie mógłbyś, zamiast pokerzystą być inżynierem i od czasu do czasu grać w pokera?

Drugie ulubione pytanie mojej rodzinki. Jak w większości przypadków, odpowiedzenie logiką nie działa. Ale odwołanie się do emocji lub narrativum2… czemu nie. Więc rozwiązaniem jest opowiedzenie takiej historii, zresztą prawdziwej, pochodzącej z wywiadu:

Pewien 14-letni chłopiec po tym jak wrócił z wakacji, z kolonii, powiedział swojej mamie, że chce zostać pisarzem. Jego mama spytała go – „Synku, a nie mógłbyś być inżynierem, który od czasu do czasu coś pisuje? Spójrz na swojego wujka. On pracuje w budownictwie, zapewnia sobie spokojny byt, a jak wiesz, od czasu do czasu pisze prozę i nawet opublikował już dwie nowele.” Wtedy 14-letni Paulo Coelho powiedział swojej mamie – „Mamo, ale ja nie chcę być inżynierem, który pisuje. Ja chcę być pisarzem.”

Działa cuda 🙂

– Naprawdę utrzymujesz się z pokera?

– Tak.

– I nie pracujesz?

– Pracuję. Poker to moja praca.

– I można z tego wyżyć?

– Jakbym w zwykłej nudnej pracy typu „od 9 do 5” zarabiał więcej, to poszedłbym do zwykłej nudnej pracy typu „od 9 do 5”.

Wyraz nudnej omijamy, jeżeli chcemy być mili, ale grozi kolejnymi źle postawionymi pytaniami.

– Poker zależy tylko od szczęścia.

To stwierdzenie ma taką samą wartość, jak na przykład „Ja nie gram nigdy króli, bo jak mam króle to zawsze ktoś ma asy”. Często nie jest to nic więcej niż trollowanie albo ośli upór, więc jedynie uśmiecham się szeroko i odpowiadam najszczerzej jak potrafię:

– Tak. Dobrze, że mam farta od 7 lat.

– Poker jest rigged.

– Poker nic nie wnosi do społeczeństwa.

W odróżnieniu od powyższych jest to sensowny zarzut, na który nie mam prostej odpowiedzi. O ile pani pracująca na kasie w Biedronce na pewno ma gorszą robotę ode mnie i za nic bym się z nią nie zamienił, to ona jednak wykonuje jakąś pracę dla ogółu. Bierze udział w procesie dostarczenia ludziom jedzenia na stół. Bez pań pracujących na kasach w marketach byłoby na świecie gorzej. Bez profesjonalnych pokerzystów… niekoniecznie.

Argument o zapewnianiu rozrywki graczom rekreacyjnym jest nieprawdziwy. Widać to chociażby po tym jak wyschły gry 10–man SNG, czy cash przez nadmiar profesjonalistów. Jeżeli chodzi o bycie sportowcem, który zapewnia przyjemność kibicom, to też jest to prawda jedynie w rzadkich przypadkach. Codzienne grindowanie on–line nie jest czymś widowiskowym do oglądania dla ludzi.

Zachęcam do dyskusji nad tym pytaniem w komentarzach. Mam nadzieje, że udowodnicie mi, że się mylę, i że pokerzyści są ważną częścią naszego świata. Nie sądzę, że tak się stanie. Ale nie jest tak źle. Można być pokerzystą przez pewien okres życia, dorobić się, a potem zająć się naprawianiem świata 😉

– Czy jak Ci pożyczę stówę, to ją dla mnie podwoisz?

– Tak, ale to będzie kosztowało. W końcu poker to moja praca.

– Dobra, a ile?

– Sto złotych.

– To bez sensu.

– Na pierwszy rzut oka może się tak wydawać, ale jeżeli wykonasz kilka bardzo trudnych obliczeń i rozwiążesz parę równań różniczkowych, to dojdziesz do tego, że w przeliczeniu na roboczogodziny „podwojenie przeze mnie stówy” jest warte 100zł.

W zależności od tego, co chcemy uzyskać, można użyć takiego tonu, żeby ktoś się odczepił albo takiego, żeby wywołać uśmiech i zainteresowanie 🙂

– Ta piosenka Po-po-po-poker face, to o Tobie prawda?

– Gdzie ja odłożyłem tego obrzyna…

1 Na razie jest tylko jeden, ale będzie więcej 😛

2 Narrativum pochodzi z książki „Nauka Świata Dysku” Terryego Pratchetta

Poprzedni artykułWitam. Fix- limit, Jak to się zaczęło
Następny artykułPrawo z PokerTexas: Podatki – część II

34 KOMENTARZE

  1. Będąc pokerzystą sprawiasz, że pokerroomy zarabiają i zatrudniają ludzi, którzy dzięki Twojej grze mają za co posłać dzieci do szkoły 🙂

  2. Wciągający bardzo blog. Zacząłem go czytać dopiero dzisiaj (nie wiem gdzie mi umknął) od pierwszego wpisu… i zamierzam przeczytać każdy 😉

    Rewelacyjnie się Ciebie czyta.

  3. Grasiu pisze:Strategia do HU to wielki temat, ciezko cos opisac. Ale jak juz mowilem, za jakis czas zrobie filmik szkoleniowy i we wstepie do niego poopowiadam tez bardziej ogolnie o HUSNG.

    Jasne. Taki godzinny review Twojej sesji byłby ciekawy. Dzięki za odp. Pozdr

  4. „Gdyby wszyscy grali w pokera, świat byłby lepszy” (Charles Nesson). Warto zajrzeć na stronę Global Poker Strategic Thinking Society tam na pewno znajdziemy wiele argumentów pokazujących, że gra w pokera „wnosi wiele do społeczeństwa”. Poker uczy empatii, spojrzenia na świat oczami innego człowieka, uczy mądrości życia, jest mikrokosmosem życia. Polecam: http://www.boston.com/business/articles/2007/11/05/high_stakes/?page=full http://gpsts.org/about-gpsts

  5. Phil Ivey to żaden czarnoskóry gracz tylko czarnoskóry złodziej który uprawiał hazard za depozyty graczy z całego świata. Na dodatek czarnoskóry bankrut który nie ma pieniędzy żeby pokryć swoje hazardowe długi z FTP.

    1. Tu się zgodzę dokładnie są to dwa miejsca jeden to naganiacz nowych rejestracji drugi to łowca dusz spamujący oferty rakeback na forach przez PW.

    2. To nie żaden pokeroom sponsoruje tylko bukmacher a za co sponsoruje? Za ogromne pieniądze przegrane przez graczy. Więc de facto każdy wtapiający kasę w bwin jest sponsorem Realu.

    3. W jakich państwach te podarki w rajach podatkowych? Opłata licencyjna to zwykła łapówka. A co daje wykupienie tej licencji dla zwykłego gracza, nic po prostu jedno wielkie gów… czego przykładem jest FTP i ich pseudo-licencja zawieszona tylko za nie uiszczenie łapówki a nie za oszustwa.

    4. Tu się zgodzę jedyna najpozytywniejsza rzecz.

    5. Al Capone też udzielał się charytatywnie najsłynniejszy polski gangster też i złodziej Ferguson nawet.

    7. Tu się zgodzę można np. nauczyć się jak stracić w 5min 100$. Ja np. nauczyłem się tego że w każdej chwili mogę zostać okradziony przez właścicieli pokeroomu z gotówki i tak naprawdę nie wiem czy na moim koncie są same wirtualne cyferki czy mające pokrycie w banku. Nauczyłem się jeszcze że prosi pokerowi to zwykły marketing i ściemnianie ludziom bzdur a czytając 2+2 dowiedziałem się jeszcze do tego że 80% ich to bankruci, hazardziści i złodzieje.

    8. Haha to już jest jakieś s-f bo tyle co ja się epitetów naczytałem albo nasłuchałem przy każdej rozgrywce. Wyzywają na czacie od murzynów, gejów, żydów, szwab mnie kiedyś Hitlerem straszył. Normalnie sport dżentelmenów jak golf dlatego po wygraniu puli ci pisze gość na czacie Ty polska kur… Normalnie sielanka jak na tęczowej kolorowej niepodległej.

    PS. Opinie pracowników pokeroomów są równie użyteczne jak opinie o towarze pisane za pieniądze na co kupić.

  6. Dzieki za wszystkie wpowiedzi. Jako ze w podrozy, to zajrzalem tu po dwoch dniach i milo zobaczyc, ze wywiazala sie dyskusja. Odpowiedzialem na komentarze, przy ktorych mialem cos do powiedzenia, jak cos pominalem to przycisnijcie mnie.

    Pozdrowienia z Krakowa 🙂

  7. Poker ma w sobie bardzo dużo argumentów na niekorzyść a niewielka na korzyść , wiec nie wiem czy warto zaczynać dyskusje na ten temat z ludżmi Moim zdaniem najlepszym sposobem na niewdawanie sie w rozmowy z takimi wścipskimi ludzmi jest poprostu odciecie się od nich.Mądrzy ludzie ludzie to zaakceptuja i nie będą wnikać w szczegóły , a ci co nam będą żle życzyć lub zazdrościć zawsze wynajdą jakieś argumenty żeby podważyć naszą opienie.Problem też jest taki że bardzo dużo ludzi którzy pogrywaja w pokera , a nie maja żadnych wyników nazywają sie „pro” i też nie ma co sie dziwić że ludzi tak trudno przekonać do tego sportu.

  8. Kolejny bardzo ciekawy wpis dotyczący sytuacji, która dotyka niemal każdą osobę realizującą profit z pokera będącego niekoniecznie głównym źródłem zarobkowania.

    Grasiu mam pytanie, czy jest szansa aby w niedalekiej przyszłości pojawiły się wpisy dot. aspektów związanych ze strategią hu?

    • Strategia do HU to wielki temat, ciezko cos opisac. Ale jak juz mowilem, za jakis czas zrobie filmik szkoleniowy i we wstepie do niego poopowiadam tez bardziej ogolnie o HUSNG.

  9. Odniośnie wkładu pokera dla społeczęstwa, to:

    1. Powstają nowe miejsca pracy

    2. Pokerromy sponsorują drużyny sportowe/ sportowców (real madryt) i różne imprezy sportowe (snooker)

    3. Płacą podatki, bądź opłaty licencyjne w niektórych państwach.

    4. Pokera można oglądać w tv, czyli zapewnia rozrywkę itp.

    5. Niektórzy pokerzyści udzielają się charytatywnie.

    6. W sklepach można kupić filmy i książki pokerowe

    7. Każdy kto gra w pokera zawsze czegoś się nauczy. Wiadomo, że każdy składa się na całość społeczeństwa i może też uczyć innych.

    8. W pokera grają ludzie różnych kultur, narodości, ras i dzięki temu lepiej możemy poznac inne kultury itp., oraz u niektórych może zwiększyć się poziom tolerancji (np. Phil Ivey, czarnoskóry gracz, który jest uważany za najlepszego pokerzystę. W społeczeństwie wciąż są ludzie, którzy zachowują się jak rasiści.)

    Wg mnie poker ma większy wkład dla społeczeństwa niż np. szachy.

    • Wiekszosc tych punktow mowi o tym, ze wokol pokera powstaje ekonomia. Wokol handlu twardymi narkotykami tez rozwija sie ekonomia (miejsca pracy, marketing, ksiazki o tym), a nie sadze by bylo to korzystne dla spoleczenstwa. Wiec te argumenty do mnie nie trafiaja.

      Za to wypowiedz o przelamywaniu barier kulturowych, czy rasizmu, spodobala mi sie. Plus dla Ciebie 🙂 Co do rozwoju, to poker jest dobra droga, ale sa wg mnie lepsze. Na przyklad po prostu rozwoj (szkolenie, samodoskonalenie). Dobry komentarz.

  10. dobry wpis, hehe tez tak mam najlepsza opcją jest jak mowisz nieznajomym ile z tego uzaleznienia wyciagasz to od razu ich to zamyka bo nieraz jest tak ze muszą rok pracowac na twoje miesieczne uzaleznienie.

    • Staram sie nigdy nie rozmawiac o tym „ile z tego wyciagam”. Tu w pierwszym poscie wrzucilem moje wyniki, z dwoch miesiecy, zeby dla tych, ktorzy mnie nie znaja, pokazac pewna wiarygodnosc. Stwierdzenie, ze pieniadze nie powinny nikogo okreslac, jest nietrafione. Pieniadze po prostu nikogo nie okreslaja.

  11. „Poker nic nie wnosi do społeczeństwa”. A kto pracuje po to żeby wnieść coś do społeczeństwa ? Kasjerka w Tesco?

    Zalatuje hipokryzją z daleka – 99% ludzi pracujących za pieniądze, pracuje właśnie dla nich – gdyby odebrano im zarobki (albo o zgrozo zmniejszyli!) zaczęły by się (a nie przepraszam takowe już mają miejsce) strajki i pozwy.

    • Chodzi raczej o to, że z pracy kasjerki korzystasz m.in. Ty jak pójdziesz do sklepu to nie musisz sam skanować towarów (chyba, że w Tesco ;p) tylko robi to za Ciebie kasjerka. Wykonując swoją pracę wspomniana kasjerka przy okazji świadczy usługę na rzecz społeczeństwa bo z jej pracy wszyscy korzystają. I raczej tak bym na to patrzył a nie tak, że ktoś poszedł do pracy na kasie żeby pomagać społeczeństwu ;D

  12. BRAKUJE NAJGORSZEGO PYTANIA W POKERZE, GDY MÓJ STARY PYTA SIĘ MNIE; CYTUJE: „CO TAKI ZDENERWOWANY ZNOWU ŻEŚ WCZORAJ PRZEGROŁ W KARTY” Krew mnie zalewa jak to słyszę…

    • Popracuj nad tym, zeby nie byc zdenerwowanym (mental game, szkolenia motywacyjne). Jezeli Twoja praca albo jeszcze gorzej rozrywka, powoduje, ze sie denerwujesz, a nie cieszysz, to to jest problem (a nie to, ze chodzi tu konkretnie o pokera). Peace 😉

  13. a czy robiąc doktorat na kierunku np. filozofia albo kulturoznawstwo będę pożyteczny dla społeczeństwa? w teorii może tak, ale w praktyce tacy doktorzy piszą artykuły których nikt nie czyta lub nauczają studentów, z których połowa wyjedzie po studiach na zmywak bo nie znajdzie nigdzie pracy. to się dopiero nazywa *pożyteczność dla społeczeństwa*.

    • A jaki to ma związek z tematem? Przecież dyskutujemy o pokerze a nie kulturoznawstwie, czy filozofii, z którymi by the way nie mam nic wspólnego. Na wyższym poziomie ogólności wyraziłem dokładnie to samo, co kolega Mateusz w 8 punktach, ale Wam najwyraźniej trzeba wszystko ładnie wypunktować, cobyście zrozumieli. 😉

    • autor napisał że rodzina wolałaby żeby został na uczelni i robił doktorat. Zwróciłem uwagę że wtedy też mógłby się narazić na zarzut o niskiej przydatności społecznej (chociaż może mniej się to odnosi do nauk technicznych niż humanistycznych).

  14. Poker jest o tyle pożyteczny dla społeczeństwa, że jest rynkiem, na którym pieniądze są transferowane od ludzi mniej inteligentnych lub ich nie potrzebujących do tych bardziej inteligentnych, a zatem tych, którzy teoretycznie lepiej potrafią je spożytkować w realnym życiu. A pieniądze są dobrze spożytkowane w najogólniejszym sensie wtedy, gdy służą idei Dobra. Niestety, problem w tym, że w pokera wygrywa aż 5% graczy – aż tylu ludzi mądrych na świecie nie ma…. zresztą z tego samego powodu JKM nigdy nie wejdzie do Sejmu. 😉 Jednak moralny pokerzysta, który wyciąga miesięcznie 20k$ z pewnością może zmieniać świat na lepszy. 🙂

  15. Super blog, bardzo mnie cieszy czytanie wpisow osoby o podobnym podejsciu!;) Keep up the good work!

  16. jeden z lepszych wpisów jakie czytałem ostatnio 🙂 rewelacja! 🙂

    @donkteam:

    tu się zgodzę z Tobą, bo to jest fakt, jeśli mieszkasz w PL. I nie ma tu znaczenia za bardzo kogo ogrywasz. Wydajesz kasę, płacisz podatki, więc „budujesz ogólnonarodowy dobrobyt” 😉

    To tak mniej więcej jak z wyjazdem za granicę- tam zarabiam, tu wydaję 😉

  17. dobry wpis, fajnie sie czyta. Co do ostatniego zarzutu o braku „produktywnosci” pokerzysty, mnie sie wydaje, ze mozna go odpierac agumentem patriotycznym tzn. ogywajac zagranicznych graczy sciagasz do kraju pieniadze, ktore potem tu wydajesz, w pewien sposob dzialasz wiec na korzysc ogolna, budujac bogactwo Polski 🙂

    • Jutro Big Sunday Million mjejmy nadzieje ze ktorys z naszych rodakow podbuduje bogactwo Polski 🙂 GOOOO !!

    • Ja jestem kosmopolita i „antypatriota”, wiec do mnie argument pratriotyczny nie trafia niestety.

      Nie zrozumcie mnie zle. Nie mieszkalbym w zadnym kraju innym niz Polska (tu mam rodzine, przyjaciol i inne rzeczy, ktore mnie trzymaja), nie wrzucam ze tu jest chujnia i ze np. na wyspach jest lepiej. Wrecz odwrotnie! Ale takie rzeczy jak hymn czy flaga mnie nie obchodza.

      ..mam nadzieje, ze nie lamie prawa tym komentarzem 😛

  18. Rewelacyjny wpis. Dobiłeś mnie tym obrzynem 😀 A temat „użyteczności pokera w społeczeństwie” jest super. Poruszę w kolejnym swoim wpisie 😉

    Pozdrawiam

  19. Typowe pytania 🙂 chodź nie które nie dotyczą mnie, jak zawodowstwa bo do tego mi brakuje…. ale dążę… lecz jeśli wracając do tematu to kurcze a ja już zacząłem unikać tych pytań po prostu to staje się już kłopotliwe, męczące, kiedyś chodziłem i zbierałem sobie taki sondaż za co ludzie uważają poker, nawet nie za hazard kiedy mieli wybór gra umiejętności i tym podobne hazard, rozrywka i nie mam zdanie. Najwięcej osób opowiedziało się za „nie mam zdania” kochane nasze podejście do spraw 😀

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.