MTT PTBB

38

W słonecznej Italii zagrałem pięć turniejów i podobnie jak w wielu turniejach od Pragi znów na początku i w środkowej fazie miałem ładne stacki po czym jak blindy poszły w górę kilka setupów, bad beatów czy coolerów i pozamiatane. Szczególnie szkoda dwóch największych turniejów czyli Main Eventu i Side za 2k gdzie szło szczególnie dobrze. Z drugiej strony i tak moje wyniki w long runie są sporo powyżej oczekiwanej więc zupełnie nie mam co narzekać. Pomyślałem jednak, że warto po prostu napisać, że w krótkim i średnim terminie nie zawsze dobra gra wystarcza do osiągnięcia finałowych stołów. Nie umniejsza to jednak w żadnym wypadku znaczenia pokera turniejowego jako gry umiejętności, po prostu taka jest specyfika tego rodzaju pokera i wszystko sprowadza się do tego, że próbka musi być duża, co łatwo osiągnąć online, jednakże na żywo może to trochę potrwać 🙂 i warto o tym pamiętać zanim wpadnie się w niepotrzebnego tilta.

Wracając do Włoch, San Remo i samego turnieju to podobnie jak bywało wcześniej gra w San Remo ma jeden olbrzymi plus, dwa plusiki i niezliczoną wręcz ilość małych minusów… Na szczęście dla cierpliwego gracza ten jeden plus wynagradza z nawiązką wszystkie minusy, ale dla kogoś mającego małą tolerancję na obyczaje południowców może być niezwykle stresujące :).

Jak się zapewne domyślacie plusem jest oczywiście kosmicznie niski poziom lokalnych ekspertów od slow play, calling station, pasywności gdy potrzebna agresja, agresji gdy potrzeba zagrać wolniej i wymyślania tak skomplikowanych linii i ich uzasadnień, że dobremu graczowi chcącemu wymyślić tak absurdalne rzeczy z pewnością zabrakło by wyobraźni… :). W każdym razie począwszy od cashówek poprzez wszystkie turnieje dawno nie grałem tak dobrych eventów pod względem wartości oczekiwanej i na pewno wracam tutaj za rok. Dwa małe plusiki to przyjemna pogoda, nie za ciepło, nie za zimno i przyjemna bryza od morza oraz co odkryłem niestety dopiero ostatniego dnia możliwość wypożyczenia skutera do 125cm3 na zwykłe prawo jazdy na samochód. Skuterem tym objechałem okoliczne pagórki od poziomu morza do 1200m wyżej czyli mniej więcej jak z Zakopanego na Giewont :). W samym San Remo trzeba uważać trochę bo auta z niezliczonymi skuterami walczą o każdy centymetr drogi. Jednak po wyjeździe z miasta znalazłem taki odcinek, na którym przez 20km nie spotkałem żywej duszy (ani jednego samochodu czy choćby pieszego) poza kilkoma uciekającymi spod kół wężami :). Jazda skuterkiem po krętej drodze od krawędzi do krawędzi z wiatrem we włosach (no niezupełnie, po pierwsze miałem kask a po drugie włosów już niewiele…) to dla mnie miłośnika nart, motoryzacji i prędkości wystarczający powód aby cały czas mieć banana na ustach i łapać komary na zęby :).

Jeśli zaś chodzi o minusy to aż muszę je wypunktować:

  • Beznadziejne hotele, nieważne który, każdy ma co najmniej dwie gwiazdki za dużo
  • Koszmarna organizacja w kasynie, mają monopol i są jakby w poprzednim stuleciu, same dziadki, którzy myślą że my tam jesteśmy dla nich a nie oni dla nas (może i bezmyślni ruletkowicze są dla nich ale nie my, pokerzyści)
  • Main Event w oba dni pierwsze zaczął się 2.5h po czasie!
  • Zostałem z kasyna wyrzucony (a raczej nie wpuszczony) za krótkie spodenki (to jeszcze rozumiem)
  • Zostałem z kasyna wyrzucony za sandały w skarpetkach w trakcie przerwy Main Eventu za który zapłaciłem 5k EUR (tego już ja promotor oddychających nóg w wygodnym obuwiu zrozumieć już nie mogę :):):) ) 
  • Rake na cash games wynosi 5% z CAP 2.5BB lol (50EUR na 10/20, 100EUR na 20/40 itd.)
  • Waiting listy po kilkadziesiąt osób wcale nie oznaczają, że dodatkowe stoły zostaną otwarte (pomimo wolnych stołów i dealerów)
  • Stawki cash games dla wygody pracowników kasyna są tylko jedne: 10/20 i koniec (akurat dla graczy z tych stawek są dobre bo wszyscy słabi gracze muszą grać minimum tam, ale jak ktoś nie ma rolla lub chce wyżej to może zapomnieć
  • Jedzenie na śniadaniach w hotelach przypomina dietę w państwowym sanatorium 🙂
  • Angielskim tubylcy operują niewiele lepiej ich niż sąsiedzi we Francji
  • Stabilny i szybki internet w hotelu podobno ma być w XXII wieku…
  • … a w kasynie jeszcze później
  • Ogólna maksyma lokalsów: „co masz zrobić dziś zrób jutro” oznacza, że na wszystko trzeba albo długo czekać albo w ogóle można o tym zapomnieć

Pewnie mógłbym tak wyliczać jeszcze długo ale mój lot przesiadkowy się zbliża więc na tym zakończę. W każdym razie jak już pisałem lokalni gracze (oczywiście amatorzy bo prosi swoje grają) są tak słabi, ze nawet olbrzymi rake i pozostałe minusy nie zmienią faktu, że San Remo to jeden z najbardziej dochodowych przystanków EPT … em uhm, w long runie oczywiście :).

O przebiegu Main Eventa wiecie z relacji, szło fajnie do momentu gdy przy dużych już blindach miałem 45BB i zestackowałem się z TT przeciw graczowi z 34BB i 15BB mając bardzo mocnego timing tella mówiącego, że ten od 34BB ma AK (zrobił bardzo szybkiego allina na mojego 3beta). Zakładając, że short może zabierać mu jakieś outy wykonałem sprawdzenie i zobaczyłem perfekcyjny show down TT vs AK vs AK. Niestety mając 66% na więcej niż podwojenie nie miałem wystarczająco skilla aby uniknąć Króla na flopie :).

Jeśli zaś chodzi o side za 2k to był niesamowity. 20k na start przy blindach 25/50 i 60min rundach. Oznacza to, że turniej ten miał 2x głębszą strukturę niż jeszcze EPT sezonu piątego (10k / 60min rundy)! Czyli 400BB na start i 5 Włochów na stole. Już w pierwszym rozdaniu wygrałem 12k (240BB!!) od gościa co na boardzie Jxhxh Jh x nie umiał wywalić QQ do moich wielkich betów (akurat miałem K5hh)… Po paru levelach miałem 90k przy blindach 100/200 (450BB!). Niestety od tego czasu dostałem 3xKK i chociaż na dwa pierwsze przegrałem minimum 53o bronił BB i trafił 642 (bet flopa, call CR, check/check turn i tylko call river), oraz QJ trafiło AJxJQ (check flopa, check turna i fold do 2xpot beta na river :)) to na trzecie KK już odpadłem w takiej oto ręce:

UTG fish z Włoch starszy gość mający 200k i limpujący co 3 rękę limpuje UTG przy blindach 600/1200. Aggro Niemiec mający 120k lubiący light 3,4 i 5 betować podbija do 3500 z CO. Ja mam 70k i znajduje KK na BTN. Idealna sytuacja, postanawiam zrobić większy niż zwykle 3bet aby Niemiec pokusił się o 4bet allina i zamiast standardowego 8/8.5k robię 11k. Nagle Martin Jacobson czyli jeden z najlepszych graczy na EPT co się właśnie dosiadł z 37k myśli w wsuwa allina z BB. Dla mnie super, jeszcze jeden gość wrzuca żetony do puli, jak się okazuje uznał że ja kradnę i był na zupełnym restealu z KTs! Na to Włoch UTG zaczyna sapać, pyta za ile allin i w końcu mówi call. Tia pewnie zlimpował jakieś JJ+ AK+ czyli standardowe zagranie lokasów: limp wysokiej pary EP i płacz jak nikt nie podbije. Ja oczywiście za 60BB nie mam zamiaru pasować KK i zagrywam swojego allina. Na to Jacobson odsłania karty a Włoch jakby nie wiedział co zrobić (a musi jeszcze sprawdzić). W końcu mówi call, pokazuję swoje KK a Włoch jeszcze marudzi z 5 sekund przy żetonach aż w końcu powoli odsłania… AA… Tia, no comment sir, nice slow roll.

Także morał z wyjazdu taki, że lepiej mieć dobrego runa w jednym turnieju ale od początku do końca niż w każdym do połowy a potem dupa bo się wraca bez ani jednego miejsca w kasie :). Postaram się to zmienić następnym razem…

Jeśli chodzi o plany to oprócz SCOOPa i odpuszczeniu Madrytu nie mam nic konkretnego na tapecie. Na pewno EPT sezon 8 a co wcześniej to nie wiem. Jeśli zaś chodzi o sytuację prawną pokera w Polsce i USA to na razie nie mam żadnych komentarzy, oprócz tego, że najpewniej będę robił to co umiem najlepiej, czyli grał duże międzynarodowe turnieje na żywo.

Na koniec jeszcze trochę zdjęć z wyjazdu. Tak, ten skuterek naprawdę jedzie 100km/h :).

Pozdrawiam,

Goral

Poprzedni artykułHigh Stakes Poker 7 – Odcinek 10
Następny artykułKolejki do nowego „dawcy” na PokerStars

38 KOMENTARZE

  1. i za to Cie cenie. dystans do siebie bez niepotrzebnego zadęcia co nie znaczy że będę sobie robił jaja jak nadarzy się okazja !

  2. Na basen tylko niebieskie ale jeśli masz zamiar się w nich kąpać to musza być nieprzemakalne 😉 jak nie to lepiej zdjąć bo mogą Cie wtedy wyprosic 😉

  3. @superdonk – na to liczyłem w końcu Goral jako profesjonalista musiał wszechstronnie rozpracować temat! pytanie techniczne czy skarpety zdejmujemy i zostawiamy z klapkami czy tez wchodzimy w skarpetach pływać?

  4. ad makumba

    w sprawie skarpet do klapek wyrocznia sa panowie kierowcy wielkich ciezarowek. nie wiem z jakiego miasta pochodzisz, ale proponuje zebys znalazl jakis duzy parking TIRow i tam zasiegnal jezyka.

    co do skarpet do sandalow, to w tej kwestii niepodwazalnym autorytetem jest oczywiscie Goral, moze w kwestii klapek tez cos wie ?

  5. @Q1984

    chyba trochę pomieszałeś

    po pierwsze to nie poker roomy zostały wykorzystane do przestępstw, tylko te przestępstwa były środkiem do udostępnienia wpłat do roomów amerykanom i ukrywania tego faktu

    audyt, o ile w ogóle był, to dotyczył banków oczywiście, zresztą wykrycie czegoś co było wiedzą powszechną, a pokerzyści otwarcie o tym mówili nawet w ogólnokrajowej tv prawdopodobnie nie było wielkim problemem dla amerykańskiego rządupodejrzewam, że jeśli rząd nie miałby pomysłu na unormowanie i opodatkowanie pokera online, to czarny piątek nie miałby miejsca, cała ta afera ma na celu wyczyszczenie rynku przed jego regulacją

    dotąd nie brali się za ftp czy starsy, bo szkodliwość ich działalności była znikoma, a sama walka z nimi niesie za sobą straty dla rządu (koszty operacji, drastyczny spadek wpływów generowanych przez roomy – banki, tv, prasa, imprezy itd), kary które zapłacą ewentualnie roomy tych strat nie pokryją, a poparcia społecznego dla takich akcji w usa nie ma, co różni stany od Polski

  6. to zależy jaki masz kolor skory, wzrost, wygląd, waga itp. ja preferowałbym Ci dobrac skarpetki do kostek pod kafelki na basenie 😛 :LOL:

  7. wybieram się dzisiaj na basen. potrzebuje profesjonalnej porady czy do kąpielowych klapek tez modne są skarpety? a jeżeli tak to najlepiej w jakim kolorze? liczę na poważne potraktowanie tematu

  8. Chodzi mi o to że predzej czy pozniej odzyskaja ta kase amerykanie na swoich kontach. Rzadom roznych krajow nie podoba sie ze nie maja kontroli na tak duza kasa jaka jest w pokeroomach obracana gdzie łatwo o wałki. To że pokeroomy zostaly wykorzystywane do celow przestepczych mnie nie dziwi bo łatwosc obejscia systemow bezpieczenstwa PS,FTP nie jest problemem nawet dla 6latka wiec generalnie pokerowy rynek amerykanski troche pokpil sprawe bo wiedzial ze w koncu do tego dojdzie kiedy nastapi tymczasowa” blokada kont w wyniku audytu.Co mnie najbardziej dziwi że UB,PA zbankrutowały. Wg mnie wlasnie tam zrobione byly wałki na szczytach kierownictwa.ps.Pomylilem sie , oczywiscie ze zarzuty stawia sie podejrzanym 🙂

  9. Oj Q1984 troche pojechales… abstrahujac od USA to zarzuty stawia sie podejrzanym a nie winnym bo winnym sie jest po prawomocnym wyroku sadu. Twoje zdanie to jak z Procesu Kafki.

  10. W radykalnym opisie…..

    Rozumiem, że jak mafioso z okolic Pruszkowa przeleje swoją kasę na PS a później spowrotem wybierze ją z MB to są “czyste” pieniądze ? Myślę jednak, że nie i mogę odpisać ci to samo….“efekt prania brudnych pieniedzy”.

  11. problem PS i FTP w USA to bardziej efekt prania brudnych pieniedzy i defraudacji niz dotyczacej samej gry. Winnym zostana postawione zarzuty a pokera online w koncu zalegalizuja w USA. To nie Polska, tam złote kury nie zabija sie w południe 😛

  12. Panowie,

    Jak przeczytałem powyżej zdanie, tu cyt. “…Nie umniejsza to jednak w żadnym wypadku znaczenia pokera turniejowego jako gry umiejętności….” to sorki ale wykonałem gest politowania. Góral i reszta, nie powtarzajcie na forum takich rzeczy bo Kapica aż zaciera ręce. Przeciez piszesz to na forum pokerowym i nie trzeba nikogo przekonywac jak jest, tak jak nie trzeba przekonywać nikogo ze zwolenników “pisu” jak było w Smoleńsku bo wg nich na pewno była tam sztuczna mgła, magnesy i rozpylony hel. Czytam regularnie to forum i jak zaczniecie co drugie zdanie powtarzac o tych umiejętnościach to tylko utwierdzicie wszytkich zwolenników tej ustawy hazardowej o jej zasadności. Z drugiej strony jak mam przekonywac przeciwników skoro oni strzelaja we mnie argumentem o problemach z pokerem nawet w takim kraju jak USA który w konstytucji ma pozapisywane różne “wolnosci” itd.

  13. Najwyrazniej nie czytasz zagranicznych for, stron www, FB czy Twittera i nie zauwazyles ze w tej sprawie nikt z Teamu oficjalnie nie komentuje lecz wszelkie oswiadczenia pochodza bezposrednio z PS, miedzy innymi w sofcie.

  14. mialem nadzieje, ze wreszci wypowiesz sie na temat “czarnego piatku”, ale chyba lepiej jest konsekwentnie chowac glowe w piasek

  15. Wg mnie Góral to kozak, że nie ulega presji i konsekwentnie, bezkompromisowo rozpowszechnia skarpetkowy styl. GG! 🙂

  16. super wpis 🙂 rozbawił mnie – szczególnie to punktowanie.

    Ps. Pamiętan jak byłem w W-wie i też mnie nie chcieli wpuścić w sandałach. Po drugiej stronie ulicy kupiłem skarpety i jakoś wpuścili. Choć nadal uważam, że po to się nosi sandały, by nogi miały świeży powiew powietrza w czym przeszkadza właśnie skarpeta.

  17. Już to było milion razy walkowane ze sandaly to mój znak rozpoznawczy ;). Zajmijcie się lepiej strategia pokera 🙂

  18. Jak może być CAP 2,5BB?! Nikt o zdrowych zmysłach nie zagrałby w taką grę. Jedno podbicie preflop to zwykle 3 big blindy, a gdzie miejsce na 6bet blefy dla Isildura?

  19. Góral bardzo Cię szanuję jako pokerzystę i czlowieka propagującego pokera ale z tymi sandałami to przesadziłeś 🙂

    niestety nie Ty jeden lubisz ten styl, co roku na wakacjach za granicą jak widzę człowieka w sandałach i skalarach to mówię do niego “dzień dobry” i w 99% przypadków odpowiada nienaganną polszczyzną…

    pozdrawiam

  20. Jessuu… Skarpetki w sandałach i to jeszcze na evencie EPT w San Remo w kasynie… Elegancja nie jest koniecznością chodzenia w gajerku wszędzie, ale sztuką umiejętności dostosowywania stroju do miejsca i sytuacji. Do kasyna nie wchodzi się w spodenkach ani sandałach, tak samo jak na siłownię nie idzie się w smokingu. We Włoszech – ojczyźnie mody i stylu oraz zagłębiu miękkich, wygodnych skórzanych i przewiewnych mokasynów, które można założyć prawie do wszystkiego, skarpety w sandałach i krótkie spodenki w kasynie na prestiżowej imprezie to już nie wiocha, to zbrodnia przeciwko elegancji. Chyba reprezentacja kraju do czegoś zobowiązuje?

  21. Gdzie zdjecie w skarpetach 🙁 Ciekawy jestem czy tez masz z logo psa i kaza ci tak nosic :-)))

  22. wgl nie mozna no ale masz racje jak płacisz 5 k to na takie rzeczy powinni oko przymykać

  23. to w krotkich spodenkach nie mozna wchodzic do kasyna czy tylko w san rimo tak mają? to chyba jest zalezne od kasyna?

  24. Co do obsługi Włosi chyba mają to do siebie, że są specjalnie niemili. 2 lata temu na wakacjach w hotelowej restauracji, poinformowałem kelnerkę, że otrzymałem inne danie, niż te, które zamawiałem. Była moją uwagą tak sfrustrowana, że bałem się jej nagłego ataku na moją osobę ;p

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.