Michael Mizrachi – Praktycznie nie gram turniejów, bo nie znoszę powolnej gry rywali

0

Wydawać by się mogło, że jeden z najlepszych pokerzystów gier mieszanych na świecie, czyli Michael Mizrachi, będzie chciał w pełni wykorzystać potencjał, jaki dają turnieje. On jednak woli cashówki i ma całkiem poważny powód!

Czy pokerzysta, który scashował w turniejach 17.000.000$ może preferować gry cashowe? Na to wygląda. Michael Mizrachi w rozmowie z Davidem Tuchmanem mówi, że dzisiaj właściwie wyłącznie gra cashówki!

Na co dzień „Grinder” mieszka na Florydzie. Stan ten jest znany z doskonałej oferty turniejowej oraz gier cashowych wysokich stawek – zarówno prywatnych gier, jak i tych w kasynach. Pokerzysta ma dzisiaj inne priorytety – czas zajmuje mu rodzina. Nie wyobraża więc sobie życia na walizkach i podróży po całym świecie.

Tak naprawdę to właściwie gram tylko cashówki, nie gram turniejów. Mam niesamowite ROI, ale turniejów nie gram wcale – uczestniczę tylko we WSOP.

Mizrachi znany jest z dość niecodziennego stylu gry. Wyróżnia go agresywna, czasem wręcz szalona gra. Tymczasem w cashówkach jest odwrotnie – pokerzysta przyznaje, że grywa bardzo zachowawczo!

W cashówkach gram czasem, jak nit, ale to zależy od wielu czynników. W turniejach staram się wyciągnąć od rywali jak najwięcej żetonów. Grając cashe musisz być cierpliwy, a blindy przecież nie rosną. W eventach gier mieszanych strategia przypomina turniejową. Przykładowo jednak cashówki NL Holdem i PLO gram znacznie bardziej tight niż turniejowe odpowiedniki.

Michael Mizrachi
Michael Mizrachi (foto: Drew Amato dla Poker Central)

Czy jest jakiś gracz, z którymi „Grinder” nie lubi się mierzyć? Michael nie ma swojego turniejowego nemezis, ale podkreśla, że nie lubi grać z tymi, którzy… myślą nad decyzjami po kilka minut! To właśnie powód ograniczenia gry w turniejach.

Nie przepadam za tymi, którym decyzja zajmuje od trzech do pięciu minut. Dlatego nie cieszy mnie gra w turniejach. To jedyny powód mojego braku gry w turniejach NL Holdem. W tych grach mieszanych wszyscy są szybsi. Temu uwielbiam Poker Players Championship. Każdy podejmuje szybkie decyzje. Jesteśmy profesjonalistami. Czemu potrzebujesz pięciu minut na podjęcie decyzji?

„Grinder” wygrał w tym roku Poker Players Championship po raz trzeci. Dotychczas tylko on i Brian Rast mieli dwa tytuły – teraz Mike wyszedł na prowadzenie. Zdaniem pokerzysty Brian Rast jest doskonałym rywalem, ale jego dalej będzie musiał ścigać. Mizrachi ma na oku kolejny tytuł:

Było paru nowych graczy, którzy pojawili się w tej edycji. Dobrze, że dołączyli. To cieszy. Mam nadzieję, że jeszcze więcej osób pojawi się w przyszłym roku, bo ja celuję w swój czwarty tytuł!

WSOP 2018 – Pięć zdarzeń, o których wolelibyśmy zapomnieć

Poprzedni artykułKontrowersyjne rozdanie z One Drop – czy decyzja Jacka Effela była słuszna?
Następny artykułPięć kluczowych rozdań z Big One for One Drop