W ciekawym tekście Matt Matros dzieli się ogólnymi spostrzeżeniami o pokerowej strategii. Pisze również o sposobach gry na blindach.
Dość często gracze, którzy wygrywają w dłuższym okresie mają sprawdzoną strategię, która spełnia swoją rolę. To właśnie strategie i plany prowadzą do taktyk, a następnie decyzji podejmowanych podczas gry. Każda taktyka niesie za sobą strategię, chociaż nie zawsze gracz zna ją od podszewki. Kiedy jednak pokerzysta nie ma jasnego planu, który go prowadzi, to ważne decyzje stają się znacznie cięższe.
Widać to szczególnie po wyzwaniu, jakie stanowi gra na blindach. Wybranie strategii gry na blindach jest trudne, bo często jej założenia się wykluczają. Przykładowo dostajecie tam pot oddsy lepsze niż na jakiekolwiek pozycji przy stole i możecie często zamykać akcję. Powinniście więc grać luźniej. Z drugiej jednak strony całe rozdanie będziecie grali bez pozycji, często przeciwko graczowi, który podbijał. Co więc robić?
Wielu graczy nie zna odpowiedzi na to pytanie. Eksperymentują więc z różnymi podejściami. Przez lata typowi gracze pasowali zbyt często na blindach bojąc się gry bez pozycji. Z drugiej strony wielu solidnych graczy gra za dużo rozdań ze small blinda przeceniając dobre pot oddsy.
Perfekcyjna gra jest skomplikowana
Dzisiaj gracze korzystać mogą z solverów. Gra na blindach jest jednak dość skomplikowana i oznacza mieszankę calli, foldłów i raisów, a to nawet podczas rozgrywania konkretnej ręki. Ludziom taki skomplikowany plan ciężko wprowadzić życie.
Matros pisze, że w swojej książce „The Game Plan” postanowił opisać proste, efektywne i łatwe do wprowadzenie strategie. Powinny działać przeciwko większości graczy. Sprawdzają się one znacznie lepiej niż próby zapamiętania wszystkich scenariuszy we wszystkich spotach z solverów. Z konkretnym i prostym podejściem do gry przed flopem, będziecie mieli jasną odpowiedź na to, jak powinien wyglądać Wasz zakres w dowolnym momencie rozdania. Dzięki temu decyzje, które podejmowali będziecie po flopie, będą lepsze.
Strategie gry na blindach
Oto kilka propozycji strategii gry na blindach, które opisuje Matros.
- Raisujcie/re-raisuje każdą rękę, którą chcecie grać ze small blinda, flat callujcie każdą rękę, którą chcecie grać z big blinda
Właśnie taki plan przedstawia Matros w swojej książce. Sprawia on, że wszystko jest dość proste. „Czy moja ręka jest na tyle dobra, aby sprawdzić raise bez pozycji ze small blinda?”. To nie ma znaczenia – tego bowiem nie będziecie robili. „Czy powinienem zagrać 3-beta z AK na big blindzie w tym spocie?”. Nie, ponieważ tutaj nie będziecie nic 3-betowali. Wprowadzenie tej strategii oznacza, że 3-betujecie (4-betujecie lub 5-betujecie) tylko ręce premium ze small blinda, ale sprawdzacie single raise na big blindzie mając właściwie każdą sensowną rękę.
Oprócz tego, że Wasza gra na blindach będzie łatwiejsza, to przestaniecie jeszcze wpadać w pułapkę gry zbyt loose lub zbyt tight. Nie będziecie nigdy callowali podbicia na najgorszej pozycji przy stole (small blind), ale też nie będziecie zbyt często pasowali będąc zamykającymi akcję. To bardzo dobra strategiczna mieszanka.
- Nigdy nie raisujcie lub re-raisujcie z blindów. Sprawdzajcie z każdą rękę, którą chcecie zagrać
Rozważania odnośnie tego, czy budować pulę grając bez pozycji na small blindzie spowodowały, że wielu mocnych graczy zaczęło po prostu open limpować wszystkie ręce, które chcą grać. Powyższa strategia to swoiste rozszerzenie tej idei. Starajcie się, aby pule grane bez pozycji były małe. Agresję zachowajcie na grę po flopie. Taka strategia oznacza dla Was najmniej stresu gry na blindach. Odsłania też najmniej informacji o Waszej ręce. Asy przed flopem rozgrywali będziecie tak samo, jak resztę zakresu!
- Zawsze callujcie na blindach, ale wybierajcie najlepsze ręce i semiblefy, aby z nimi raisować i re-raisować
Ta strategia nie jest może taka prosta i jasna, jak inne, ale zbliża Was do najlepszej gry. Najważniejsze pytanie, jakie tutaj się pojawia, to jakie ręce powinniśmy wybierać jako semiblefy? Matros radzi 3-bety z rękami, które mają dobre value, jeżeli zostaną sprawdzone – jednocześnie nie ma problemu ze spasowaniem na 4-beta. Przykładowo J8s, KTs i może A2s.
Grając agresywnie z blindów, będziecie raczej mocni, a więc spokojnie możecie w zakres włączyć te słabsze ręce. Co ważne, będziecie sprawdzali na tyle często z blindów, że istniała będzie spora szansa dobrego trafienia flopa. Wasz rywal nie będzie miał ogromnej przewagi zakresu będąc agresorem preflop.
Wszystkie te strategie mają to do siebie, że zupełnie jasno wygląda kwestia rąk, które macie w zakresie i których nie macie w zakresie. Jeżeli na stole pojawią się QJ47T nie będziecie musieli martwić się tym, czy z akcji wynika, że możecie tam mieć i reprezentować AK. Będziecie wiedzieli.
Możliwość wizualizacji mocnych i słabych punktów własnego zakresu okaże się być znacznie ważniejsze w long runie niż perfekcyjna gra przed flopem. Zbliżona do idealnej gra, która ma dla Was sens, przyniesie świetne efekty przeciwko wszystkim oprócz najmocniejszych rywali.
Strategia, która jest spójna wewnętrznie, logiczna i może być wprowadzona w życie, sprawi że znajdziecie się przed rywalami. Właściwie nie ma znaczenia jaką strategię przed flopem wybierzecie. Musicie po prostu rozumieć konsekwencje strategii po flopie. Poznajcie najpierw swój zakres. Później możecie martwić się o rywali.