Nieco ponad rok temu pisarka i dziennikarka Maria Konnikova rozpoczęła research do pokerowej książki o roboczym tytule „The Biggest Bluff”. I nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że przez ten czas przy karcianych stołach zarobiła ponad 200.000$!
Maria Konnikova nie jest oczywiście pierwszą dziennikarką, która podjęła temat pokera. W przeszłości pisali o nim chociażby Anthony Holden („Big Deal: A Year as a Professional Poker Player”) czy Victoria Coren-Mitchell („For Richer, for Poorer: A Love Affair with Poker”). Różnica polega na tym, że w życiu zarówno Holden, jak i Coren-Mitchell poker odgrywał dużą rolę jeszcze przed rozpoczęciem pracy nad książką. Konnikova z kolei rok temu nie wiedziała nawet… ile jest kart w przepisowej talii. Jej pokerowe doświadczenie było zerowe.
Oh I’m certainly far from the first writer to play poker! But as far as I know, I am the first to go from@not knowing the number of cards in a deck to winning a major title within one year :).
— Maria Konnikova (@mkonnikova) May 3, 2018
Jednak poznając nieco życiorys Konnikovej, jej sukces przy pokerowych stołach nie jest już tak zaskakujący. Amerykanka posiada tytuł doktora psychologii z Columbia University, napisała również popularną książkę o oszustwach i psychologii pod tytułem „Myśl jak oszust. Żeby nie dać się oszukać”. Nie dziwota więc, że pisarka potrafiła wykorzystać swoją umiejętność „wejścia” w głowę innych ludzi również przy karcianych stołach. Z pewnością nie zaszkodziły także lekcje od najlepszych pokerzystów świata – Jasona Koona, Isaaca Haxtona czy, przede wszystkim, Erika Seidela, który niejako wziął Konnikovą pod swoje skrzydła.
Poker metaforą życia
– Rozmyślałam o swoim następnym projekcie poświęconym zagadnieniu szczęścia. Zastanawiałam się, czy potrafimy wyłowić różnice pomiędzy umiejętnościami a szczęściem właśnie – powiedziała Konnikova w wywiadzie dla The Independent. Jeden z jej przyjaciół polecił jej lekturę książki Johna Von Neumanna „Theory of Games and Economic Behaviour”. Według autora, poker jest niejako metaforą życia. Amerykankę na tyle zainteresowała ta teoria, że postanowiła przeznaczyć rok swojego życia na jej dokładne zbadanie.
– Na samym początku nie szło mi zbyt dobrze, ale pracowałam naprawdę ciężko. Jednocześnie byłam bardzo przestraszona. W końcu nigdy wcześniej nie grałam w pokera na żywo – tłumaczy Konnikova. Na sukcesy nie musiała czekać jednak zbyt długo, szybko zaczęła „regularnie wygrywać”.
Ba, poker zaczął przynosić pisarce na tyle zadowalające dochody, że postanowiła przełożyć datę premiery książki w celu dalszego grindingu. – Już dawno temu powinnam napisać pierwszą wersję książki – mówi Amerykanka w wywiadzie dla „New York Post”. – W życiu bym nie przypuszczała, że dotrę do miejsca, w którym jestem obecnie. Wszak rozpoczęłam cały ten projekt bez absolutnie żadnego doświadczenia.
Konnikova dodaje jednak, że nie ma zamiaru rezygnować ze swojej pracy jako pisarka i dziennikarka. – W żadnym wypadku nie porzucę pisania – deklaruje.
Pokerowa przyszłość Konnikovej
W styczniu Amerykanka wygrała jeden z eventów podczas PCA na Bahamach, dzięki czemu wzbogaciła się o 84.600$. Następnie na miejscu płatnym zakończyła Main Event tego samego festiwalu (22.020$). Ostatnio dołożyła do tego drugie miejsce w turnieju w Makau z wpisowym 2.500$ – w nagrodę otrzymała 57.519$.
O swojej pokerowej przyszłości mówi tak: – Zdecydowanie widzę siebie w przyszłości jako pisarka i profesjonalna pokerzystka. Dlaczego miałabym nie zajmować się tymi dwoma rzeczami naraz?
Premiera książki „The Biggest Bluff” zapowiadana jest obecnie na lato bądź jesień przyszłego roku. Ale kto wie, co wydarzy się po drodze…
Vicky Coren sceptycznie o shot clockach – Korzystają na nich młodzi, profesjonalni gracze
