Maria Ho pasuje seta w finale Main Eventu WSOPE – analiza Douga Polka

0
Maria Ho Doug Polk set

To jedno z największych rozdań poprzedniego stołu finałowego Main Eventu WSOPE. Być może właśnie to starcie zdecydowało o losach finału. Doug Polk postanowił przyjrzeć się temu, co wydarzyło się przy stole. Maria Ho była główną bohaterką głośnego rozdania.

Doug Polk to pokerzysta, którego nie kojarzymy zwykle z grą turniejową. Amerykanin ma jednak na koncie szereg doskonałych wyników. W jednym ze swoich ostatnich filmów postanowił przyjrzeć się rozdaniu, w którym główną bohaterką była Maria Ho. Amerykanin podkreślił jednak, że analizę przeprowadza z punku widzenia kogoś, kto turniej pragnie wygrać, a nie martwi się przede wszystkim o zachowanie żetonów.

W momencie rozegrania rozdania liderem turnieju był Rainer Kempe. Niemiec miał 95 blindów. Nial Farrell miał 65 blindów. Maria Ho i Kristen Bicknell miały odpowiedni 58 i 53 blindy. W zasadzie przy stole był tylko jeden short – Sebastian Langrock. Gra była jednak jeszcze dość deepstackowa.

Akcja przed flopem

Rozdanie rozegrało się na blindach 8.000/16.000/2.000. Rainer Kempe rozpoczął je na hijacku od podbicia 99. Ustawił cenę na poziomie 34.000 w żetonach. Kristen Bicknell na pozycji buttona miała AJ. Dość szybko zdecydowała się na sprawdzenie. Potężną rękę, bo AK znalazł też Niall Farrell. Brytyjczyk po zastanowieniu postanowił zagrać re-raise do 152.000. Rękę miała jednak również Maria Ho. Zobaczyła u siebie TT.

Maria sprawdziła za 152.000. Akcja przeszła na Kempe, który dość długim namyśle, również zagrał call. To samo zrobiła Kristen Bicknell.

Maria Ho

Akcja przed flopem – analiza Douga Polka

Polk analizując początek tego rozdania, mówi, że w przypadku ręki Bicknell składa się ku callowi z AJ, chociaż w niektórych sytuacjach wyobraża sobie re-raise. Farrell ma AK, które chce re-raisować – nie ma pozycji, a w rozdaniu jest już kilka osób. Z takim układem nie chcemy oglądać flopów przeciwko średnim parom lub suited connectorom. Ustalamy więc wysoką cenę sprawdzania mocnym przebiciem, aby zyskać value albo też chcemy wyrzucić rywali z rozdania. Podoba mu się sizing Brytyjczyka.

Maria Ho ma TT. Jest w tym momencie w niezwykle niezręcznej sytuacji. Polk nie zaleca w tej sytuacji cold callów z prostego powodu – oddsy są słabe i możemy mieć tylko kilka rąk. Jest też problem pozycji. Maria ma pozycję nad graczem, który 3-betował, ale nie ma nad oryginalnym agresorem.

Nie interesuje nas jednak raise Kempe, który na hijacku podbija około 20-22% rąk. Call Bicknell też nie jest tutaj taki ważny – rzadko będzie miała naprawdę mocne ręce. Ważne jest to, co ma Farrell. Polk przyznaje, że w zakresie Anglika będzie kilka rąk typu offsuit broadway, niskie pary, suited connectory. To wszystko prowadzi nas do jednego wniosku – Maria powinna zagrać all-ina!

Farrell będzie 3-betował kilkanaście procent swoich rąk. Maria musi więc wrzucić all-ina. Raz na trzy lub cztery razy zostanie sprawdzona. Przy callu będzie miała 30-35% equity. W rzadkich sytuacjach sprawdzi ją też Rainer Kempe. Maria Ho w tej sytuacji ryzykuje 58 big blindów, aby przejąć pulę, które warta jest już 50 blindów. To wielka pula, która stawia ją w bardzo dobrej pozycji.

Nie calluj jeżeli nie jesteś pewny tego, co tam chcesz zrobić. Zdecyduj, że wchodzisz all-in przed flopem albo wyrzuć swoją rękę – radzi Doug.

Akcja na flopie

Na flopie pojawiły się T7J. Każdy coś na tym tutaj złapał. Farrel miał asa kier, a więc szansę na kolor. Maria Ho trafiła seta dziesiątek. Kempe miał parę oraz drawa do pokera. Bicknell z kolei trafiła top parę, ale miała zaledwie 2% szans na wygraną.

W puli było 624.000. Farrell zastanawiał się dłuższą chwilę, po czym zagrał all-ina! W puli znalazło się 1.666.000 w żetonach. Maria Ho spasowała! Pozostała dwójka również wyrzuciła karty.

Analiza Polka

Jak mówi Doug, jedynym sensownym zagraniem Farrella było tutaj wejście all-in. Flop jest nieco szalony, a Niall zdaje sobie sprawę, że w przypadku calla nie jest raczej faworytem. Ma jednak i tak sporo equity – chociaż najgorsze showdown value. Stawia jednak resztę graczy pod ogromną presją.

Call Marii Ho się opłacił. Nie ma ona co prawda najlepszego seta, bo lepsze są jeszcze walety. Ktoś może też mieć kolor. Takie sytuacje będą jednak rzadkie, biorąc pod uwagę akcję przed flopem. Raczej nikt nie będzie miał K9 albo QT. Nial zagrywając all-ina pokazuje, że często ma w ręce A. Gdyby trafił kolor z flopa, raczej dość często próbowałby trapować swoich rywali. Jego zagranie zmniejsza też szansę na to, że rywale za Marią mają kolor.

Wniosek jest taki: musisz tutaj zagrać calla będąc na jej miejscu. To obowiązkowy call. Masz świetny układ, który jest lepszy od rywali, chcesz wygrać turniej i zebrać żetony. Jeżeli natomiast nie chcesz wrzucić żetonów mając tutaj seta i nie ryzykujesz eliminacji, to musisz zastanowić się, czy grasz w ogóle dobrego pokera. Czasem bowiem stracisz wszystkie żetony. Tak działa ta gra.

Jak zapewne już wiecie, Maria po dość długim namyśle, postanowiła seta dziesiątek spasować. Zajęła ostatecznie szóste miejsce. Wygrana w tej wielkiej puli dałaby jej liderowanie w całym finale, który mogłaby zakończyć znacznie wyżej.

Polk kończy swoją analizę słowami o tym, że rozdanie jest doskonałym przykładem na to, że agresja turniejowa jest opłacalna.

Chcecie być tym gościem, który nakręca akcję i stawia ludzi w trudnych spotach. Nie chcecie być kimś, kto gra pasywnie i wyrzuca niektóre ze swoich najlepszych rąk.

Maria Ho EPT

Limpowanie preflop – grzech czy szansa na sukces?

ŹRÓDŁOYoutube
Poprzedni artykułLimpowanie preflop – grzech czy szansa na sukces?
Następny artykułPoznajcie Ringo – nowego trenera Smart Backing z profitem przekraczającym 500.000$!