Liv Boeree – Gry w pokera powinniśmy uczyć w szkołach

0
Liv Boeree

Angielska pokerzystka Liv Boeree gościła niedawno w audycji programu Big Think, gdzie mówiła o tym, że nauka pokera w szkołach byłaby doskonałym pomysłem.

Poker to gra, w której matematyka ma duże znaczenie. Uczy nas też podejmowania decyzji, które wiążą się z określoną nagrodą. Angielka Liv Boeree, która gościła niedawno w jednym z programów portalu Big Think, uważa, że poker świetnie sprawdziłby się na lekcjach w szkole podstawowej!

Poker naprawdę uczy cię tego, jak radzić sobie z rachunkiem prawdopodobieństwa i niepewnością, a to integralna część życia. We wszystkim, co robimy: „czy wybrać tę drogę albo tę, „gdzie powinniśmy jechać na wakacje” – chodzi o prawdopodobieństwo i niewiadome. Poker to tymczasem bardzo łatwy sposób na to, aby kogoś właśnie tych rzeczy nauczyć.

Boeree podkreśla, że klasyfikowanie pokera jako typowej gry hazardowej bardzo mu szkodzi.  Nie jest  tak, że zawsze i automatycznie powiązany jest on z pieniędzmi – można przecież grać o samo zwycięstwo, dumę, nagrody lub dla czystej zabawy. Tak też robią miliony osób.

Pokerzystka przyznaje, że żałuje, iż lata temu nie znała podstaw pokera czy pewnych zagadnień z nim związanych. Nawet w wieku dziesięciu lat wiedza o podejmowaniu decyzji czy analizowaniu sytuacji byłaby przydatna.

Jest tak wiele fundamentalnych elementów gry, które chciałabym znać mając przykładowo dziesięć lat. Sposoby myślenia o wartości oczekiwanej, pewne ogólne zagadnienia o prawdopodobieństwie – wszystko to znacznie przyspieszyłoby niektóre rzeczy w moim życiu. Także nauka o tym, jak oceniać sytuację i dowody. Tego się nie uczy w szkołach. Nauka o tym, jak zmieniać nasze przekonania, w jaki sposób je aktualizować o nowe informacje – poker nauczył mnie właśnie tego, jak to lepiej robić.

Sprawa jest więc oczywista. Skoro dzieci można uczyć poprzez grę, to należy to robić. Młodzież uwielbia wszelkie gry i zabawy – poker byłby doskonałą metodą edukacji.

Liv Boeree

Matematyka jest dla każdego

Oczywiście w tej całej dyskusji pojawia się jeszcze kwestia samych zdolności matematycznych. Niektórzy mogą powiedzieć, że Boeree mówienie o nauce pokera w tym kontekście przychodzi z łatwością, bo sama zawsze była matematycznie uzdolniona. Pokerzystka uważa jednak, że jest to kwestia ciekawego uczenia tej dziedziny i ćwiczeń. Dodatkowo poker w podstawowej wersji nie jest aż tak skomplikowany.

W tym byciu matematycznie uzdolnionym pewnie jakieś naturalne zdolności mają znacznie, ale większość to jednak determinacja i praktyka. Jeżeli rozumiesz samą koncepcję liczb, a to rozumie większość osób, to możesz kogoś wytrenować, aby ten osiągnął pewien poziom rozumienia matematyki. To jak nauka języka. Masz tę początkową pasję i chęć poprawiania umiejętności, potem robisz takie małe kroczki. Smuci mnie, że większość osób, które spotykam mówi: „Nie jestem dobry z matmy”. Kiedy zapytasz ich jednak czemu, to okazuje się, że chodzi o jakieś przykre wydarzenia z przeszłości np. pytanie zadane przez nauczyciela. To tragedia. Większość osób potrafi bowiem zrozumieć prostą matematykę, a już szczególnie tę, która jest w pokerze.

Tom Dwan w kraju kangurów – Australian Open i wypoczynek zamiast pokera

ŹRÓDŁOBig Think
Poprzedni artykułSPF Rozvadov – Miłosz Andrzejewski wysoko w Spanish Cup, ruszył High Roller
Następny artykułDaniel Negreanu – Niektórzy wydadzą na high rollery po 5.000.000$