Dziennikarz o problemach związanych z turniejami i Tournament Directors Association.
Lee Davy, który pisze dla portalu Calvin Ayre, napisał kilka dni temu ciekawy tekst, w którym dzieli się spostrzeżeniami odnośnie stowarzyszenie zreszającego dyrektorów turniejowych. Zdaniem Davy'ego, nadszedł czas, aby TDA zaczęło działać realnie i skutecznie.
Dziennikarz wspomina o niedawnym tekście Phila Laaka, który ukazał się w magazynie Bluff. Pokerzysta uważa, że reprezentanci środowiska powinni przedstawić na następnym zjeździe TDA swoje zdanie odnośnie „zasady pierwszej karty”, która niedawno wywołała kontrowersje. Jednocześnie Laak nie widzi siebie w roli reprezentanta – sugeruje, aby inspirować się Casey'em Kastle, który kiedyś przedstawiał kasynom dowody na to, że pokerzyści nie chcą siedzieć wśród palaczy.
Davy pisze, że w normalnej sytuacji i każdym innym biznesie, gracze mogliby się zebrać w grupę i wpłynąć na TDA, aby stowarzyszenie zmieniło zasadę. Pojawia się również inny problem. W swoim wpisie Laak dziękuje dyrektorowi WSOP Ty Stewartowi za to, że ten nie zdecydował się wprowadzać tej zasady podczas największeg festiwalu na świecie. Dziennikarz uważa, że mimo, iż gracze chwalili w tej kwestii WSOP, to jednak włodarze cyklu powinni wprowadzić zasadę pierwszej karty, skoro to TDA decyduje o tym, w jaki sposób regulowane są zasady pokera na całym świecie.
To nie jedyny problem z unifikacją zasad dla WSOP, WPT i EPT. Davy pisze o niedawnym tekście Matta Savage'a, o którym pisaliśmy tutaj. Savage sugeruje, że należałoy ograniczyć turnieje re-entry, które źle wpływają na kasyna i samych graczy. Davy sugeruje, że Savage nie powinien raczej pisać o nadziei na zmiany – on powinien te zmiany móc wprowadzić.
Dziennikarz zauważa, że brak unifikacji występuje na poziomie tworzenia zasady, gdyż istnieje również FIDPA (The Federation Internationale de Poker Association), stworzona przez Marcela Luske, która w zamyśle działa podobnie do TDA. Davy mówi, że stworzenie jednakowych zasad i struktur gier niezwykle istotne dla przyszłości pokera, bo stanowi jego podstawę, a wszelkie różnice mogą spowodować, że pokerowy świat będzie chwiał się w posadach.
Dlatego też Tournament Directors Association powinni stworzyć zasady i struktury gry, które będą obowiązywać we wszystkich turniejach i organizacjach. Przedstawiciele największych cykli powinni spotkać się, aby wspólnie je przedyskutować – nikt nie powinien stosować innych zasad, jak zrobił to WSOP. Davy dodaje, że w takiej sytuacji po stronie graczy powinno stanąć Poker Players Alliance, które zbierze opinie od osób, które często poruszają kwestie związane z grą (np. Dana O'Briena, Matta Glantza, Daniela Negreanu czy Phila Laaka), a następnie przedstawią je TDA.
Davy pisze: – Poker to pieniądze, które można porównywać z najpopularniejszymi sportami na świecie. Czas na profesjonalizm. Czas na strukturę.
Źródło: CalvinAyre.com