Korporacja – oryginalny pomysł na emocje w Main Evencie

0
Scott Stewart

Walkę graczy w szóstym dniu Main Eventu śledzili widzowie na całym świecie, ale kilkudziesięciu pokerzystów z Ohio (znanych jako… Korporacja) mogło być szczególnie podekscytowanych. Walczyli bowiem dwaj uczestnicy, u których kupili 1% pokerowej akcji!

Pokerzyści, którzy kibicowali dwóm zawodnikom, są członkami Ruggles Poker Club z Daytony. Klub ma łącznie 45 członków, a jego właściciel Torrey Korsog był pomysłodawcą ciekawego stakingu, w którym uczestniczyli wszyscy członkowie klubu.

Gracze zapisali się do turnieju, w którym wpisowe wynosiło 100$. Wszyscy, którzy to zrobili przyjęli nazwę The Corporation, co nawiązywało do słynnej potyczki pokerzystów z Andym Bealem. Następne 60$ z każdego wpisowego przeznaczone zostało na zakup 1% akcji jednego z uczestników Main Eventu. Kolejne 25$ przeznaczone zostało na późniejszy turniej.

Korporacja uzbierała łącznie 2.700$. Pieniądze przeznaczono na zakupienie jednego procenta akcji u 21 graczy, którzy zagrali w turnieju głównym WSOP. Skuteczność była znakomita. Aż dziewięciu z tych graczy weszło do kasy!

Wyniki korporacji były całkiem niezłe już do szóstego dnia:

  • Iverson Snuffer – 96. miejsce (619,29$ dla Korporacji)
  • John Allan Hinds – 255. miejsce (411,81$)
  • Danielle Andersen – 402. miejsce (311,70$)
  • Vinny Moscati – 354. miejsce (311,70$)
  • Adam Levy – 606. miejsce (204,11$)
  • Ronald Sullivan – 1.078. miejsce (150$)
  • Krzysztof Stybaniewicz – 667. miejsce (186,93$)

Klub miał jeszcze dwóch graczy, którym wszyscy kibicowali najdłużej, bo grali on w szóstym dniu. Shawn Daniels zajął 72. miejsce, za co otrzymał 101.444$. To oznaczało, że klub otrzyma 1.014,44$. Najlepiej poradził sobie jednak Scott Stewart, który awansował do siódmego dnia i odpadł dopiero na 13. miejscu. Z jego wygranej wynoszącej 535.000$, Korporacja otrzyma aż 5.300$!

Inwestycja w pokerzystów okazała się być wyjątkowo udana. Panowie z Ruggles Poker Club otrzymają łącznie ponad 8500$.

Shawn Daniels
Shawn Daniels (foto: Pokernews.com)

Popularny klub społecznościowy

Ruggles Club funkcjonuje jako społecznościowy klub pokerowy. Gracze nie płacą prowizji tylko opłatę, dzięki której mogą codziennie pograć w pokera. Podobne istnieją w innych stanach.

Korsog mówi, że zna graczy, w których klub postanowił zainwestować. Inni (również z Korporacji) sami zdecydowali się na zagranie w Main Evencie. On również grał w turnieju. Widząc jak dobrze radzą sobie Daniels i Stewart postanowił nawet zostać w Las Vegas, aby im kibicować.

Co klub zrobi z wygranymi pieniędzmi? Nie zostaną podzielone pomiędzy graczy. Zagrają oni turniej, którego pula wyniesie łącznie około 10.000$, bo doliczona zostanie jeszcze do niego kwota 25$ od każdego członka klubu. Panowie powalczą więc o całkiem ładną kasę. Korsog przyznaje, że inwestycja była jednak dość szczęśliwa:

Gdybyśmy wzięli 21 najlepszych graczy NL Holdem na świecie i mieli 1% ich udziałów, to istnieje bardzo małe prawdopodobieństwo, że czterech z nich walczyło by jeszcze w piątym dniu turnieju. Mieliśmy dużo, bardzo dużo szczęścia.

Samo przedsięwzięcie okazało się w klubie wielkim hitem. Gracze w Daytona z zapartym tchem śledzili relacje na PokerGO i ESPN2, a Korsog mówi, że klub był codziennie wypełniony po brzegi.

Scott Stewart zna Torrey'a Korsoga od siedmiu lat. Z niektórymi z graczy Ruggles spotykał się w Las Vegas. Cieszył się, że kibicowali mu na miejscu i Daytonie:

Uważam, że to wspaniały pomysł. Jestem z Kalifornii, ale byłem w Ruggles Club. To świetne miejsce, a sama idea, aby ludzie z całego kraju mogli ekscytować się i śledzić Main Event, jest niesamowita. W tym momencie nie trzymam kciuków za siebie, trzymam je za Ruggles Club.

ŹRÓDŁOPokernews.com
Poprzedni artykułKanał PokerGO zapowiada cykl Poker Masters!
Następny artykułAlex Fitzgerald – Głupotą jest użalanie się nad pechowymi riverami cz.1