Kolejny absurd! Automaty do gry będzie robiła… polska zbrojeniówka!

1

Tygodnik „Wprost” dotarł do bardzo ciekawych informacji związanych z nową ustawą hazardową.

W najnowszym numerze tego tygodnika ukazał się tekst pt. „Zbrojeniówka wyprodukuje jednorękich bandytów”. Autor tekstu, Grzegorz Sadowski, pisze w nim m.in.:

Firmy z Polskiej Grupy Zbrojeniowej mają produkować jednorękich bandytów – dowiedział się „Wprost”. Z naszych informacji wynika, że dwie firmy: Wojskowe Zakłady Łączności (będące częścią grupy PGZ) oraz Exatel (który PGZ ma wkrótce kupić) wspólnie wyprodukują na potrzeby Totalizatora Sportowego automaty do gier. Prace badawcze już trwają. Polskie automaty mają być o 30 procent tańsze od tych dostępnych na rynku oraz być gotowe w III kwartale br. Po co Totalizatorowi te urządzenia? Zgodnie z nowelizacją ustawy hazardowej od lipca spółka będzie miała monopol na oferowanie gier na automatach. Będą one mogły być stawiane w kasynach i kolekturach, tak, by jeden automat przypadał maksymalnie na 10 tys. mieszkańców. Firma musi więc kupić kilkadziesiąt tysięcy urządzeń i przygotować się do ich obsługi.

Informacja ta jest o tyle sensacyjna, że od dawna mówi się o tym, że Totalizator Sportowy, państwowa spółka mająca mieć wyłączność na automaty do gry w naszym kraju, ma ponoć od dawna podpisaną umowę z amerykańską firmą IGT (dawny GTECH) na dostarczenie i serwis jednorękich bandytów w Polsce po wejściu w życie ustawy. To właśnie w tej sprawie składali niedawno swoje interpelacje poselskie w Sejmie posłowie Kukiz'15, Bartosz Józwiak i Tomasz Rzymkowski. Pisaliśmy o tym w naszym newsie tutaj.

Ustawa wchodzi w życie zgodnie z planem w dniu 1 lipca br. i na razie nie słychać, żeby miało się cokolwiek w tej materii zmienić. Czy polskie firmy zbrojeniowe będą więc gotowe na pełna obsługę automatów w tak krótkim czasie, jak podaje „Wprost”?

Co prawda w całej tej sprawie może cieszyć fakt, że ogromna kasa za wyprodukowanie i serwis automatów może zostać w polskich rękach (i to w firmach państwowych), ale czy jest w ogóle realne przeprowadzenie tak skomplikowanego procesu przez przedsiębiorstwa z kompletnie innej branży? Można mieć tutaj poważne wątpliwości…

Pytanie również, jakie plany ma w takim razie Totalizator Sportowy względem pokera online, który również trafi przecież – w myśl ustawy – pod jego „opiekę”. Czyżby za otwarcie polskiego poker roomu (o ile w ogóle do tego dojdzie, bo to też raczej sprawa mocno wątpliwa) miała stać również któraś ze spółek Skarbu Państwa? Najbardziej nam tu pasuje Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych

 

Poprzedni artykułEtykieta pokerowych długów
Następny artykułPokerowa kartka z kalendarza – NHalabardzie triumfuje w Sunday Million (1 marca)

1 KOMENTARZ

  1. Poker w tym całym przekręcie jest tak małą częścią tego tortu, że można odnieść wrażenie iż całkowicie o nim zapomniano w ferworze walki. Jest w jednym worku z resztą hazardu, bo tak jest wygodniej i szybciej można przepchnąć kolejną ustawę. Ci ludzie na niczym się nie znają i chcą szybko wykorzystać swoje 5 minut u władzy.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.