Kolejne zmiany na WSOP – spora część graczy niezadowolona

0
WSOP

Włodarze World Series of Poker cały czas starają się iść z duchem czasu i udoskonalać turnieje o bransoletki. Nie wszystkie zmiany przypadają jednak do gustu graczom – tak jest z planowaną zmianą struktury w niektórych turniejach. Spora część pokerzystów jest z niej niezadowolona.

Według włodarzy WSOP wielu graczy rekreacyjnych narzekało na to, że bransoletkowe turnieje z wpisowym w wysokości 1.000$ i 1.500$ toczą się zbyt szybko. Z tego powodu zdecydowano się na zmianę ich struktury – ante wejdzie w nich do gry dopiero od piątego poziomu blindów. W turniejach za 2.500$ i droższych zmian nie będzie – tam ante wciąż zostanie wprowadzone na trzecim levelu. Na dodatek w tańszych turniejach gra w dniu pierwszym będzie toczyła się do momentu, gdy wszyscy gracze znajdą się w kasie.

Ryan Laplante, który ma na koncie bransoletkę World Series of Poker, był jedną z osób niezadowolonych z tej zmiany. Na Twitterze napisał tak: – Kiedy ludzie mówią, że rozgrywka jest zbyt szybka, mają na myśli zbyt mały średni stack, zbyt dużą szansę na odpadnięcie na blindach 200/400 i tak dalej. Aby to naprawić, uczyniliście strukturę jeszcze gorszą?

Wtórował mu także Matt Glantz, który pisał tak: – To niefortunne. Naprawdę myślicie, że tego chcą gracze rekreacyjni, a to jest właśnie to, czego nie chce zupełnie nikt. Istnieje wiele sposobów na dostosowanie struktury tak, aby gracze mieli więcej zabawy. W ten sposób sprawiacie, że Wasz produkt ucierpi. Nie powinno być też dłuższej gry ze względu na miejsce w kasie.

To nie pierwsze zmiany na tegorocznym World Series of Poker – wcześniej poinformowano między innymi o wprowadzeniu big blind ante i shot clocków do wszystkich High Rollerów. Ta pierwsza nowinka wywołała sporą dyskusję wśród profesjonalistów, którą wywołał między innymi Daniel Negreanu. Teraz profesjonaliści są raczej zgodni, chociaż David Baker znalazł nawet pozytyw: – Widzę jedną zaletę. Mogę pospać dłużej, zanim zarejestruję się do ważnej fazy turnieju.

Niektórzy z graczy rekreacyjnych nie zgadzają się jednak z profesjonalistami i cieszą się z zapowiadanych zmian w tańszych turniejach. Wydaje się, że właśnie o to chodzi organizatorom. Jeden z bywalców WSOP napisał tak: – Będę w mniejszości, ale ja jestem za. Jestem zadowolony, że WSOP stara się być pomiędzy graczami rekreacyjnymi i profesjonalistami. Większość graczy turniejowych to nie są profesjonaliści i danie im szansy na grę o bransoletkę przynajmniej przez kilka godzin dłużej może sprawić, że poczują, iż są częścią czegoś specjalnego.

Czy zmiana ostatecznie przypadnie do gustu graczom rekreacyjnym? Przekonamy się o tym po frekwencji w najtańszych turniejach na WSOP. Trudno bowiem odmówić organizatorom logiki – turnieje mają być dla każdego, a zdanie profesjonalistów w tańszych eventach wcale nie musi być najważniejsze.

Ustawa hazardowa – wpływy do budżetu mniejsze niż zakładano

ŹRÓDŁOPokerTube
Poprzedni artykułSatelity do turniejów na żywo – kwiecień 2018
Następny artykułPokerowa kartka z kalendarza – veeea zwycięża w 10 turniejach w 10 dni (31 marca)