„Kiedy byłem donkiem…” – Danny Wong

0
Danny Wong
Danny Wong (źródło: pokernews.com)

W dzisiejszym odcinku „Kiedy byłem donkiem…” Danny Wong, amerykański profesjonalista z bogatym pokerowym resume, opowiada o poważnym błędzie związanym z ICM, jaki popełnił na stole finałowym turnieju z cyklu World Poker Tour.

Danny Wong zaistniał na scenie turniejów live w 2006 roku, kiedy to zgarnął 561.115$ za drugie miejsce w jednym z eventów Bellagio Cup. Pokerzysta z Los Angeles niedługo później wygrał turniej z serii Five Diamond World Poker Classic (319.420$), a następnie powrócił na stoły Bellagio Cup, by tym razem zająć trzecie miejsce i zarobić kolejnych 361.480$.

Wong dołożył do tego zwycięstwo w Legend of Poker, stół finałowy na WPT World Poker Challenge, a także świetne, czternaste miejsce w Main Evencie WSOP z 2012 roku (465.159$). Amerykanin był bliski zdobycia bransoletki przy kilku innych okazjach: w 2008 roku był piąty w evencie Limit Hold'em Shootout, w 2009 roku czwarty w No-Limit Hold'em z wpisowym 5.000$, a w ubiegłym roku trzeci w evencie Pot-Limit Omaha. Ostatnio zajął również trzecie miejsce w Main Evencie Wynn Classic. Łącznie w turniejach live zarobił ponad 3.300.000$.

Danny Wong
Danny Wong (źródło: pokernews.com)

Poniżej Amerykanin opowiada o błędzie ICM, jaki popełnił na stole finałowym festiwalu World Poker Tour.

Młodociana zuchwałość

Wracając do największych i najważniejszych spotów mojej pokerowej kariery, zawsze znajduję ręce, które powinienem rozegrać inaczej. Również takie, których w ogóle nie powinienem rozgrywać.

Do głowy przychodzi mi przede wszystkim stół finałowy World Poker Tour podczas Bellagio Cup w 2007 roku. W grze pozostało trzech graczy, oprócz mnie jeszcze Mike Matusow i Kevin Saul. Z tym drugim rozegrałem duże rozdanie. Na flopie trafiłem dwie pary, a Saul dolną parę i draw do koloru. Na turnie rywal trafił drugą parę, a w efekcie posiadał silniejszy układ od mojego. Obydwaj wrzuciliśmy na środek stołu wszystkie żetony. To był okropny spot na all-ina, ponieważ Matusow dysponował wówczas bardzo niewielkim stackiem.

Na czym konkretnie polegał błąd Wonga?

Patrząc na to rozdanie z perspektywy czasu, niemal na pewno popełniłem poważny błąd związany z ICM [Independent Chip Model – przyp.red.]. Jednak szczerze mówiąc, w tamtym czasie – czyli w 2007 roku – nie poświęcaliśmy jeszcze tej kwestii aż tak dużej uwagi. Z pewnością nie pomógł również fakt, że byłem młodszy, bardziej szalony i zuchwały. Wiecie, im jesteś starszy, tym pieniądze mają dla ciebie większe znaczenie.

Na sam koniec Wong dzieli się receptą na pokerowy sukces.

Poker z dnia na dzień jest coraz bardziej wymagający, dlatego musisz się upewnić, że w miarę możliwości pozbywasz się wszystkich małych słabości. Minimalizowanie swoich błędów, wybieranie odpowiednich spotów, gra w sposób, który utrudnia rywalom możliwość jakiejkolwiek eksploatacji – tylko w ten sposób masz szansę utrzymać się na pokerowej powierzchni.

Barny Boatman – pokerowy człowiek renesansu

ŹRÓDŁOCardplayer
Poprzedni artykułSqueeze dla początkujących pokerzystów
Następny artykułBounty Mania – jutro start weekendowej rywalizacji na Unibecie