Walka amerykańskich pokerzystów o możliwość powrotu do wirtualnych stolików trwa w najlepsze. Jak się okazuje, na „Czarnym Piątku” najbardziej skorzysta chyba Kanada, na wyjazd do której decyduje się zdecydowana większość zawodowców z USA.
Do grupy „pokerowych emigrantów”, którzy zdecydowali się przenieść do Kanady dołączył właśnie Kevin MacPhee. Zwycięzca EPT Berlin 2010 jest już po oficjalnej przeprowadzce do Vancouver, gdzie od dłuższego czasu rezyduje również Phil Galfond. Jeśli kanadyjski kierunek nadal będzie tak popularny pośród amerykańskich pokerzystów, to państwo to ma szansę stać się niedługo jednym z krajów z największym zagęszczeniem pokerzystów na metr kwadratowy.
Oficjalna informacja o przeprowadzce MacPhee pojawiła się na jego Twitterze. Kevin chwali się, że udało mu się już załatwić wszystkie formalności związane z wynajęciem mieszkania, przepisaniem rachunków oraz otworzeniem konta bankowego. Dzięki temu jego konto na PokerStars zostało odblokowane i wszystko wskazuje na to, że ImaLuckSac ponownie zacznie zbierać żniwa na turniejowych stolikach pokerroomu.
A wiadomo może, kiedy Negreanu zacznie grać? Zapowiadał, że będzie grał więcej online przed czarnym piątkiem, a wyprowadza się do tej Kanady już trochę czasu. Będzie go fajniej pooglądać nawet niż Isildura. 😛
Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.