Dzisiaj operatorzy pokerowi nieco rzadziej korzystają z możliwości promocji, którą dają gwiazdy sportu. Kilka lat temu było to jednak jeszcze powszechne. Ciekawe przykłady z polskiego podwórka i świata znajdziemy w tekście portalu Weszlo.com
Bardzo ciekawy tekst Jana Cioska ukazał się wczoraj na portalu Weszlo.com. Przypomnijmy, że autor jest dziennikarzem sportowym, ale też prowadzącym audycję „Na waleta”, w której przy mikrofonie towarzyszy mu Rafał „Jack Daniels” Gładysz, redaktor naczelny Pokertexas.
Robert Kubica jest przykładem gracza, który zaproszony został na turniej przez pokój pokerowy. W 2009 roku kierowca opowiadał o pokerowych grach z rywalami w rozmowie z naszym portalem. Unibet zareagował dość szybko i Kubicy zaproponował grę w swoim turnieju w Algarve. To był dobry pomysł. Robert stołów co prawda nie podbił, ale w Portugalii śledziły go media. Był „ambasadorem idealnym”, bo doskonale spełnił rolę promotora pokera.
Autor tekstu podkreśla, że nie każda inwestycja w udział sportowca w pokerowym turnieju była takim sukcesem. Operatorzy sięgali po znane twarze dość często, ale niekiedy takie występy kończyły się kuriozalnie. Dariusz Michalczewski zagrał w EPT Warszawa w pewnym momencie z nudów… porzucając żetony. Więcej przeczytacie o tym w tekście.
Rwąca rzeka pieniędzy
W pewnym momencie ruszyła lawina – pokoje pokerowe chciały mieć w swoich drużynach znanych sportowców. Brylował oczywiście PokerStars, który reprezentowali między innymi Christiano Ronaldo oraz Neymar. Ten drugi był częstym gościem Casino Barcelona. Zamiłowanie do pokera wpędziło go zresztą w kłopoty, bo wrzucił na Instagrama zdjęcie, na którym widać było, że gra w najlepsze online zamiast kibicować kolegom.
– Znani sportowcy to od wielu lat główny punkt zainteresowań poker roomów w działaniach marketingowych. Wiadomo – poprzez znaną twarz o wiele łatwiej jest trafić do potencjalnych odbiorców, a wielkie nazwiska ze świata sportu sprawdzają się prawie zawsze (…) Byli sportowcy w pokerze odnajdują dawną adrenalinę, poczucie rywalizacji, walkę, emocję. Przy pokerowym stole starają się szukać substytutów dawnej sportowej rywalizacji – wyjaśnia w tekście Rafał „Jack Daniels” Gładysz, nasz redaktor naczelny, który wielokrotnie rywalizował ze sportowcami podczas pokerowych turniejów, a także ich na nie zapraszał.
We fragmencie artykułu możecie również przeczytać o Agnieszce Rylik, którą do gry przygotowywał Mike Sexton. Pięściarka będzie gościem jednej z kolejnych audycji „Na waleta” jeszcze w lutym!
Przeczytajcie cały, bardzo ciekawy tekst na Weszło. Znajdziecie go w tym miejscu.
Arkadiusz Olszowy inspiruje kolejnych pokerzystów do działania!