Jonathan Duhamel rozstaje się z Team PokerStars

2

Mistrz Main Eventu WSOP kończy współpracę z PokerStars.

Ostatnio informowaliśmy raczej o nowych nabytkach w Team PokerStars, bo dołączyli do niego Jason Somerville i Jaime Staples. Teraz jednak zmianę w drugą stronę – odchodzi z niego Jonathan Duhamel.

Plotki o tym, że gracz z Kanady zakończył współpracę, pojawiły się kilka dni temu, kiedy rozpoczynał się turniej World Poker Tour Hard Rock Poker Showdown. Wtedy też Jonathana widziano już bez naszywki PokerStars. Wczoraj PokerStars potwierdziło w rozmowie z Pokernews, że współpraca została zakończona.

Jonathan znany jest oczywiście najlepiej z Main Eventu w 2010 roku. Wtedy w heads-upie pokonał Johna Racenera. Później osiągał całkiem niezłe wyniki. W 2012 roku grywał już w turniejach High Roller i to z sukcesami na PCA, gdzie oprócz trzech stołów finałowych zaliczył wygraną w turnieju z wpisowym 5000$. W tym roku też ma na koncie już kilka niezłych wyników. W styczniu zwyciężył w jednym z turniejów ponownie na PCA.

Do dzisiaj jego wygrane wynoszą ponad 12,5 mln dolarów. To plasuje go na 2. miejscu kanadyjskiej All-Time Money, oczywiście za Danielem Negreanu. W 2012 roku ukazała się książka Final Table: A Winning Poker Approach from a WSOP Champion, w której Duhamel opowiedział historię swojego sukcesu podczas największego cyklu turniejów.

Po odejściu Jonathana z Team PokerStars (a wcześniej Joe Cady) w ekipie profesjonalistów został tylko jeden gracz z tytułem mistrza Main Eventu, którym jest Chris Moneymaker.

Źródło: Pokernews.com, HendonMob.com.

Poprzedni artykułGramy z PokerTexas – „AirBusA” ponownie wygrywa
Następny artykułMinisterstwo Finansów chce zablokować mobilne aplikacje hazardowe

2 KOMENTARZE

  1. takich wyrzucają a góral siedzi, kupy się to nie trzyma, chcemy PAŃKI na ambasadora!!!

    • co ci ten Góral zrobił pajacu że nie możesz sobie odpuścić? chciałeś mu obciągnąć i cię pogonil? bo to jedyne wytłumaczenie. jak jest news o Jego sukcesach to siedzisz cicho ty typowo polska dziwko.

      miałem tego nie pisać ale jak cię spotkam gdzieś na turnieju, choć ostatnio na szczęście nie pokazujesz nigdzie swojego brzydkiego tłustego ryja, to zadam ci to pytanie osobiście a wówczas przekonasz się, że życie jest inne niż zza monitora.

Możliwość dodawania komentarzy nie jest dostępna.